Ogólnie, uważam, że hotel spełnił moje oczekiwanie, a nawet był lepszy niż się spodziewałam. Mieszkaliśmy na pierwszym piętrze budynku hotelowego, z którego był również widok na morze, lecz nie taki piękny jak z bungalowów usytuowanych w pierwszej i drugiej linii od morza. Hotel mieścił się w pięknym, zadbanym ogrodzie palmowym, bezpośrednio przy plaży, przy której znajdował się też bufet i usługi masaży. Obok restauracji- stołówki znajdował się basen z dużą ilością leżaków prawie pustych, bo ludzie woleli leżeć na plaży. Przy basenie, znajdowała się szafka z ręcznikami kąpielowymi, które można sobie było pobierać bez kaucji według potrzeb. Lokalizacja hotelu, była fantastyczna. Zarówno idąc w prawą stronę ulicą czy w lewo zaraz znajdowały się sklepy, stoiska z owocami, restauracje i bary z lokalnymi bardzo smacznymi potrawami wietnamskimi i azjatyckimi. Na ulicy niezliczona ilość salonów masażu, stoisk z propozycjami wycieczek, kantorów i wszystko czego dusza zapragnie. Przed hotelem przystanek z bezpłatnymi autobusami. Kilka minut spacerkiem od hotelu znajduję się nocny i dzienny market.
Zakwaterowanie
Nasz pokój i duży balkon, był czysty i przestronny, codziennie sprzątany łącznie z wymianą białych ręczników, uzupełnianiem kosmetyków w łazience, herbaty, kawy rozpuszczalnej i 2 buteleczek wody. Nie stwierdziliśmy podczas naszego pobytu, aby były braki ciepłej wody i prądu. Na nasze życzenie, była sterowana klimatyzacja. Pokój był wyposażony w wygodne łóżka, dużą szafę z wieszakami, sejf, lodówkę z mini barem - odpłatnym, oraz znajdował się czajnik elektryczny i czajniczek do zaparzania herbaty , filiżanki z talerzykami łyżeczki, literatki. W szafie, była dodatkowa kołdra gdyby było chłodno. Cóż więcej chcieć.
Wyżywienie
Korzystaliśmy w hotelu jedynie ze śniadań bo resztę spożywaliśmy w lokalnych barach i restauracjach lub na wycieczkach, które również oferowały posiłki, bardzo zresztą smaczne. Śniadania w hotelu były w formie szwedzkiego stołu, oferując wspaniałe potrawy zarówno lokalne jak i kuchnie ogólnoświatowe. Oferowano: wszelkie dania z jaj ( jajecznicę, omlet z dodatkami lub bez), jajka sadzone, można sobie nawet było ugotować jajka wg. własnych upodobań. napoje zimne i gorące, pyszną kawę, wspaniały jogurt naturalny chyba własnej produkcji , zupę pho i zupę kurczakową, szynkę konserwową, ser żółty, pieczywo jasne i ciemne ( i toster do robienia grzanek) naleśniczki z różnymi dodatkami, pyszne masło nowozelandzkie, masę owoców świeżych super dojrzałych jak: ananasy, papaje, owoc smoczy, marakuja, pomarańcze, arbuzy itp. desery jak galaretki czy ciasta i szereg warzyw świeżych jak sałata, pomidory i ogórki oraz różne ich własne potrawy, codziennie inne. Wszystko bardzo smaczne, świeże i cały czas donoszone w celu uzupełnienia.
Obsługa w hotelu
Z usług hotelowych nie korzystaliśmy, na pewno brakowało nam animacji, których w hotelu nie było. Można natomiast było zamówić w recepcji masaż, na który panie zapisywały do zaprzyjaźnionego gabinetu w pobliżu. Hotel też dysponuje własnymi samochodami typu Van do odbioru turystów z lotniska, które jest oddalone od hotelu o kilka kilometrów.
Plaża
Plaża była wspaniała. Przy hotelu jest wydzielona plaża hotelowa z parasolami, daszkami, leżakami i materacami, bo ręczniki przynosimy sobie sami. Podczas naszego pobytu, nie odczuwaliśmy zatłoczenia. Są specjalni pracownicy, którzy dbają o czystość i bezpieczeństwo. Woda w morzu była również wspaniała i ciepła. W styczniu temperatura wynosiła od 28 -32 stopnie , więc plażowanie, w tych warunkach było wspaniałe. Ponadto ok godz. 18.00 był codziennie bajeczny zachód słońca na który wszyscy przychodzili.