Pałac w
Knossos, największa tego typu budowla z okresu kultury minojskiej, czasy świetności przeżywał trzy tysiące lat temu, ale otaczające go miasto zachowało znaczenie aż do epoki rzymskiej. Pałac zbudowano na niewysokim, w dużej mierze sztucznie usypanym wzniesieniu, ok. 5 km na południowy wschód od
Iraklionu na wybieranej licznie przez turystów
na wakacje Krecie. Na pobliskich wzgórzach przetrwały pozostałości mniejszych budowli, powstałych na przestrzeni dwóch i pół tysiąca lat, począwszy od drugiego tysiąclecia p.n.e.
Jeszcze sto lat temu
Knossos znano jedynie z mitologii jako siedzibę legendarnego króla Minosa, ojca Minotaura - potwora o ludzkich kształtach i głowie byka. Aby bestia nie szkodziła poddanym, władca kazał
Dedalowi zbudować labirynt, w którym ją zamknięto. Z Aten sprowadzano Minotaurowi chłopców i dziewczęta na pożarcie. Dopiero
Tezeusz zabił potwora i z pomocą córki Minosa, Ariadny, wydostał się z labiryntu.
Odkrycie pałacu i przeplatanie się mitów z faktami składają się na jedną z najbardziej zadziwiających historii we współczesnej archeologii. Pod koniec XIX w.
Heinrich Schliemann, odkrywca Troi, wysunął hipotezę, że wielki pałac minojski znajduje się koło Iraklionu, jednak tureckie władze odmówiły mu zgody na prowadzenie poszukiwań. Prace wykopaliskowe rozpoczęły się dopiero w 1900 r. pod kierunkiem sir Artura Evansa, nieodmiennie kojarzonego z
Knossos.