Na zachód od San Menaio aż po Rodi Garganico, będącą niegdyś grecką osadą (nazwa Rodi wywodzi się od Rodos), ciągnie się piaszczyste wybrzeże. To popularne letnisko kusi ładnymi plażami i szybkimi połączeniami wodolotowymi z wyspami Trémiti. W sierpniu panuje tu duży tłok i drożyzna, lecz dwa miesiące wcześniej lub później jest po prostu cudownie. W spokojniejszym <strong>San Menaio</strong> nawet w szczycie sezonu łatwo znaleźć ciche miejsca - wystarczy przejść kilkaset metrów brzegiem na południe.
Na zachód od San Menaio aż po Rodi Garganico, będącą niegdyś grecką osadą (nazwa Rodi wywodzi się od Rodos), ciągnie się piaszczyste wybrzeże. To popularne letnisko kusi ładnymi plażami i szybkimi połączeniami wodolotowymi z wyspami Trémiti. W sierpniu panuje tu duży tłok i drożyzna, lecz dwa miesiące wcześniej lub później jest po prostu cudownie. W spokojniejszym San Menaio nawet w szczycie sezonu łatwo znaleźć ciche miejsca - wystarczy przejść kilkaset metrów brzegiem na południe.
Szosa i tory kolejowe z Rodi Garganico prowadzą obok Lago di Varano, dawniej malarycznego bagniska, które w IV w. p.n.e. pochłonęło Urię. Choć jezioro jest atrakcyjne (rezerwat węgorzy i mnóstwo wodnego ptactwa, w tym kuliki i ptaki śpiewające) - otaczają je jedynie ubogie wioski. Dalej na zachód rozlewa się Lago di Lésina, bardzo zasolona, płytka laguna odcięta od morza 27-kilometrowym odcinkiem piaszczystych wydm.