W czasach faraonów z <strong>El-Quseir</strong> wypływały statki do krainy Punt (we wschodniej Afryce; obszar wschodniego Sudanu, Erytrei), co przedstawiono na reliefach w świątyni Hatszepsut w Dajr al-Bahri. Do X w. był to największy port nad Morzem Czerwonym. Toporne dłubanki poławiaczy pereł sąsiadowały tu wówczas z arabskimi dhow, których ogromne rufy i wysokie dzioby naśladowały kaligraficzne zawijasy.
W czasach faraonów z El-Quseir wypływały statki do krainy Punt (we wschodniej Afryce; obszar wschodniego Sudanu, Erytrei), co przedstawiono na reliefach w świątyni Hatszepsut w Dajr al-Bahri. Do X w. był to największy port nad Morzem Czerwonym. Toporne dłubanki poławiaczy pereł sąsiadowały tu wówczas z arabskimi dhow, których ogromne rufy i wysokie dzioby naśladowały kaligraficzne zawijasy.
Dziś Al-kusajr to senne miasto, które sprawia wrażenie zapomnianego przez turystów, mimo że na przedmieściach wybudowano trzy ośrodki wypoczynkowe.
Z małego portu można powędrować wzdłuż domów z okiennicami i balkonami do meczetu z XII w. i XIX-wiecznego szpitala, w którym pielgrzymi odbywali kwarantannę. Budynek wygląda jak więzienie i łatwo go pomylić z fortem wzniesionym przez Muhammada Alego, którego sypiące się mury otaczają wieżę strażniczą i salę egzekucji. Bastion służył pierwotnie za obóz wojskowy 20 tys. Sudańczyków powołanych przez paszę i szkolonych przez najemników z Europy w nadziei, że powstanie z nich nowoczesna armia. Fort stoi przy szari‘ al-Gumhurija, za kilkoma straganami z owocami i warzywami. W piątki odbywa się tutaj cotygodniowy targ, na który przybywają Beduini Ma''aza i Ababda.