Pokoje hotelowe dla Węgrów nie są takie, jak pokazują zdjęcia na stronie hotelu, ponieważ są przeznaczone dla gości francuskich. W barze Węgrzy dostają koktajle w plastikowych szklankach, a Francuzi dekorują je w zwykłych szklanych szklankach. Czujemy się, jakby nas nienawidzili!????
Zakwaterowanie
Do hotelu dotarliśmy po północy, zajęliśmy pokój, co było dużym rozczarowaniem. Była pleśń, woda w wannie nie spływała, ale najgorsze było to, że od strony okna znajdowała się maszynownia na 12 jednostek. na górze cały dzień i noc buczał ogromny wentylator. Niestety jestem wrażliwy na niskie głosy, więc wróciliśmy do recepcji, ale nikogo już tam nie było, tylko starszy pan nie mógł nam pomóc. Następnego dnia poprosiliśmy o zmianę pokoju, ale powiedzieli, że hotel jest pełny i nie mogą tego rozwiązać, zapytajmy następnego dnia. Cóż, trwało to przez cztery dni, kiedy znudziło nam się pytanie szóstego dnia, kiedy wieczorem poszliśmy do pokoju z plaży, okazało się, że nie ma wody ani prądu, więc zeszliśmy do recepcji, gdzie powiedziano nam, że musimy zmienić pokój, więc w końcu spędziliśmy nasza ostatnia noc w pokoju pokazanym na zdjęciach przesłanych na stronę internetową hotelu.
Wyżywienie
Codziennie rano było to samo jedzenie. Lunch i dużo makaronu i sałatek na kolację. Smaki są zawsze takie same! Kawa to obrzydliwość! Soda smakowała jak woda. Owoce to tylko jabłka, gruszki i śliwki, a czasami trochę banana i brzoskwini, ale jeśli nie byłeś w tym dobry, nawet tego nie zrozumiałeś
Obsługa w hotelu
Nic specjalnego!
Plaża
Ma bardzo dobrą, czystą plażę. Powoli opadający piasek. Z leżaków można korzystać bezpłatnie. Niezbyt tłoczno.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate