Rumunia - Przewodnik

Rumunia jest ojczyzną słynnego Hrabiego Drakuli i to właśnie wampiry oraz legendy z nimi związane przyciągają do niej, a zwłaszcza do Transylwanii rzeszę turystów. Coraz więcej podróżnych z Europy wybiera ten kraj za cel swoich wakacyjnych wojaży. To dobra decyzja, gdyż cały region ma wiele do zaoferowania turystom.

Państwo położone jest w południowo-wschodniej części Europy, graniczy z Bułgarią na południu, na północy z Ukrainą i Mołdawią, a na zachodzie z Węgrami i Serbią. Ma dostęp do Morza Czarnego, co jest atutem pod względem handlowym i gospodarczym, jak również turystycznym. W te strony przyjeżdża coraz więcej turystów z całej Europy, a również z Azji, chcąc spędzić niezapomniane wakacje. Baza hotelowa Rumunii dopiero się buduje, dlatego nie można oczekiwać tu luksusowych resortów i kompleksów hotelowych.
Stolicą kraju jest Bukareszt, będący jednocześnie największym miastem. Rumunia jest członkiem ONZ, NATO, a od 2007 roku również Unii Europejskiej.

To kraj kontrastów - pod wieloma względami - historycznym, geograficznym, obyczajowym i kulturowym.

Wyprawa do ojczyzny Drakuli może być niezwykłą przygodą. Kraj ten ma wszystko, czego dusza turysty może zapragnąć, a jednak pozostaje najrzadziej odwiedzanym kierunkiem wśród państw europejskich.

Rzesze turystów ciągną przede wszystkim do słynnego Zamku Drakuli w Transylwanii - w Branie, w Siedmiogrodzie, wybudowanego w okresie średniowiecza, na pograniczu z Wołoszczyzną. Jest to warownia obronna, która uchodzi za siedzibę wampira Drakuli, choć prawdopodobnie Wład Palownik nigdy w nim nie mieszkał, a jego prawdziwą siedzibą był Zamek Poenari. To jednak nie przeszkadza przyjezdnym do Rumunii turystom robić wycieczki na Zamek w Branie, który od 1920 roku pełnił funkcję rezydencji królowej Marii. Pierwotna budowla - zamek obronny Dietrichstein wzniesiony przez Krzyżaków około 1212 roku, znajdował się na 60 metrowej skale. Ponoć dom Drakuli znajduje się w saskim mieście Transylwanii, w Sighisoary. Można tu zobaczyć również XIV wieczną Wieżę Zegarową czy kościół Na Wzgórzu.

W samej Transylwanii można oglądać nie tylko zamek w Branie, ale szereg innych budowli obronnych - tzw. chłopskich zamków, które były wznoszone przez lud, w obronie przed licznymi najeźdźcami. Do dziś można zobaczyć świetnie zachowane ludowe twierdze w Calnic, Rasnov i Rupei.

Godnym zobaczenia jest również Castelul Corvinilor, uważany za najpiękniejszy gotycki zamek w Europie Środkowej. Przez wieki rezydencja była własnością znamienitych rodów węgierskich, m.in. Hunyady czy Apafi, a obecnie przeszła w ręce państwa. Zamek ma postać warowni o skomplikowanej budowie. Centralny punkt stanowi główny dziedziniec, z którego odchodzą kolejne elementy budowli, m.in. pałacyk z Salą Rycerską zbudowany w stylu gotyckim, czy kaplica z małym dziedzińcem. Warownia otoczona jest murami z bastionami i wieżami.

Dla turystów spragnionych obcowania z naturą, którzy są miłośnikami pieszych wędrówek, Rumunia oferuje rozległe tereny Karpat. Uwaga! Chcąc iść w góry należy mieć odpowiedni ekwipunek i doświadczenie. Przyda się kondycja i wytrzymałość. Zimą w ogóle nie zaleca się wypraw w wysokie partie gór. Znajdują się tu głębokie wąwozy, jaskinie skalne i lodowe, urwiska czy czynne wulkany błotne. To raj dla etnografów i przyrodników.

Na terenie Rumunii znajduje się kilka zabytków wpisanych na listę UNESCO. Zalicza się do nich budowle sakralne we wsiach Biertan i Viscri. W całej Transylwanii jest co niemiara malowniczych miejsc, jakie nie sposób zobaczyć podczas jednych wakacji spędzonych w tym kraju.

Jednym z największych miast Siedmiogrodu jest Sybin, z przepiękną starówką, na której znajduje się pałac Brukenthal, Stary Ratusz i ewangelicki kościół parafialny. W mieście tym warto zobaczyć skansen Muzeum Cywilizacji Ludowej „ASTRA”, jedno z najciekawszych w Europie.

Docierając do Bukowiny można podziwiać malowane monastyry, średniowieczne wioski i miasta, a także odwiedzić miejsca, w których mieszkają potomkowie pierwszych osadników z Polski. 

Zobacz również:

• Polecane hotele w Rumunii z opiniami naszych klientów