Martin K.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 28.2. - 15.3.2025 Oceniono: Marzec 2025
Waridi Beach Resort & SPA Ocena: 4/5 Zanzibar, Pwani Mchangani
Ogólne wrażenie było bardzo pozytywne, wakacje spełniły swoje zadanie – pozwoliły odpocząć, zwiedzić tropikalny kraj, poznać inną kulturę i obyczaje.
Ogólne wrażenie było bardzo pozytywne, wakacje spełniły swoje zadanie – pozwoliły odpocząć, zwiedzić tropikalny kraj, poznać inną kulturę i obyczaje.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było zgodne z oczekiwaniami, pokój rodzinny był przestronny, pojedyncze łóżka miały słabe i twarde materace, łóżko podwójne było w porządku. Woda z umywalek nie spływała zbyt dobrze, ale kamienna kabina prysznicowa była dość przestronna i przyjemna. Hotel korzystał z generatorów, by poradzić sobie z codziennymi przerwami w dostawie prądu, jednak klimatyzacja nie działała, co mogło być uciążliwe w przypadku dłuższej przerwy w dostawie prądu. Sprzątanie było wzorowe, recepcja natychmiast rozwiązywała wszelkie potencjalne problemy w pokoju. Czystość panowała wszędzie, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, każdego ranka chodniki były sprzątane, liście zbierane, wszystko zawsze było pięknie ułożone.
Wyżywienie
Jedzenie jest wyśmienite, można spróbować lokalnych potraw, dużo ryb, mięsa, owoców morza, warzyw, wspaniałych owoców i napojów. Nie ma tu nic do krytykowania. Podczas tych 14 dni posiłki były oczywiście dość powtarzalne. W barze w ramach all inclusive dostępne są drinki według własnego uznania, ich przygotowanie bywa śmieszne, a Mojito 100x inne...
Obsługa w hotelu
Skorzystaliśmy z masaży, które były fantastyczne, nawet dzieci były zachwycone. Bogaty program animacyjny, od różnorodnych degustacji, gotowania, ćwiczeń, sportu. Młodzi animatorzy byli bardzo mili, zrelaksowani i dyskretni. Był pewien problem z siecią Wi-Fi, jej przepustowością i jakością. Cały personel był pomocny i miły, zawsze Hakuna Matata.
Plaża
Plaża i ocean to rozdziały same w sobie. To, w jaki sposób działają przypływy i odpływy, ich zmienność oraz wielkość z pewnością zaskoczy wielu. Dobrze jest dowiedzieć się o tym wcześniej. Plaża czasami była cudownie czysta, a czasami całkowicie zarośnięta glonami, a woda niesamowicie ciepła. Przez połowę dnia pływanie jest niemożliwe z powodu braku wody, czasami jest to rano, czasami po południu, to rządzi się swoimi prawami. Odsłonięte dno jest bardzo interesujące, jednak Masajowie będą Cię prowadzić i pokażą Ci życie w basenach, a także zaprowadzą Cię do rafy. Ograniczona część plaży przy hotelu była zawsze starannie posprzątana, parasole i leżaki były w porządku, każdy kto przyszedł z hotelowym ręcznikiem dostawał materac do leżaka, a ręcznik można było zmieniać codziennie. Jeszcze gorzej jest poza hotelową plażą, gdzie kręci się sporo beach boysów, zarówno miejscowych, jak i tanzańskich Masajów. Potrafią być dość irytujący, rzucają się na nowych gości jak sępy... ale wystarczy grzecznie odmówić i się uśmiechnąć, po kilku dniach zazwyczaj dają za wygraną i w końcu stają się bardzo mili, dowiedzieliśmy się wiele o ich życiu i zwyczajach. Jeśli coś od nich kupisz, towar lub usługę, zawsze musisz na końcu negocjować i zapłacić.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)