National Park Ocena: 3/5 Włochy, Bormio, Valdidentro
Anonim
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Nazwanie tego rezydencja swiadczy tylko o bardzo dobrym samopoczuciu wlascicieli. Obiekt jest klasy schroniska mlodziezowego. Zbudowany chyba w latach 60 lub 70 bylego stulecia i nieodnowiony od tego czasu.
Nazwanie tego rezydencja swiadczy tylko o bardzo dobrym samopoczuciu wlascicieli. Obiekt jest klasy schroniska mlodziezowego. Zbudowany chyba w latach 60 lub 70 bylego stulecia i nieodnowiony od tego czasu.
Zakwaterowanie
W tym "apartamencie" lazieneczka mikroskopijna, bez jakiegokolwiek haczyka na reczniki itd, bez wieszaka na papier toaletowy (zepsuty), malenkie poleczki, jeden wieszak na reczniki dlugosci 35 cm na 4 osoby! Brak cieplej wody na koniec.
Wyżywienie
Posilki w wiekszosci marne, panga, parowki..., ktorych nikt nie chcial wiec potem byly "zagospodarowane" w przystawkach na drugi i trzeci dzien
Obsługa w hotelu
Chyba tylko istnienie parkingu mozna poczytac za pozytyw. Poza tym BARDZO ZIMNO w jadalni przez caly czas naszego pobytu.
Praktycznie brak "ski-roomu" - dojscie wylacznie z zewnatrz, przez garaz i po bardzo pochylej rampie. Garaz z reguly zamkniety na klucz, trzeba biegac w te i z powrotem, bo "wlasnego" klucza nie mamy. Brak szafek, brak mozliwosci zamkniecia sprzetu w przegrodkach - nic nie dziala, zadne klucze, nawet personel nie potrafi tego uruchomic.