<a href="https://www.travelplanet.pl/wakacje/turcja/marmaris/" target="_blank"><strong>Marmaris</strong></a> leży w pięknym naturalnym porcie, w którym admirał Nelson przygotowywał swoją flotę do ataku na Francuzów pod <strong>Abukirem</strong> w 1798 r. Okolica jest niezwykle malownicza, ale stara część miasta okalająca port i zamek ginie w gąszczu podobnych do siebie hoteli, pensjonatów i restauracji. Na bazarze sprzedawcy oferują pamiątki, ulicami płynie strumień pojazdów, a w restauracjach podają głównie ryby z frytkami i piwo. W mieście panuje wyjątkowo liberalna atmosfera - to jedno z niewielu miejsc w Turcji, gdzie widok turystek w bikini i wytatuowanych ciał nie wywołuje zgorszenia.
<h2>Marmaris- atrakcje, co zwiedzić</h2>
<strong>Marmaris</strong> to dogodny punkt na ostatni nocleg w Turcji przed wyjazdem do Grecji. Miasto szczyci się najnowocześniejszą przystanią jachtową w całym kraju, nic więc dziwnego, że w porcie panuje spory ruch. Poszarpane wybrzeże wokół <strong>Marmaris</strong> to wciąż nieodkryta perła - zaledwie 10 km do miasta można znaleźć lazurowe zatoki i plaże, na które opadają zalesione górskie zbocza. Jeśli ktoś pragnie na chwilę uciec od tłumów, powinien wynająć samochód lub motocykl i ruszyć na przejażdżkę po poszarpanych brzegach półwyspów Reşadiye i Hisarönü.
Marmaris leży w pięknym naturalnym porcie, w którym admirał Nelson przygotowywał swoją flotę do ataku na Francuzów pod Abukirem w 1798 r. Okolica jest niezwykle malownicza, ale stara część miasta okalająca port i zamek ginie w gąszczu podobnych do siebie hoteli, pensjonatów i restauracji. Na bazarze sprzedawcy oferują pamiątki, ulicami płynie strumień pojazdów, a w restauracjach podają głównie ryby z frytkami i piwo. W mieście panuje wyjątkowo liberalna atmosfera - to jedno z niewielu miejsc w Turcji, gdzie widok turystek w bikini i wytatuowanych ciał nie wywołuje zgorszenia.
Marmaris- atrakcje, co zwiedzić
Marmaris to dogodny punkt na ostatni nocleg w Turcji przed wyjazdem do Grecji. Miasto szczyci się najnowocześniejszą przystanią jachtową w całym kraju, nic więc dziwnego, że w porcie panuje spory ruch. Poszarpane wybrzeże wokół Marmaris to wciąż nieodkryta perła - zaledwie 10 km do miasta można znaleźć lazurowe zatoki i plaże, na które opadają zalesione górskie zbocza. Jeśli ktoś pragnie na chwilę uciec od tłumów, powinien wynająć samochód lub motocykl i ruszyć na przejażdżkę po poszarpanych brzegach półwyspów Reşadiye i Hisarönü.