Wakacje na Ischii spędziłam aktywnie, cały tydzień można poświęcić na poznanie wyspy i delektowanie się jej różnorodnością. Pod koniec lipca było jednak strasznie gorąco i wilgotno, co nawet w połączeniu z termalnymi źródłami było nie lada wyzwaniem. Miejscowi mówili, że w sierpniu jest jeszcze gorzej, bo gromadzą się tam tłumy Włochów... Niestety nie ma tu specjalnych dróg turystycznych, przeważnie idzie się po drodze, można dojechać autobusem. Publikowane rozkłady jazdy są bezużyteczne, trzeba się nauczyć czekać na autobus i sygnalizować, że ma się zatrzymać. Przystanek autobusowy jest dogodnie zlokalizowany tuż obok hotelu. Większość wyspy wokół wybrzeża jest zamieszkana, jest mniej dzikich zwierząt. Wszędzie pełno ludzi, skuterów i samochodów, ludzie kąpią się na każdej dostępnej części brzegu. Ale można też znaleźć spokojniejsze miejsca, lasy, góry i klify.
Zakwaterowanie
Hotel jest raczej prostszy, jego najwyższą jakością jest personel, który jest miły, pomocny i wesoły. Czystość bez problemów, codziennie nowe ręczniki, mydło, szampon z żelem pod prysznic. Małe pokoje, z klimatyzacją, której nie można było bardzo dobrze regulować, ale działała. Niestety basen nie był chłodzony tak jak jest w opisie i przez cały czas było około 38 stopni. Można do niego wejść, podobnie jak do basenów i spa na całej wyspie, tylko w czepku, który można kupić w hotelu.
Wyżywienie
Wybór śniadań w formie bufetu jest codziennie taki sam, ale dobry, od słonego po słodki, owoce niestety tylko kompot. Na śniadaniu sprawdzasz, co chcesz na obiad: do wyboru trzy przystawki (głównie makaron, ryż lub zupa) i trzy dania główne (mięso/ryba/ser). Do tego codziennie ten sam bufetowy wybór warzyw (super) i wreszcie deser. Napoje obciążają Twoje konto, podobnie jak zamówienia w barze przy basenie, płacisz na koniec pobytu. Śniadanie od 8:00, kolacja od 20:00. Woda z kranu jest zdatna do picia i dobra. Około 100 m od hotelu znajduje się minimarket z sympatycznym sprzedawcą, u którego można również kupić bilety autobusowe. Nieco dalej znajduje się centrum miasteczka Panza, z restauracją, lodziarnią, sklepami tytoniowymi i małym carrefourem.
Obsługa w hotelu
Wszystko w porządku. Kilka razy dziennie z hotelu kursuje bezpłatny autobus, ale tylko w jedno miejsce - do Sant Angelo. Można tam jednak wsiąść do większości lokalnych autobusów. Na recepcji i przy barze zawsze chętnie pomagali i doradzali we wszystkim, na przykład dostarczali przejściówkę do gniazda w laptopie.
Plaża
Jest tu wiele plaż. Najbliższa, która w opisie wycieczki jest oddalona o ok. 2 km, to specjalna plaża Sorgeto, położona głęboko w stromej zatoce. Plaża jest kamienista, z pomostami umożliwiającymi dostęp do wody, do której wpływają lecznicze źródła o 100% temperaturze. To wspaniałe przeżycie, ponieważ jednocześnie obmywa Cię chłodniejsza woda z morza. Na plaży jest bar, w którym ludzie gotują ziemniaki lub mięso w gorącej wodzie lub gorącym piasku. Podobnie blisko jest Zatoka Pelara, ale jest naprawdę dzika, podobnie jak droga do niej, to skalisty klif, na którym najprawdopodobniej będziesz sam. Jedna ze ścieżek do niej prowadzi przez górę Monte Panza, skąd rozpościera się piękny widok. Na plażę Cava Grado można łatwo dojechać autobusem wahadłowym - kamienista, kamienista mniejsza plaża z barem, gdzie - jak prawie na całej Ischii - wypożyczenie parasola z leżakiem kosztuje 40 euro za dzień! (!) Ale woda jest wszędzie piękna, zielona, przejrzysta i ciepła. Z Sant Angelo można wziąć taksówkę łodzią za 4,5 euro lub dojść pieszo do długiej, piaszczystej plaży Maronti, która jest chyba najprzyjemniejsza. Parasole w tylnych rzędach są również dostępne tutaj za 15 euro dziennie. Z drugiej strony autobusem można szybko dostać się na plażę Citara, która również jest piaszczysta i ładna, ale bardzo zatłoczona. Za 40 euro można wybrać się do parku termalnego Poseidon, który jest na tej plaży, masz nieograniczony dostęp do morza, a także do wielu basenów, saun itp. Potem wokół wyspy jest coraz więcej plaż, gdzie jest to możliwe wszędzie. Podejście jest zawsze stopniowe, najpłytsze jest na plaży San Montano w północnej części wyspy, gdzie woda sięga tylko do pasa.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate