Na drugim końcu wyspy (patrząc od <a href="https://www.travelplanet.pl/wakacje/hiszpania/" target="_blank">Las Palmas</a>) trwa <strong>nieustająca impreza</strong> - setki tysięcy gości z całego świata korzysta tu ze słońca i zabawy do białego rana, z zasady obficie podlewanej alkoholem. Spory odcinek wybrzeża zdążył już zmienić się w jeden olbrzymi kompleks wypoczynkowy. Nie można tu liczyć na to, że odetchnie się atmosferą Hiszpanii - tłum <a href="https://www.travelplanet.pl/wakacje/hiszpania/" target="_blank">na wakacjach w Playa del Ingles</a> tworzą zagraniczni turyści, a Hiszpanie, łącznie z przyjezdnymi z Półwyspu Iberyjskiego, stanowią margines.
Na drugim końcu wyspy (patrząc od Las Palmas) trwa nieustająca impreza - setki tysięcy gości z całego świata korzysta tu ze słońca i zabawy do białego rana, z zasady obficie podlewanej alkoholem. Spory odcinek wybrzeża zdążył już zmienić się w jeden olbrzymi kompleks wypoczynkowy. Nie można tu liczyć na to, że odetchnie się atmosferą Hiszpanii - tłum na wakacjach w Playa del Ingles tworzą zagraniczni turyści, a Hiszpanie, łącznie z przyjezdnymi z Półwyspu Iberyjskiego, stanowią margines.
Sercem kąpieliska jest Playa del Ingles z Yumbo Centrum, czteropoziomową dżunglą sklepów, która przypomina arabski bazar kipiący wszelkiego typu towarami - od dywanów po radia. W całym tym zamieszaniu niezliczone restauracje walczą o klientów, wabiąc ich "międzynarodową kuchnią". Są tu również banki, gabinety lekarskie, punkty telekomunikacyjne z faksami, pralnia z pralkami na żetony i supermarkety. Na dobrą sprawę można by spędzić całe wakacje nie wychodząc z tego molocha.