Blisko super plaża, morze płytkie i ciepłe jak w kawiarni, niedaleko Eurospin i Lidl, cicho (brak deptaków itp., są po drugiej stronie miasta), zacienione drzewami, parking pod oknami, sąsiedzi to głównie miejscowi, więc świetnie! Jedyne, co nie było wspaniałe, to wizyty komarów tygrysich, chociaż w porównaniu z Wenecją (gdzie wieczorem jesteś przykryty i pogryziony), było to stosunkowo znośne. Niestety waporyzatory typu plug-in nie działają na nich, więc spakuj dużo repelentów w sprayu. W zasięgu ręki zabytki w Rawennie, Rimini, San Marino itp. Ogólnie zdecydowanie polecam.
Zakwaterowanie
Byliśmy na przełomie sierpnia i września, więc ok, ale w wakacje pokoje przydałaby się klimatyzacja. Łazienka jest bardzo mała, praktycznie bierzesz prysznic nad toaletą, bidet jest w tym przypadku tylko przeszkodą. Wzięliśmy butelkę wody na zewnątrz, aby spłukać piasek ze stóp, odpływ w łazience uparcie odmawiał usunięcia pozostałego piasku. Prysznic nie ma wanny, więc cała łazienka jest mokra. Dwa balkony, suszarka do ubrań. Pościel musi być własna. Materace są sprężynowe, córki mają też podwójne łóżko, syn spał na kanapie w salonie.
Wyżywienie
Gotowaliśmy sami. Kuchenka gazowa, piekarnik również. Musisz mieć własne mecze.
Obsługa w hotelu
W dniu odbioru kluczy od 15:30 zaprowadzili nas do mieszkania i wszystko nam pokazali. W dniu wyjazdu klucze należy przekazać o godzinie 9:00. Przyjdą po nich.
Plaża
Plaża jest niesamowita! Piaszczyste, ratrakowane, wolne, płytkie morze, falochrony, słaba widoczność (nie do snorkelingu, ponieważ piasek jest wypłukiwany). Zaraz obok była płatna plaża z dziennym barem i tureckimi toaletami. Popularnym wieczornym zajęciem był spacer wzdłuż kilkukilometrowej plaży.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate