Sardynia = piękne i czyste plaże i morze.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było czyste, wyposażone we wszystko, co potrzebne. W kuchni znajduje się kuchenka gazowa, czajnik, kuchenka mikrofalowa, lodówka z zamrażarką oraz zmywarka. W paczce, którą otrzymaliśmy, znajdowało się małe opakowanie detergentu, kilka tabletek do zmywarki, gąbka do naczyń i worki na śmieci. Na wyposażeniu znajduje się także pralka, którą z radością przyjęłam ze względu na możliwość wyprania solonych ręczników z plaży. W łazience znajdował się zamykany prysznic, duża umywalka z kambuzem, toaleta i bidet. W pakiecie hotelowym znajdowała się suszarka do włosów, suszarki do włosów i żele pod prysznic. Ręczniki były za dodatkową opłatą, o czym przeoczyłem w materiałach z przewodnika turystycznego i musieliśmy zapłacić za wypożyczenie. W mieszkaniu był też mały parasol, który zabraliśmy na plażę. W sypialni klasyczne podwójne łóżko ze stolikami nocnymi i dużą szafą, w której zmieściło się wystarczająco wieszaków na ubrania. Klimatyzacja znajdowała się pomiędzy pokojami, więc najwięcej wiało do kuchni, a najmniej do sypialni. W oknach i drzwiach znajdują się siatki przeciw owadom, przed wejściem przestronny taras z miejscami do siedzenia. Odpady są tu na bieżąco segregowane, dlatego z tyłu znajdują się kosze (dostępne przez drzwi sypialni).
Wyżywienie
Posiłki mieliśmy własne, dlatego apartament z wyposażoną kuchnią. Do sklepu nie było daleko - około 10 min. pieszo. Duży wybór wszystkiego, po prostu klasyczny supermarket. Ceny wyższe niż u nas, ale do zniesienia. Kupowaliśmy głównie warzywa i sery do sałatek, a także sardyński chleb – duże, cienkie, okrągłe i chrupiące podpłomyki. Obiad jedliśmy na zewnątrz, głównie na plaży w restauracji.
Obsługa w hotelu
W recepcji były wspaniałe Włoszki, porozumiewaliśmy się przy pomocy tłumacza i dobrze się bawiliśmy. Wszystko, czego potrzebowaliśmy, zostało wyjaśnione i doradzione.
Plaża
Do plaży jest około 10 minut, trochę wzdłuż drogi, a potem wydeptaną polną drogą. Przy najbliższym wejściu na plażę znajduje się restauracja, ale w dalszej części plaży są też inne restauracje i były też prysznice. W przeciwnym razie wyposażenie plaż nie jest zbyt dobre. Kosze na śmieci, ale bez toalety, prysznica i przebieralni. Bardzo rozczarowały mnie leżaki, które można wypożyczyć za śmieszne pieniądze (40 euro dziennie). Morze to wynagrodzi, jest piękne, czyste, plaże też. Nie można jednak przejmować się wyrzuconymi wodorostami, które są chronione, morze je ponownie zmyje i żerują na nich różne zwierzęta – i tak dalej, i tak dalej – tu ekologia idzie dalej. Polecam odwiedzić więcej plaż, są tu naprawdę piękne.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate