Kiedy w 1921 r. D.H. Lawrence trafił na
Sardynię, wydała mu się egzotyczna, "zagubiona między Europą i Afryką, co więcej - niczyja". Dzisiaj turyści przyjeżdżają tu głównie z ciekawości oraz w poszukiwaniu czystych plaż. W rzeczywistości jednak wyspa, leżąca mniej więcej w połowie drogi miedzy Półwyspem Apenińskim a wybrzeżem Tunezji, ma do zaoferowania o wiele więcej, niż tylko słońce i morze, zwłaszcza komuś, kto zdecyduje się odwiedzić mniej znane zakątki.
Sardynia (Sardegna) od zawsze przyciągała uwagę, szczególnie najeźdźców. Serię podbojów rozpoczęli Kartagińczycy, po których pozostało do dziś wiele śladów: ruiny, fortece wybudowane przez Genueńczyków, eleganckie pizańskie kościoły, a także wspaniałe gotyckie i barokowe hiszpańskie budowle. Najbardziej imponujące są jednak pozostałości po jedynej wywodzącej się z Sardynii cywilizacji twórców nuraghi - 7 tys. kamiennych budowli. Niestety, dojazd do nich jest skomplikowany, zwłaszcza jeśli nie posiada się własnego środka transportu. Warto się jednak udać do muzeum w
Cagliari lub
Sassari, gdzie wystawiono piękne statuetki oraz rozmaite przedmioty domowego użytku pochodzące z tego okresu.
Najciekawsze na Sardynii są małe miasteczka, choć stolica -
Cagliari - w niczym im nie ustępuje. Dzięki licznym hotelom i restauracjom miejscowość stanowi doskonałą bazę wypadową na południe. Polecamy wybrać się do Villasimius, czyli tętniącego życiem kurortu na półwyspie Capo Carbonara z długimi plażami należącymi do Królewskiego Wybrzeża. Obowiązkowym przystankiem powinna być również Zatoka Orosei z jej nadmorskim i górskim krajobrazem. Dla rodzin z dziećmi idealnie sprawdzi się także Cala Mariolu - słynąca z niezwykłych formacji skalnych - natomiast każdy pragnący głębokiego relaksu powinien udać się do Parku Narodowego Gennargentu. W parku tym znaleźć można niezwykłę wodospady oraz najgłębszy w Europie wąwuz Su Gorroppu.
Zobacz również: