Kalabria: hotele z opiniami, znaleziono 93 hotele

Informacje dotyczące weryfikacji opinii
Sortuj według

Santa Lucia Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria, Tropea

Santa Lucia opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 5,0 / 5

Ivana C.

Ocena 4,9 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 15.7. - 19.7.2024 Oceniono: Lipiec 2024

Piękny hotel, wspaniały personel i doskonałe jedzenie.

Piękny hotel, wspaniały personel i doskonałe jedzenie.

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 5,0 / 5

Zakwaterowanie
Pokój jest przyjemny, czysty.

Wyżywienie
Do wyboru trzy posiłki, zawsze pyszne

Obsługa w hotelu
Wszyscy byli bardzo mili i pomocni, szczególnie personel restauracji

Plaża
Niestety na plażę mogliśmy dojechać tylko autobusem, nie można było dojść pieszo. Ale poza tym dostępne są czyste, bezpłatne leżaki.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

od 1 262 za os.

Serene Village Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria, Steccato di Cutro

Serene Village opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 4,4 / 5

Wyżywienie 4,8 / 5

Okolica 4,8 / 5

Cena 4,8 / 5

Jana Javorová

Ocena 4,9 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 13.8. - 20.8.2022 Oceniono: Sierpień 2022

Bardzo dobre wrażenie, byliśmy bardzo zadowoleni

Bardzo dobre wrażenie, byliśmy bardzo zadowoleni

Zakwaterowanie 4,5 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Zakwaterowanie
Dobry

Wyżywienie
Świetny

Obsługa w hotelu
Znakomity

Plaża
Bardzo dobry

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

Marcela L.

Ocena 4,5 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 13.8. - 20.8.2022 Oceniono: Sierpień 2022

Naprawdę podobały nam się nasze wakacje w tym ośrodku, chociaż byliśmy zaniepokojeni recenzjami, które przeczytaliśmy. Nocleg super, czysto, okolica jak ogród, bo ośrodek to duża „wioska”. Trochę więcej spacerowaliśmy, ale przy diecie ALL INCLUSIVE te spacery się przydały. Jedzenie super (choć na pewno nie tak bogaci i luksusowi jak np. w Turcji), a my smakosze owoców morza i ryb postawiliśmy na swoim. Każdego dnia potrafili nas zaskoczyć czymś innym i ciekawym, dużą ilością owoców i wieczorną wystawą przysmaków… Z pewnością Włosi są bardziej swobodni i mieć na wszystko swój czas... Zaskoczyły nas karty z napojami, z których musieliśmy korzystać w bufetach... ale nie czuliśmy, że jest to obciążenie. No i oczywiście trudno było porozumieć się w inny język... Morze było piękne, czyste... zrelaksowaliśmy się

Naprawdę podobały nam się nasze wakacje w tym ośrodku, chociaż byliśmy zaniepokojeni recenzjami, które przeczytaliśmy. Nocleg super, czysto, okolica jak ogród, bo ośrodek to duża „wioska”. Trochę więcej spacerowaliśmy, ale przy diecie ALL INCLUSIVE te spacery się przydały. Jedzenie super (choć na pewno nie tak bogaci i luksusowi jak np. w Turcji), a my smakosze owoców morza i ryb postawiliśmy na swoim. Każdego dnia potrafili nas zaskoczyć czymś innym i ciekawym, dużą ilością owoców i wieczorną wystawą przysmaków… Z pewnością Włosi są bardziej swobodni i mieć na wszystko swój czas... Zaskoczyły nas karty z napojami, z których musieliśmy korzystać w bufetach... ale nie czuliśmy, że jest to obciążenie. No i oczywiście trudno było porozumieć się w inny język... Morze było piękne, czyste... zrelaksowaliśmy się

Zakwaterowanie 4,3 / 5

Wyżywienie 4,5 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 4,5 / 5

Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było proste, ale czyste i przyjemne, mieliśmy dostęp do ogrodu od frontu, nawet jeśli nie korzystaliśmy z niego często. Tu i ówdzie słychać było szczekanie psa, ponieważ hotel był również przyjazny zwierzętom.

Wyżywienie
Jedzenie było wyśmienite, codziennie mieliśmy dużo owoców morza i ryb, oczywiście makarony i pizzę... Śniadania składały się głównie ze słodyczy, tylko jeden rodzaj szynki i salami... Ku mojemu zaskoczeniu oferowali również RYŻ i Mleko sojowe, z czym nie spotkałam się jeszcze za granicą. Super było też to, że przydzielono nam te same miejsca w jadalni na cały pobyt.

Obsługa w hotelu
Zadowolenie...

Plaża
Plaża była czysta, zadbana, zejście do morza stopniowe. Przydzielili nam parasol, leżak i siedzisko, które były nasze na cały pobyt.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

od 3 855 za os.

Sunshine Club Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria, Ricadi

Sunshine Club opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 3,3 / 5

Wyżywienie 2,0 / 5

Okolica 2,0 / 5

Cena 2,5 / 5

Martina K.

Ocena 2,5 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 15.8. - 21.8.2023 Oceniono: Sierpień 2023

Z niecierpliwością czekaliśmy na Kalabrię, na pewno ma ona wiele do zaoferowania, jednak wrażenia z wakacji nie były najlepsze. Mankamentem był brak infrastruktury i usług powszechnych - dostępna komunikacja miejska, telefon i sygnał transmisji danych, zaplecze sanitarne (nawet na lotnisku w Lamezia Terme bano się iść do toalety), standardowo zaopatrzone sklepy w pobliżu hotelu i w okolicy miast/wiosek (a co za tym idzie sklepów), znajomość języków personelu i pracowników instytucji publicznych (często nie chcących porozumiewać się w innym języku niż włoski), sprzątanie przestrzeni publicznych (tyle śmieci przy drogach nie widziałem i na ulicach - ale także na plażach - od dłuższego czasu) i nie tylko. Przedstawicielka odwiedziła nas pierwszego dnia i poleciła cudowną wycieczkę na wulkan Stromboli, który kupiliśmy (punkt kulminacyjny wakacji), ale potem była już tylko przy telefonie, na co w jednym przypadku nawet nie odpowiedziała, gdy napotkaliśmy problem (lub odpowiedziała następnego dnia). Podobno Hotel Sunshine Club został niedawno dodany przez CK, zatem nie wszystko było jeszcze gotowe.

Z niecierpliwością czekaliśmy na Kalabrię, na pewno ma ona wiele do zaoferowania, jednak wrażenia z wakacji nie były najlepsze. Mankamentem był brak infrastruktury i usług powszechnych - dostępna komunikacja miejska, telefon i sygnał transmisji danych, zaplecze sanitarne (nawet na lotnisku w Lamezia Terme bano się iść do toalety), standardowo zaopatrzone sklepy w pobliżu hotelu i w okolicy miast/wiosek (a co za tym idzie sklepów), znajomość języków personelu i pracowników instytucji publicznych (często nie chcących porozumiewać się w innym języku niż włoski), sprzątanie przestrzeni publicznych (tyle śmieci przy drogach nie widziałem i na ulicach - ale także na plażach - od dłuższego czasu) i nie tylko. Przedstawicielka odwiedziła nas pierwszego dnia i poleciła cudowną wycieczkę na wulkan Stromboli, który kupiliśmy (punkt kulminacyjny wakacji), ale potem była już tylko przy telefonie, na co w jednym przypadku nawet nie odpowiedziała, gdy napotkaliśmy problem (lub odpowiedziała następnego dnia). Podobno Hotel Sunshine Club został niedawno dodany przez CK, zatem nie wszystko było jeszcze gotowe.

Zakwaterowanie 3,3 / 5

Wyżywienie 2,0 / 5

Okolica 2,0 / 5

Cena 2,5 / 5

Zakwaterowanie
Na pierwszy rzut oka hotel był bardzo ładny, przestronny i szczegółowy, oferował nawet spa i wellness (my nie próbowaliśmy), i nawet nie miało znaczenia, że nie był najnowszy, skoro wyposażenie było funkcjonalne i stosunkowo czysto, ale byliśmy bardzo zaskoczeni, że dostaliśmy „na pierwszy „dobry” pokój na parterze z wrażeniem piwnicy z widokiem na rodzaj zaniedbanego i brudnego betonowego pomieszczenia zamkniętego ze śmieciami, jednak po mojej prośbie o zmianę recepcjonistka w ciągu godziny dała nam ładny pokój na 3 piętrze z widokiem na morze. Winą była nie tyle odległość hotelu od plaży, ile charakter terenu w okolicy, gdzie hotel stał na wzniesieniu i prowadziła kręta droga o długości ok. 2 km, zaśmiecona śmieciami i pozbawiona wiaty od słońca, prowadzące do morza. Hotel uratował go dzięki transferowi, ale miał ograniczoną pojemność i nie można było do niego wejść. Z hotelu de facto nie było dokąd pójść na piechotę, miasteczko kolejny kilometr czy dwa pod górę de facto nic nie oferowało, podobnie jak miasteczko/osada nad morzem też nic. Wszędzie w cywilizacji potrzebny był samochód czy pociąg, ale w upale dojście na dworzec było uciążliwe - na szczęście hotelowy bus też nas tam zawiózł.

Wyżywienie
Jedzenie było dużym rozczarowaniem. Mieliśmy obiadokolację i obiady czasami były częściowo udane, ale porównanie z odwiedzonymi do tej pory hotelami w innych krajach i regionach wypadło fatalnie. Przez cały tydzień na śniadaniu był absolutnie identyczny wybór potraw z przewagą niezdrowych, słodkich bułek i żadnych warzyw, na obiad posiłki też były nieco powtarzalne, a świeżych, lokalnych owoców, na które czekaliśmy z niecierpliwością, w ogóle nie było - przy z wyjątkiem arbuzów w niektóre dni. W przypadku tzw. „lekkiego lunchu”, który hotel oferował od godziny 13:00, najwyraźniej pozostały resztki z poprzedniej kolacji za 15 euro i nawet bez najmniejszego wysiłku, aby chociaż inaczej je ułożyć, było to naprawdę żałosne.

Obsługa w hotelu
Nie odwiedziliśmy strefy wellness, personel ogólnie był w stanie i chciał porozumiewać się tylko w języku włoskim, co było dużym problemem (prawie nikt też nie mówił po angielsku), teren wokół basenu (na przykład strefa prysznicowa) był dość obskurny, a sam basen był dość nieatrakcyjny i nadmiernie śmierdział chlorem, jedzenie było przeciętne poniżej średniej, wyposażenie pokoi dość nędzne (choć funkcjonalne),... Prawdopodobnie najgorszy był program kulturalno-muzyczny od 20:00, jakie zapewne hotele od pewnego zadeklarowanego poziomu muszą oferować w formie muzyki na żywo – bo w całym tygodniu program ten miał co najmniej zadowalającą wartość, może tylko raz, zaś przez resztę tygodnia była to produkcja niemalże nie do słuchania, irytujące i obraźliwe dla wszelkiej wrażliwości estetycznej. W dodatku zdarzało się to codziennie do 24:00 i nie dało się od tego uciec - było słychać w pokoju nawet po otwarciu rolet zewnętrznych, a siedzenie na zewnątrz przy basenie było przez to niewygodne do tego stopnia, że nierealne.

Plaża
Do dyspozycji były dwie plaże hotelowe – Santa Maria i Groticella, na obie goście dowożono hotelowym busem (patrz wyżej), który każdy musiał „zamówić” z wyprzedzeniem (miejsc było tylko 8). Ostatni odbiór z plaży możliwy był o godzinie 19:00, ale zazwyczaj ostatni przejazd odbywał się o 18:30, a szkoda, gdy plaża najprzyjemniej była wieczorem. Santa Maria była przepełniona, woda brudna i tłusta od produktów do opalania, śmieci zaśmiecające plażę i ogólnie rzecz biorąc nie było nic do roboty. Druga plaża - niedaleko jaskiń - była malownicza, choć też zawsze pełna, ale woda tam była czysta i na pewno można było nurkować. Na plaży był też bar i całkiem przyzwoita restauracja - ale brak pryszniców, toalet, przebieralni - zero. Można oczywiście wybrać się na wycieczkę łodzią z pływaniem z łódki lub na plażach, albo wypożyczyć motocykl lub samochód i pojechać na jedną z pobliskich plaż – całkiem przypadła nam do gustu prawie pusta Spiagga Petrano, która nie była daleko od plaży Santa Maria, ale podróż tam była pieszo, całkowicie wymeldowała nas z hotelu. Kiedy wsiedliśmy do pociągu do słynnego miasta Tropea, plaża była dosłownie łeb w łeb – absolutna katastrofa. Dla nas najlepiej pływało się na plaży Groticella, gdzie kursował hotelowy bus, a hotel miał tam ładne leżaki i parasole w nieco mniej zatłoczonej części - więc było przyjemnie, szczególnie rano i wieczorem.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

TH Isola Capo Rizzuto le Castella Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria, Isola di Capo Rizzuto

TH Isola Capo Rizzuto le Castella opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Anonim

Ocena 5,0 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Nasz 4osobowa rodzina (dzieci 5,5 i 2,5 roku) w połowie czerwca spędziła tydzień w Le Castella. Jest to genialnie zorganizowany obiekt zadedykowany szczególnie rodzinom z dziećmi. Spędzają tu wakacje głównie Włosi, jest troszkę Rosjan i Polaków. Mieszkania to schludne apartamenty położone na przestronnym pięknie zadbanym terenie, pokoje są czyste, jest w nich klimatyzacja, świetne drewniane okiennice i mały taras z suszarką. Cały terem zorganizowany jest na kształt śródziemnomorskiej wioski, dużo drzew, zieleni, trawników, wszystko starannie utrzymane, mnóstwo miejsca do spacerów nawet jeśli dzieciaki was terroryzują i bojkotują wyjście z hotelu. A powodów do nieopuszczania hotelU maja sporo: 3 baseny (słodkowodny w klubie dla dzieci, i 2 słonowodne w tym 1 ze zjeżdżalniami), klub dziecięcy z animacjami, boiska sportowe. Jedzenie jest przepyszne, serwowane w restauracji w głównym budynku, mnóstwo lokalnych warzyw i owoców morza. Teren hotelu rozciąga się na malowniczej skarpie przy plaży, tzn. hotel ma tam swoje leżaki, za które nie trzeba oddzielnie płacić, bar, toalety a nawet animacje (np. aquaaerobik w morzu :)) i zajęcia sportowe. Plaża jest piaszczysta z płyciznami, ale jest też fragment ze skałkami stanowiący swietne miejsce do eksplorowania z maluchami. dzieciaki można zapisać do klubu dziecięcego, ale animatorzy mówią po włosku, troszkę po angielsku. Każdym razie naszej 5-latce włoski "nie przeszkadzała", uczestniczyła w zajęciach a nawet wzięła udział w wieczornym przedstawieniu. W hotelu pracuje prawie 30-osoba grupa animatorów. To właśnie ta ekipa w moje opinii czyni to miejsce szczególnie godnym polecenia, wspaniali młodzi ludzie, bardzo zaangażowani w swoją robotę, rozruszają największych maruderów i niesmiałków. Genialne podejście do dzieciaków. Animacje w zasadzie przez cały dzień, rózne dla róznych grup wiekowych także dla dorosłych, a finał wieczorem w amfiteatrze z mnóstwem muzyki, tańca i spiewu.

Holet połozny jest w pobliżu (5 minut spaceru po plazy) miejscowości z zabytkowym kościołem i zamkiem aragoński - podobno perła lokalnej architektury - my podziwialismy tylko z daleka, cięzko było wyciągnąć dzieciaki z hotelu. Cudowne widoki. natura jeszcze nie zadeptana przez turystów.

Góry spotykają się z morzem.

ps. nie ma pająków chociaż jest ciepło i sucho, za to na każdym kroku spod stóp umykają urocze małe jaszczurki a wieczorami na ścianach wspinają się gekony

SUPER wakacje , POLECAM!!!!!!!!!

Nasz 4osobowa rodzina (dzieci 5,5 i 2,5 roku) w połowie czerwca spędziła tydzień w Le Castella. Jest to genialnie zorganizowany obiekt zadedykowany szczególnie rodzinom z dziećmi. Spędzają tu wakacje głównie Włosi, jest troszkę Rosjan i Polaków. Mieszkania to schludne apartamenty położone na przestronnym pięknie zadbanym terenie, pokoje są czyste, jest w nich klimatyzacja, świetne drewniane okiennice i mały taras z suszarką. Cały terem zorganizowany jest na kształt śródziemnomorskiej wioski, dużo drzew, zieleni, trawników, wszystko starannie utrzymane, mnóstwo miejsca do spacerów nawet jeśli dzieciaki was terroryzują i bojkotują wyjście z hotelu. A powodów do nieopuszczania hotelU maja sporo: 3 baseny (słodkowodny w klubie dla dzieci, i 2 słonowodne w tym 1 ze zjeżdżalniami), klub dziecięcy z animacjami, boiska sportowe. Jedzenie jest przepyszne, serwowane w restauracji w głównym budynku, mnóstwo lokalnych warzyw i owoców morza. Teren hotelu rozciąga się na malowniczej skarpie przy plaży, tzn. hotel ma tam swoje leżaki, za które nie trzeba oddzielnie płacić, bar, toalety a nawet animacje (np. aquaaerobik w morzu :)) i zajęcia sportowe. Plaża jest piaszczysta z płyciznami, ale jest też fragment ze skałkami stanowiący swietne miejsce do eksplorowania z maluchami. dzieciaki można zapisać do klubu dziecięcego, ale animatorzy mówią po włosku, troszkę po angielsku. Każdym razie naszej 5-latce włoski "nie przeszkadzała", uczestniczyła w zajęciach a nawet wzięła udział w wieczornym przedstawieniu. W hotelu pracuje prawie 30-osoba grupa animatorów. To właśnie ta ekipa w moje opinii czyni to miejsce szczególnie godnym polecenia, wspaniali młodzi ludzie, bardzo zaangażowani w swoją robotę, rozruszają największych maruderów i niesmiałków. Genialne podejście do dzieciaków. Animacje w zasadzie przez cały dzień, rózne dla róznych grup wiekowych także dla dorosłych, a finał wieczorem w amfiteatrze z mnóstwem muzyki, tańca i spiewu.

Holet połozny jest w pobliżu (5 minut spaceru po plazy) miejscowości z zabytkowym kościołem i zamkiem aragoński - podobno perła lokalnej architektury - my podziwialismy tylko z daleka, cięzko było wyciągnąć dzieciaki z hotelu. Cudowne widoki. natura jeszcze nie zadeptana przez turystów.

Góry spotykają się z morzem.

ps. nie ma pająków chociaż jest ciepło i sucho, za to na każdym kroku spod stóp umykają urocze małe jaszczurki a wieczorami na ścianach wspinają się gekony

SUPER wakacje , POLECAM!!!!!!!!!

Zakwaterowanie 4,9 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

TH Simeri Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria, Simeri

TH Simeri opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 4,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 4,5 / 5

Piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza Usytuowanie na rozległej, zalesionej powierzchni Bogate zaplecze sportowo-rekreacyjne Pyszna kuchnia bogata w tradycyjne smaki

Monika G.

Ocena 4,5 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 7.7. - 14.7.2024 Oceniono: Lipiec 2024

Bardzo udane wakacje, choć załatwiane na ostatnią chwilę.

Bardzo udane wakacje, choć załatwiane na ostatnią chwilę.

Zakwaterowanie 4,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 4,5 / 5

Zakwaterowanie
Bez zarzutu pokoje, które były czyste i w których faktycznie codziennie wymieniano pościel i ręczniki.

Wyżywienie
Śniadania trochę monotonne, ale za to obiady i kolacje mocno urozmaicone, a przy tym bardzo smaczne i w charakterystycznych smakach Włoch.

Obsługa w hotelu
Generalnie wszystko na plus, a szczególnie otwierany basen dopiero po śniadaniu, więc nie było konieczności wczesnego wstwania by rezerwować miejsca. Z resztą i przy basenie i na plaży nie było nigdy problemu z dostępem do leżaków z parasolami :). Jedyny minus to płatne ręczniki basenowe (5 eur) i ich wymiana na świerze (2 eur).

Plaża
Plaża głównie piaszczysta do kilku metrów przed morzem, a dalej zmienia się w kamienistą, więc zalecane odpowiednie obuwie.

Bogaty wybór leżaków z parasolami (gratis). Przeważnie pierwsze trzy rzędy to miejsca rezerwowane, ale i tak nie było kłopotu z wolnymi miejscami.

Anonim

Ocena 4,7 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

hotel bardzo dobry,jedzenie bardzo dobre,na terenie ośrodka czysto i ładnie,sympatyczna obsługa,na pewno tam wrócę

hotel bardzo dobry,jedzenie bardzo dobre,na terenie ośrodka czysto i ładnie,sympatyczna obsługa,na pewno tam wrócę

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 5,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

od 4 409 za os.

VOI Le Muse Resort (Zambrone) Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria

VOI Le Muse Resort (Zambrone) opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 4,5 / 5

Wyżywienie 3,5 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 4,5 / 5

Monika S.

Ocena 4,3 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 19.6. - 26.6.2023 Oceniono: Czerwiec 2023

Nasze wakacje w tym ośrodku oceniamy bardzo pozytywnie.

Nasze wakacje w tym ośrodku oceniamy bardzo pozytywnie.

Zakwaterowanie 4,5 / 5

Wyżywienie 3,5 / 5

Okolica 4,5 / 5

Cena 4,5 / 5

Zakwaterowanie
Otoczenie hotelu jest bardzo przyjemne, są to bungalowy położone w przytulnym ogrodzie, w przedniej części znajduje się basen, bar, restauracja, klub dla dzieci. Cały teren jest bardzo czysty, ogród zawsze zadbany. Bungalowy są bardzo ładne i nowo wyposażone, z tarasem. Pokojówka codziennie sprzątała, na życzenie zmieniała ręczniki. Jest lodówka, sejf, czajnik, suszarka do ubrań.

Wyżywienie
Mieliśmy obiadokolację. Restauracja nie jest samoobsługowa, jest bufet, ale same serwują jedzenie i napoje, jednak nie ma długich kolejek, nawet na kawę, która między innymi była pyszna. Mieliśmy okazję skosztować włoskich specjałów, zwłaszcza z Kalabrii. Urozmaicone śniadania, doskonałe soki, woda, herbata, kawa dostępne. Kolacja też urozmaicona, duży wybór przystawek, makaronów, ryb i owoców morza, oceniam średnio. Schłodzona woda dostępna na każdym stole, poza tym cola, fanta... Zapłaciliśmy za wino (2 dcl za około 4,5 euro), ale doskonały wybór. Personel bardzo miły.

Obsługa w hotelu
Prawdopodobnie mieliśmy wakacje poza głównym włoskim sezonem, więc prawdopodobnie nie wszystkie usługi hotelowe były dostępne, niektóre zaczęły być oferowane, kiedy wyjeżdżaliśmy (zajęcia sportowe). W naszej kadencji tylko jeden animator, który opiekował się dziećmi, ale poza tym tylko wieczorem przez 20 min. dyskoteka dla dzieci, spodziewaliście się więcej atrakcji dla dzieci, na basenie itp., chyba lepiej w sezonie. Dla dzieci dmuchany zamek, zjeżdżalnia, brodzik w basenie. Duże udogodnienia dla dzieci do 1 roku życia.

Plaża
Plaża tuż przed hotelem. Leżaki z parasolem bezpłatnie. Piasek, ale przy wejściu do wody kamienie, buty niezbędne. Plaża nie jest przepełniona, woda jest czysta, po kilku metrach głębokości.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

od 1 957 za os.

VOI Pizzo Calabro Resort (Ex. Villaggio Bravo Club) Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria, Pizzo

VOI Pizzo Calabro Resort (Ex. Villaggio Bravo Club) opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Rewelacyjne, rodzinne animacje Świetne zaplecze rekreacyjno-sportowe Bliskość szerokiej plaży Otoczenie wspaniałym lasem eukaliptusowym

Anonim

Ocena 3,0 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Zbyt wiele plusów żeby dać negatywną ocenę, zbyt wiele minusów na pozytywną

Plusy

Ładny, zadbany ogród

Animatorzy i ogólnie obsługa, kelnerki i kelnerzy (poza szefem restauracji)

Bardzo przyjemne dojście do morza

Bar na plaży i wystarczająca ilość leżaków

Smaczne posiłki

All inclusive gdzie nikt nie czepia się wzięcia owoca przy wyjściu, szklanki soku, piwa, a nawet kanapki dla dziecka na plażę (kto ma dzieci, wie że to duży plus)

Minusy:

1. Nie ma co robić - wszędzie, poza lotniskiem strasznie daleko, na wycieczki 1h dłużej niż z innych hotelu, transport do najbliższych miast bardzo drogi,

2. Kiepsko z miejscem do biegania (tylko teren hotelu i tuż obok)

3. Kiepsko do pływania w morzu (żadnej zatoczki, otwarte morze, niezbyt bezpieczne, przez pół pobytu czerwona flaga i duze fale)

4. żadnej siłowni, tylko boiska i jeden stół do tenisa, do tego w nie oświetlonym miejscu

5. Bardzo słabe dostarczanie jedzenia - ogromne kolejki do wszystkiego. Bardzo słabe śniadania, słaby wybór, podstawowych rzeczy brakuje co chwilę. (ale jak pisałem to co jest zwykle jest bardzo smaczne).

Mało warzyw surowych,

Zbyt wiele plusów żeby dać negatywną ocenę, zbyt wiele minusów na pozytywną

Plusy

Ładny, zadbany ogród

Animatorzy i ogólnie obsługa, kelnerki i kelnerzy (poza szefem restauracji)

Bardzo przyjemne dojście do morza

Bar na plaży i wystarczająca ilość leżaków

Smaczne posiłki

All inclusive gdzie nikt nie czepia się wzięcia owoca przy wyjściu, szklanki soku, piwa, a nawet kanapki dla dziecka na plażę (kto ma dzieci, wie że to duży plus)

Minusy:

1. Nie ma co robić - wszędzie, poza lotniskiem strasznie daleko, na wycieczki 1h dłużej niż z innych hotelu, transport do najbliższych miast bardzo drogi,

2. Kiepsko z miejscem do biegania (tylko teren hotelu i tuż obok)

3. Kiepsko do pływania w morzu (żadnej zatoczki, otwarte morze, niezbyt bezpieczne, przez pół pobytu czerwona flaga i duze fale)

4. żadnej siłowni, tylko boiska i jeden stół do tenisa, do tego w nie oświetlonym miejscu

5. Bardzo słabe dostarczanie jedzenia - ogromne kolejki do wszystkiego. Bardzo słabe śniadania, słaby wybór, podstawowych rzeczy brakuje co chwilę. (ale jak pisałem to co jest zwykle jest bardzo smaczne).

Mało warzyw surowych,

Zakwaterowanie 4,0 / 5

Wyżywienie 3,0 / 5

Okolica 2,0 / 5

od 1 787 za os.

Villaggio Albergo Belmonte Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria

Villaggio Albergo Belmonte opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Agnieszka A.

Ocena 4,8 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 18.6. - 25.6.2023 Oceniono: Czerwiec 2023

Wakacje wspaniałe, wszystko super zorganizowane przez biuro podróży. Nawet bez znajomości języka wszystko było wiadomo. Super

Wakacje wspaniałe, wszystko super zorganizowane przez biuro podróży. Nawet bez znajomości języka wszystko było wiadomo. Super

Zakwaterowanie 5,0 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 5,0 / 5

Cena 5,0 / 5

Zakwaterowanie
Pokój standardowy, wyposażony w klimatyzację, lodówkę i tewizor, piękna łazienkę. Wszędzie czysto, sprzątane codziennie. Widok przepiekny

Wyżywienie
Posiłki obfite i smaczne. Obiad i kolacja składała się z 4 posiłków

Obsługa w hotelu
W hotelu pięknie, czysto, obsługa na zawołanie

Plaża
Plaża kamienista, morze piękne, ciepłe

Villaggio Hotel San Giuseppe Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria, Briatico

Villaggio Hotel San Giuseppe opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Anonim

Ocena 2,0 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Na wakacje wybraliśmy się w terminie 16-23.06.19. Pani z biura "travelplanet" bardzo polecała nam ten hotel, 4-gwiazdkowy z opcją soft all inclusive (nie wiedzieliśmy wtedy na czym to polega, nikt nam nie wytłumaczył, poza wiadomością, że są to 2 posiłki dziennie w cenie wycieczki). Z 8 dni pobytu, które gwarantowało nam biuro, skorzystaliśmy tak naprawdę z 5-ciu. Mieliśmy przylecieć do Kalabrii ok. 13 rano, ale kilka dni po wykupieniu wycieczki zmieniono godzinę wylotu na 21:30. Na lotnisku okazało się, że samolot jest opóźniony (bez szczegółowych informacji). Wylecieliśmy po północy, a na miejscu, w hotelu, byliśmy o 5 rano. Zmęczeni całonocną podróżą nie mogliśmy sobie pozwolić na odpoczynek, ponieważ tego samego dnia o godz. 9 rano było spotkanie z rezydentką, na które chcieliśmy się udać, żeby dowiedzieć się szczegółów na temat hotelu. Rezydentka nie przekazała nam żadnych informacji, odsyłając nas do segregatora z lakoniczną treścią napisaną przez biuro ITAKA. Jej zadaniem było wyłącznie sprzedawanie wycieczek, resztę gości, w tym nas, potraktowała obojętnie. Nie znaliśmy godzin posiłków, nie wiedzieliśmy jak dokładnie wygląda zakwaterowanie, ponadto rezydentka nie powiedziała o wielu istotnych sprawach, które mieliśmy okazję poznać później na własnej skórze.

Posiłki były tylko w wyznaczonych godzinach: śniadanie 8-9:30, lunch 13-14, kolacja 20-21:30. Godziny przestrzegane były bardzo restrykcyjnie: goście, którzy przychodzili pod koniec wyznaczonego czasu byli osobiście wypraszani przez właściciela (!) hotelu, który ostentacyjnie zamykał drzwi do restauracji, nerwowo spoglądając na zegarek. Śniadania były fatalne, codziennie to samo, mały wybór: jajecznica, jajka sadzone i parówki (wszystko zimne), okropne białe bułki, ser i szynka. Kilka owoców (mrożonych-jak z Biedronki!), jogurt naturalny albo owocowy i 3 rodzaje płatków, do tego zimne mleko. Kawa była paskudna, smakowała jak połączenie zbożówki z dużą ilością słodziku, wszystko z automatu (kawa, woda oraz soki), przesłodzone i powodowało nudności. Znośną (bo nie smaczną) kawę można było zamówić za dodatkową opłatą w barze. Ceny od 1-2 euro, jednak przy codziennym zakupie takiej kawy pod koniec wyjazdu suma była już znaczna (innej kawy po prostu nie dało się pić). Jednak nawet ta kupna była serwowana za każdym razem inaczej, w zależności od kelnera, który akurat pracował przy barze. Raz americano było podawane jak espresso, raz jak czarna rozwodniona kawa, a innym razem jako podwójne espresso z podawanym osobno wrzątkiem. Niestety, ale prawda jest taka, że serwowania kawy mogliby się uczyć nawet od polskiego McDonald's. Ponadto nie można było swobodnie wybrać miejsca do siedzenia, nad wszystkim czuwał hotelowy "żandarm" (sam właściciel) i zakazywał gościom siadania w pewnych miejscach (np. przy tarasie z widokiem na morze), czujnym okiem kontrolował wszystko co się dzieje, a my mieliśmy poczucie, że jesteśmy non-stop obserwowani i oceniani. Kelnerzy zaglądali wszystkim w talerze i w pośpiechu zabierali naczynia. Woda była odpłatna, byliśmy świadkiem sytuacji, gdy jeden z gości (Włoch) poprosił kelnera o nalanie wody do butelki, jednak czujny "żandarm" zganił go i zabronił nalewania wody! Oburzony gość musiał wypić ją na miejscu i tylko w wyznaczonych do tego szklankach.

Każdy pokój miał przydzielony stolik w wyznaczonym przez właściciela miejscu, nie było możliwości zmiany stolika, goście usadzani byli jak na kolonii dla dzieci. Nie można było swobodnie położyć czapki czy okularów na stole, ponieważ "żandarm" wszystko obserwował i sam zabierał zbędne, jego zdaniem, przedmioty ze stolików. Lunche oraz kolacje były serwowane - zamawiało się dania z karty na następny dzień. Każdy posiłek składał się z 3 dań: dwóch głównych i jednej przystawki. Dania były podawane kolejno, czasami przerwy między jednym a drugim wynosiły 30-40 minut, często czekało się ponad godzinę na pierwsze danie! Wybór spory, jednak same dania bardzo przeciętne. Codziennie makarony z małą ilością bezpłciowego sosu i odrobiną mięsa lub owoców morza (głównie w formie skorupek). Czasem ryba albo mięso, do tego kilka liści suchej sałaty dumnie nazywanej sałatką kalabryjską, frytki, kulki ziemniaczane lub rozwodnione puree. Zamówienia były mylone, często dostawaliśmy co innego niż zamówiliśmy. Zdarzyło się, że jednego dania zabrakło i przyniesiono nam w ramach rekompensaty starą wołowinę, która wyglądała i smakowała jak sprzed tygodnia. Do lunchu i kolacji podawane były 1/4 l wina oraz 1/2 l wody i kilka kawałków starego chleba (świeży był ostatniego dnia naszego pobytu). Wszystko co wykraczało poza normę było do dokupienia (woda za 2euro/litr). W sali panował taki gwar i hałas, że nie sposób było nawet porozmawiać.

Kolacje wyglądały dokładnie tak samo. Dwa razy w tygodniu (środa i piątek) właściciel organizował specjalne kolacje, tylko o konkretnej porze 20:30. Nie różniły się niczym od innych poza dodatkową przystawką i tym, że wszyscy Włosi stroili się na nie jakby szli do opery. Kolacje nie były wcale wykwintne ani wyjątkowe, również makarony z sosem i czasem ryba.

W ciągu dnia można było korzystać z plaży, bardzo pięknej, czystej i ze wspaniałym widokiem. Raz w ciągu pobytu zdarzyło nam się, że w morzu pływało mnóstwo śmieci (worki, chusteczki, papier etc.) prawdopodobnie wyrzuconych ze statków, bardzo zniechęciło nas to do korzystania z plaży przez kilka dni. Leżaki były przypisane do pokoju - na każdy pokój po 2 leżaki (jeden lepszy, drugi tylko do siedzenia). Mieliśmy raz nieprzyjemną sytuację, zostaliśmy wyproszeni z pierwszego rzędu, tuż przy plaży, bo podobno jest on tylko dla rodzin z dziećmi, a my byliśmy we dwójkę. Natomiast inne pary bez problemu zajmowały takie same miejsca, my byliśmy pierwsi z brzegu do wyrzucenia i nie mówiliśmy po włosku. Ogólne odczucie było takie, że goście przeszkadzają właścicielom oraz personelowi w pracy i nagminnemu paleniu papierosów czy skrętów. Większość obsługi wydawała się być pod wpływem środków odurzających, kręcili się bez ładu i składu, szef animatorów z dumnym napisem na koszulce "ER CAPITANO" był sympatyczny, ale ciągle pobudzony i niezależnie od pory dnia słychać go było z drugiego końca hotelu. Reszta animatorów natrętna i słabo mówiąca po angielsku, zresztą jak cała obsługa hotelu. Osoby nie mówiące po włosku miały trudności z dogadaniem się z personelem.

Poza plażą, w hotelu był basen, nad którym czuwał kolejny "żandarm". Czynny tylko w konkretnych godzinach: 9-12 oraz 16-19. Wejście do basenu tylko w czepku i tylko po wzięciu prysznica, co skrupulatnie sprawdzał tamtejszy ratownik. Co chwilę przyjemne chwile na basenie przerywało gwizdanie "żandarma", który lubował się w zwracaniu uwagi wszystkim niepokornym gościom, którzy za dobrze się bawili (np. byli za głośno, za dużo pływali, skakali do wody, moczyli nogi w basenie bez czepka na głowie, próbowali wejść do basenu bez wzięcia prysznica). O dziwo, palenie papierosów przy basenie i przy dzieciach, nie było dla niego żadnym problemem, podobnie było na posiłkach, sam personel palił przy jedzących gościach.

Pokoje były standardowe, czyste i sprzątane codziennie, jednak personel sprzątający potrafił być nachalny i dobijał się do pokoju nawet jeśli byliśmy w środku i braliśmy prysznic. Pokoje słabo wygłuszone, słyszeliśmy sąsiadów z góry, ponadto w nocy potrafiła obudzić nas spłuczka, który wyła i wydawała niepokojące i przeraźliwe dźwięki. W pokoju nie działał telewizor, ani wi-fi. Mała lodówka służyła tylko do ozdoby, ponieważ nie wolno było w niej trzymać własnych produktów pod karą grzywny 10euro/dzień. Dowiedzieliśmy się o tym 4-ego dnia naszego pobytu, kiedy przez przypadek otworzyliśmy szufladę biurka, gdzie były głęboko schowane informatory.

Podsumowując, pobyt uważamy za nieudany i nikomu nie polecamy powyższego hotelu. Inwigilacja gości na każdym kroku, żadnej swobody i dziwne standardy obsługi gości wyznaczone przez wścibskiego właściciela hotelu. Wisienką na torcie był ostatni dzień naszego pobytu. Wymeldowanie z pokoju o 10 rano, a wylot o 4:35 nad ranem. Czekaliśmy jak bezpańskie psy 15 godzin w hotelu, bez możliwości przedłużenia doby czy pokoju, bez klimatyzacji przy 40 stopniach (mogliśmy korzystać tylko z tarasu przy recepcji) i zdani tylko na siebie, bo sam właściciel wraz z personelem śmiał się z naszej grupy, która po północy jako jedyna została na tarasie czekając na autobus na lotnisko. Jedyny plus to zapewnione posiłki, mimo wymeldowania, natomiast cała organizacja jest nie do przyjęcia. Gdybyśmy wiedzieli, że takie będą godziny lotów to nigdy nie zdecydowalibyśmy się na ten termin czy tą wycieczkę. A ITAKA wiedziała na pewno, bo po powrocie sprawdziliśmy godziny wylotów na kilka miesięcy naprzód i wszystkie są dokładnie takie same, linie Smartwings do lotniska w Lamezia Terme latają tylko w nocy. Skandal, że oszukano nas w sprawie jakości tego hotelu oraz nie poinformowano o samych lotach, nie usłyszeliśmy nawet przeprosin ani wytłumaczenia, czemu zabrano nam 3 dni urlopu, za które słono zapłaciliśmy, a wycieczka nie należała do tanich.

Hotel oceniamy na 2-3 gwiazdki, obsługę poniżej wszelkiej skali, a biuro podróży ITAKA oraz pośrednika travelplanet odradzamy każdemu.

Na wakacje wybraliśmy się w terminie 16-23.06.19. Pani z biura "travelplanet" bardzo polecała nam ten hotel, 4-gwiazdkowy z opcją soft all inclusive (nie wiedzieliśmy wtedy na czym to polega, nikt nam nie wytłumaczył, poza wiadomością, że są to 2 posiłki dziennie w cenie wycieczki). Z 8 dni pobytu, które gwarantowało nam biuro, skorzystaliśmy tak naprawdę z 5-ciu. Mieliśmy przylecieć do Kalabrii ok. 13 rano, ale kilka dni po wykupieniu wycieczki zmieniono godzinę wylotu na 21:30. Na lotnisku okazało się, że samolot jest opóźniony (bez szczegółowych informacji). Wylecieliśmy po północy, a na miejscu, w hotelu, byliśmy o 5 rano. Zmęczeni całonocną podróżą nie mogliśmy sobie pozwolić na odpoczynek, ponieważ tego samego dnia o godz. 9 rano było spotkanie z rezydentką, na które chcieliśmy się udać, żeby dowiedzieć się szczegółów na temat hotelu. Rezydentka nie przekazała nam żadnych informacji, odsyłając nas do segregatora z lakoniczną treścią napisaną przez biuro ITAKA. Jej zadaniem było wyłącznie sprzedawanie wycieczek, resztę gości, w tym nas, potraktowała obojętnie. Nie znaliśmy godzin posiłków, nie wiedzieliśmy jak dokładnie wygląda zakwaterowanie, ponadto rezydentka nie powiedziała o wielu istotnych sprawach, które mieliśmy okazję poznać później na własnej skórze.

Posiłki były tylko w wyznaczonych godzinach: śniadanie 8-9:30, lunch 13-14, kolacja 20-21:30. Godziny przestrzegane były bardzo restrykcyjnie: goście, którzy przychodzili pod koniec wyznaczonego czasu byli osobiście wypraszani przez właściciela (!) hotelu, który ostentacyjnie zamykał drzwi do restauracji, nerwowo spoglądając na zegarek. Śniadania były fatalne, codziennie to samo, mały wybór: jajecznica, jajka sadzone i parówki (wszystko zimne), okropne białe bułki, ser i szynka. Kilka owoców (mrożonych-jak z Biedronki!), jogurt naturalny albo owocowy i 3 rodzaje płatków, do tego zimne mleko. Kawa była paskudna, smakowała jak połączenie zbożówki z dużą ilością słodziku, wszystko z automatu (kawa, woda oraz soki), przesłodzone i powodowało nudności. Znośną (bo nie smaczną) kawę można było zamówić za dodatkową opłatą w barze. Ceny od 1-2 euro, jednak przy codziennym zakupie takiej kawy pod koniec wyjazdu suma była już znaczna (innej kawy po prostu nie dało się pić). Jednak nawet ta kupna była serwowana za każdym razem inaczej, w zależności od kelnera, który akurat pracował przy barze. Raz americano było podawane jak espresso, raz jak czarna rozwodniona kawa, a innym razem jako podwójne espresso z podawanym osobno wrzątkiem. Niestety, ale prawda jest taka, że serwowania kawy mogliby się uczyć nawet od polskiego McDonald's. Ponadto nie można było swobodnie wybrać miejsca do siedzenia, nad wszystkim czuwał hotelowy "żandarm" (sam właściciel) i zakazywał gościom siadania w pewnych miejscach (np. przy tarasie z widokiem na morze), czujnym okiem kontrolował wszystko co się dzieje, a my mieliśmy poczucie, że jesteśmy non-stop obserwowani i oceniani. Kelnerzy zaglądali wszystkim w talerze i w pośpiechu zabierali naczynia. Woda była odpłatna, byliśmy świadkiem sytuacji, gdy jeden z gości (Włoch) poprosił kelnera o nalanie wody do butelki, jednak czujny "żandarm" zganił go i zabronił nalewania wody! Oburzony gość musiał wypić ją na miejscu i tylko w wyznaczonych do tego szklankach.

Każdy pokój miał przydzielony stolik w wyznaczonym przez właściciela miejscu, nie było możliwości zmiany stolika, goście usadzani byli jak na kolonii dla dzieci. Nie można było swobodnie położyć czapki czy okularów na stole, ponieważ "żandarm" wszystko obserwował i sam zabierał zbędne, jego zdaniem, przedmioty ze stolików. Lunche oraz kolacje były serwowane - zamawiało się dania z karty na następny dzień. Każdy posiłek składał się z 3 dań: dwóch głównych i jednej przystawki. Dania były podawane kolejno, czasami przerwy między jednym a drugim wynosiły 30-40 minut, często czekało się ponad godzinę na pierwsze danie! Wybór spory, jednak same dania bardzo przeciętne. Codziennie makarony z małą ilością bezpłciowego sosu i odrobiną mięsa lub owoców morza (głównie w formie skorupek). Czasem ryba albo mięso, do tego kilka liści suchej sałaty dumnie nazywanej sałatką kalabryjską, frytki, kulki ziemniaczane lub rozwodnione puree. Zamówienia były mylone, często dostawaliśmy co innego niż zamówiliśmy. Zdarzyło się, że jednego dania zabrakło i przyniesiono nam w ramach rekompensaty starą wołowinę, która wyglądała i smakowała jak sprzed tygodnia. Do lunchu i kolacji podawane były 1/4 l wina oraz 1/2 l wody i kilka kawałków starego chleba (świeży był ostatniego dnia naszego pobytu). Wszystko co wykraczało poza normę było do dokupienia (woda za 2euro/litr). W sali panował taki gwar i hałas, że nie sposób było nawet porozmawiać.

Kolacje wyglądały dokładnie tak samo. Dwa razy w tygodniu (środa i piątek) właściciel organizował specjalne kolacje, tylko o konkretnej porze 20:30. Nie różniły się niczym od innych poza dodatkową przystawką i tym, że wszyscy Włosi stroili się na nie jakby szli do opery. Kolacje nie były wcale wykwintne ani wyjątkowe, również makarony z sosem i czasem ryba.

W ciągu dnia można było korzystać z plaży, bardzo pięknej, czystej i ze wspaniałym widokiem. Raz w ciągu pobytu zdarzyło nam się, że w morzu pływało mnóstwo śmieci (worki, chusteczki, papier etc.) prawdopodobnie wyrzuconych ze statków, bardzo zniechęciło nas to do korzystania z plaży przez kilka dni. Leżaki były przypisane do pokoju - na każdy pokój po 2 leżaki (jeden lepszy, drugi tylko do siedzenia). Mieliśmy raz nieprzyjemną sytuację, zostaliśmy wyproszeni z pierwszego rzędu, tuż przy plaży, bo podobno jest on tylko dla rodzin z dziećmi, a my byliśmy we dwójkę. Natomiast inne pary bez problemu zajmowały takie same miejsca, my byliśmy pierwsi z brzegu do wyrzucenia i nie mówiliśmy po włosku. Ogólne odczucie było takie, że goście przeszkadzają właścicielom oraz personelowi w pracy i nagminnemu paleniu papierosów czy skrętów. Większość obsługi wydawała się być pod wpływem środków odurzających, kręcili się bez ładu i składu, szef animatorów z dumnym napisem na koszulce "ER CAPITANO" był sympatyczny, ale ciągle pobudzony i niezależnie od pory dnia słychać go było z drugiego końca hotelu. Reszta animatorów natrętna i słabo mówiąca po angielsku, zresztą jak cała obsługa hotelu. Osoby nie mówiące po włosku miały trudności z dogadaniem się z personelem.

Poza plażą, w hotelu był basen, nad którym czuwał kolejny "żandarm". Czynny tylko w konkretnych godzinach: 9-12 oraz 16-19. Wejście do basenu tylko w czepku i tylko po wzięciu prysznica, co skrupulatnie sprawdzał tamtejszy ratownik. Co chwilę przyjemne chwile na basenie przerywało gwizdanie "żandarma", który lubował się w zwracaniu uwagi wszystkim niepokornym gościom, którzy za dobrze się bawili (np. byli za głośno, za dużo pływali, skakali do wody, moczyli nogi w basenie bez czepka na głowie, próbowali wejść do basenu bez wzięcia prysznica). O dziwo, palenie papierosów przy basenie i przy dzieciach, nie było dla niego żadnym problemem, podobnie było na posiłkach, sam personel palił przy jedzących gościach.

Pokoje były standardowe, czyste i sprzątane codziennie, jednak personel sprzątający potrafił być nachalny i dobijał się do pokoju nawet jeśli byliśmy w środku i braliśmy prysznic. Pokoje słabo wygłuszone, słyszeliśmy sąsiadów z góry, ponadto w nocy potrafiła obudzić nas spłuczka, który wyła i wydawała niepokojące i przeraźliwe dźwięki. W pokoju nie działał telewizor, ani wi-fi. Mała lodówka służyła tylko do ozdoby, ponieważ nie wolno było w niej trzymać własnych produktów pod karą grzywny 10euro/dzień. Dowiedzieliśmy się o tym 4-ego dnia naszego pobytu, kiedy przez przypadek otworzyliśmy szufladę biurka, gdzie były głęboko schowane informatory.

Podsumowując, pobyt uważamy za nieudany i nikomu nie polecamy powyższego hotelu. Inwigilacja gości na każdym kroku, żadnej swobody i dziwne standardy obsługi gości wyznaczone przez wścibskiego właściciela hotelu. Wisienką na torcie był ostatni dzień naszego pobytu. Wymeldowanie z pokoju o 10 rano, a wylot o 4:35 nad ranem. Czekaliśmy jak bezpańskie psy 15 godzin w hotelu, bez możliwości przedłużenia doby czy pokoju, bez klimatyzacji przy 40 stopniach (mogliśmy korzystać tylko z tarasu przy recepcji) i zdani tylko na siebie, bo sam właściciel wraz z personelem śmiał się z naszej grupy, która po północy jako jedyna została na tarasie czekając na autobus na lotnisko. Jedyny plus to zapewnione posiłki, mimo wymeldowania, natomiast cała organizacja jest nie do przyjęcia. Gdybyśmy wiedzieli, że takie będą godziny lotów to nigdy nie zdecydowalibyśmy się na ten termin czy tą wycieczkę. A ITAKA wiedziała na pewno, bo po powrocie sprawdziliśmy godziny wylotów na kilka miesięcy naprzód i wszystkie są dokładnie takie same, linie Smartwings do lotniska w Lamezia Terme latają tylko w nocy. Skandal, że oszukano nas w sprawie jakości tego hotelu oraz nie poinformowano o samych lotach, nie usłyszeliśmy nawet przeprosin ani wytłumaczenia, czemu zabrano nam 3 dni urlopu, za które słono zapłaciliśmy, a wycieczka nie należała do tanich.

Hotel oceniamy na 2-3 gwiazdki, obsługę poniżej wszelkiej skali, a biuro podróży ITAKA oraz pośrednika travelplanet odradzamy każdemu.

Zakwaterowanie 1,9 / 5

Wyżywienie 1,0 / 5

Okolica 3,0 / 5

Anonim

Ocena 2,4 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Nie wiem na jakiej podstawie hotel dostał swoje 4 gwiazdki. Pokoje stare i szkaradne, klimatyzacja tylko w jedym pokoju, ale to i tak bez znaczenia, bo nie daje żadnego efektu. Łóżka są tak niewygodne, że już chyba lepiej spac na ziemi, a poduszkami można przybijać gwoździe. Plażę, nie zawsze dostępną przez duże fale bądź przypływ, trudno zastąpić basenem gdyż jest on otwarty w godzinach 9-12 i 16-19. Poza nimi wejścia zamknięte są na kłódkę. Jak juz dostaniecie się na basen to czeka was miła niespodzianka, zakup czepka za €3.

Wyżywienie idealne aby dostac zawału. Wszystko smażone na głębokim tłuszczu w panierkach, a przy tym jeszcze niesmaczne. Poza tym kolacja jest od 20, czasami nawet 20.30, a nie od 19 na co wskazuje oferta.

Dla ludzi którzy lubią zwiedzać i spacerować to ostatnie miejsce na ziemi. Miejscowość jest wymarła, a zeby sie tego dowiedzieć trzeba wdrapać się na niezliczoną ilość gór.

Bardzo niepolecam.

Jedynym plusem jest piękne morze blisko hotelu.

Nie wiem na jakiej podstawie hotel dostał swoje 4 gwiazdki. Pokoje stare i szkaradne, klimatyzacja tylko w jedym pokoju, ale to i tak bez znaczenia, bo nie daje żadnego efektu. Łóżka są tak niewygodne, że już chyba lepiej spac na ziemi, a poduszkami można przybijać gwoździe. Plażę, nie zawsze dostępną przez duże fale bądź przypływ, trudno zastąpić basenem gdyż jest on otwarty w godzinach 9-12 i 16-19. Poza nimi wejścia zamknięte są na kłódkę. Jak juz dostaniecie się na basen to czeka was miła niespodzianka, zakup czepka za €3.

Wyżywienie idealne aby dostac zawału. Wszystko smażone na głębokim tłuszczu w panierkach, a przy tym jeszcze niesmaczne. Poza tym kolacja jest od 20, czasami nawet 20.30, a nie od 19 na co wskazuje oferta.

Dla ludzi którzy lubią zwiedzać i spacerować to ostatnie miejsce na ziemi. Miejscowość jest wymarła, a zeby sie tego dowiedzieć trzeba wdrapać się na niezliczoną ilość gór.

Bardzo niepolecam.

Jedynym plusem jest piękne morze blisko hotelu.

Zakwaterowanie 2,0 / 5

Wyżywienie 1,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

Florida Ocena: 3/5 Włochy, Kalabria

Florida opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Vít Svoboda

Ocena 4,1 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Bardzo przyzwoity urlop w idealnych warunkach atmosferycznych. My staramy się aktywnie spędzać wczasy, pod tym względem ze strony biura i rezydentki można by to było jakoś lepiej rozwiązać. Poza super wycieczką na Sycylię byliśmy skazani na własną inicjatywę.

Bardzo przyzwoity urlop w idealnych warunkach atmosferycznych. My staramy się aktywnie spędzać wczasy, pod tym względem ze strony biura i rezydentki można by to było jakoś lepiej rozwiązać. Poza super wycieczką na Sycylię byliśmy skazani na własną inicjatywę.

Zakwaterowanie 4,9 / 5

Wyżywienie 4,6 / 5

Okolica 2,9 / 5

Cena 4,0 / 5

Zakwaterowanie
Dobrej jakości, odpowiadające czterogwiazdkowemu hotelowi, wrażenie psuje tylko widok z tarasu na ścianę.

Wyżywienie
Sniadanie mało urozmaicone, ale wystarczające. Kolacje bardzo smaczne, bogate, włoska kuchnia.

Obsługa w hotelu
W porządku. Przez brak informacji ze strony ze strony rezydentki były problemy z płaceniem za serwis plażowy na hotelowej plaży.

Plaża
Mieszana, piaszczysto-żwirkowa, czysta. Obsługa jasno dawala nam do zrozumienia, że jest koniec sezonu rozbieraniem i składaniem plastikowych chodniczków, leżaków, demontażem pryszniców itp.

Ogólne wrażenie
Zdecydowanie polecam, we wrześniu jest tu spokój i ciepłe morze.

Guardacosta Ocena: 3/5 Włochy, Kalabria, Cirella

Guardacosta opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zachwycające widoki na Morze Tyrreńskie Relaksacyjne otoczenie pachnącymi drzewami Smaczne posiłki bogate w lokalne przysmaki Bezpłatne leżaki i parasole na plaży

Anonim

Ocena 4,2 / 5

Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu 

Hotel położony w malutkiej miejscowości kalabryjskiej w pięknym lasku w pobliżu piaszczystej plaży (zejście po schodkach). Nieodkryty jeszcze teren, dzięki temu jest spokojniej, można korzystać z pobliskiej ścieżki spacerowej, z której są prześliczne widoki. Idealny na romantyczny wyjazd. Internet pierwszy dzień za darmo,a kolejny dzień 1h bez dodatkowych opłat. Bungalowy mają piękne położenie - prosto na plażę.

Hotel położony w malutkiej miejscowości kalabryjskiej w pięknym lasku w pobliżu piaszczystej plaży (zejście po schodkach). Nieodkryty jeszcze teren, dzięki temu jest spokojniej, można korzystać z pobliskiej ścieżki spacerowej, z której są prześliczne widoki. Idealny na romantyczny wyjazd. Internet pierwszy dzień za darmo,a kolejny dzień 1h bez dodatkowych opłat. Bungalowy mają piękne położenie - prosto na plażę.

Zakwaterowanie 4,7 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 4,0 / 5

La Fattoria sul Mare Ocena: 3/5 Włochy, Kalabria, Ricadi

La Fattoria sul Mare opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 3,5 / 5

Wyżywienie 2,8 / 5

Okolica 3,0 / 5

Cena 3,5 / 5

Marianna Gagan

Ocena 2,8 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 4.9. - 11.9.2022 Oceniono: Wrzesień 2022 Opinia konkursowa

Hotel położony na uboczu, co ma dobre strony, bo jest cicho i sennie. Dwie gwiazdki więc nie można się specjalnie czepiać, ale na pewno kilka rzeczy można by poprawić. W recepcji pusto, nikt z obsługi nie mówi po angielsku i niespecjalnie przejmuje się gośćmi. Popsuła nam się klimatyzacja i trzeba przyznać dość szybko ją naprawiono, ale nie powiedziano nam kiedy to nastąpi i w ogóle nie próbowano się z nami kontaktować. Kelnerzy i ogrodnik/kierowca bardzo sympatyczni - polecam zainstalować sobie aplikację Tłumacz, bardzo pomaga. Basen płytki i dobrze utrzymany, plaża niedaleko, ale nie należy do hotelu, jest dzika i składa się głownie z głazów i odrobiny piasku. Jednak to właśnie tam chodziliśmy się kąpać, bo nie lubimy tłumów. Morze cudowne, ale (byliśmy na początku września) pod koniec pobytu fale uniemożliwiały pływanie. Bus dowozi na większą plażę, bez kamieni.

Hotel położony na uboczu, co ma dobre strony, bo jest cicho i sennie. Dwie gwiazdki więc nie można się specjalnie czepiać, ale na pewno kilka rzeczy można by poprawić. W recepcji pusto, nikt z obsługi nie mówi po angielsku i niespecjalnie przejmuje się gośćmi. Popsuła nam się klimatyzacja i trzeba przyznać dość szybko ją naprawiono, ale nie powiedziano nam kiedy to nastąpi i w ogóle nie próbowano się z nami kontaktować. Kelnerzy i ogrodnik/kierowca bardzo sympatyczni - polecam zainstalować sobie aplikację Tłumacz, bardzo pomaga. Basen płytki i dobrze utrzymany, plaża niedaleko, ale nie należy do hotelu, jest dzika i składa się głownie z głazów i odrobiny piasku. Jednak to właśnie tam chodziliśmy się kąpać, bo nie lubimy tłumów. Morze cudowne, ale (byliśmy na początku września) pod koniec pobytu fale uniemożliwiały pływanie. Bus dowozi na większą plażę, bez kamieni.

Zakwaterowanie 3,3 / 5

Wyżywienie 2,0 / 5

Okolica 2,5 / 5

Cena 3,5 / 5

Zakwaterowanie
Pokój bardzo przyjemny, nasz był na trzecim piętrze, więc mieliśmy znakomity widok na okolicę i na morze. Inni nie mieli tyle szczęścia - sa też pokoje na samym dole, w kącie, za to z aneksem kuchennym. W łazience brakuje jakichkolwiek wieszaków, poza tym czysto i wszystko działa. Łóżko super wygodne.

Wyżywienie
Minęło kilka dni zanim przyzwyczailiśmy się do małych porcji w restauracji. Pomimo dwóch gwiazdek uważam, że hotel powinien oferować jedzenie choć trochę lepsze/ różnorodniejsze/ ciekawsze, cokolwiek, niż ma się w domu. Tutaj bar sałatkowy pustoszał w przeciągu kilku minut, bo wszystkiego było za mało, a prawie nic nie donoszono. Na pierwsze danie zawsze makaron, OK, to Włochy w końcu, większość tych past nawet smaczna, ale nie na tyle, żeby się zachwycać. Drugie danie to grilowana ryba w całości z łuskami, porcyjka mięsa w sosie lub coś podobnego. Smaczne, ale pozostaje niedosyt. Na dwie osoby należy sie butelka wody i pół litra wina, które da sie pić. Trzeba sie jednak upomnieć kelnerowi.Deser to tylko słodki akcent. Na szczęście w pobliżu jest market, gdzie mają sporo dobrych rzeczy.

Obsługa w hotelu
Usługi hotelowe to tylko bus na plażę publiczną, który jeżdzi bez zarzutu. No i noc kalabryjska, głównie dla klienteli włoskiej. Nie dla osoby o wysublimowanych gustach.

Plaża
Hotel nie ma swojej plaży, leżaków czy parasoli.

Anonim

Ocena 3,6 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 26.6. - 3.7.2022 Oceniono: Lipiec 2022

Podobało nam się nasze wakacje, otoczenie hotelu i ogród były piękne, zadbane, basen był również czysty. Kierownik zadbał o czystość i transport na plażę i z powrotem. Zawsze można było się dogadać. Personel był mili i chętni.Jedliśmy obiadokolacje.Więc ocenimy śniadania i obiadokolacje.Śniadania nas nie podnieciły a nie jesteśmy wymagającymi gośćmi.Ciągle powtarzaliśmy twardy chleb.Salami i ser codziennie dokładnie ten sam rodzaj + jajka na twardo , masło , 3 rodzaje bułeczek ( dla nas żadna chwała) dla dzieci granola, jogurt, Nutella i konfitury. Do kawy bardzo nas zadowolił rogalik. Kawa i napoje z automatu. Obiad obfity i różnorodny, od surowego po duszony warzywa, makarony i spaghetti na różne sposoby oraz plasterek ryby lub mięsa w zależności od tego co kto lubi brał na śniadanie.Każdego dnia na obiad kelner przynosił dwie siódemki wody i pół litra wina w kubku.Mogliśmy wybrać albo czerwony albo biały.

Podobało nam się nasze wakacje, otoczenie hotelu i ogród były piękne, zadbane, basen był również czysty. Kierownik zadbał o czystość i transport na plażę i z powrotem. Zawsze można było się dogadać. Personel był mili i chętni.Jedliśmy obiadokolacje.Więc ocenimy śniadania i obiadokolacje.Śniadania nas nie podnieciły a nie jesteśmy wymagającymi gośćmi.Ciągle powtarzaliśmy twardy chleb.Salami i ser codziennie dokładnie ten sam rodzaj + jajka na twardo , masło , 3 rodzaje bułeczek ( dla nas żadna chwała) dla dzieci granola, jogurt, Nutella i konfitury. Do kawy bardzo nas zadowolił rogalik. Kawa i napoje z automatu. Obiad obfity i różnorodny, od surowego po duszony warzywa, makarony i spaghetti na różne sposoby oraz plasterek ryby lub mięsa w zależności od tego co kto lubi brał na śniadanie.Każdego dnia na obiad kelner przynosił dwie siódemki wody i pół litra wina w kubku.Mogliśmy wybrać albo czerwony albo biały.

Zakwaterowanie 3,8 / 5

Wyżywienie 3,5 / 5

Okolica 3,5 / 5

Cena 3,5 / 5

Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było ok. Mieszkaliśmy w apartamencie z narożnym balkonem i widokiem na ląd i morze. Mogliśmy wybierać. W łazience odpadła rączka od prysznica, ale po zgłoszeniu nie została naprawiona. sprzątanie odbywało się co drugi dzień, a pościel i ręczniki były zmieniane.Co z nami, więc w pokoju brakowało czajnika.

Wyżywienie
Śniadanie nas nie pobudziło, a nie jesteśmy wybrednymi gośćmi.Twardy chleb się powtarzał, salami i ser codziennie dokładnie ten sam rodzaj + jajka na twardo, masło, 3 rodzaje bułek (dla nas żadna chwała.) muesla, jogurt, Nutella i dżemy. Ale byliśmy zadowoleni z rogalika z kawą. Kawa i napoje z automatu. Obiad był bogaty i różnorodny, od surowych po duszone warzywa, makarony i spaghetti na różne sposoby oraz kawałek ryby lub mięso w zależności od tego, co ktoś wybrał na śniadanie.Każdego dnia na obiad kelner przynosił dwie siódemki wody i pół litra wina w kubku.Do wyboru było czerwone lub białe.

Obsługa w hotelu
Transport tranzytowy na plażę iz powrotem - bardzo pomocny manager.Zawsze można było się dogadać

Plaża
Kierownik zawiózł nas na dużą plażę, ale nie dowiedzieliśmy się, czy to plaża hotelowa. Mała plaża była jakieś 7 minut spacerem od hotelu, ale nie było parasoli hotelowych. Morze było piękne, czyste, tylko czasami pływały meduzy, które kąsały.

Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate

od 3 029 za os.

La Taverna Ocena: 3/5 Włochy, Kalabria, Capo Vaticano

La Taverna opinie

Nie oceniony (oceniony przez 0 osób)

Zakwaterowanie 4,0 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 3,5 / 5

Cena 3,5 / 5

Lukáš B.

Ocena 3,8 / 5

Zweryfikowana opinia Data pobytu 1.7. - 8.7.2024 Oceniono: Lipiec 2024

brak opinii opisowej

brak opinii opisowej

Zakwaterowanie 4,0 / 5

Wyżywienie 4,0 / 5

Okolica 3,5 / 5

Cena 3,5 / 5