Hotel położony dość daleko od centrum. Stacja metra znajduje się 5 minut spacerem od hotelu. Hotel nie do końca w turystycznej dzielnicy, ale bezpieczny!:) Wokół hotelu jest wiele sklepów z jedzeniem, ubraniami, biżuterią.
Zakwaterowanie
Chociaż hotel prezentuje się jako 4 *, absolutnie mu nie odpowiada. Ludzie w recepcji są wrogo nastawieni, niechętni iw większości nawet nic nie wiedzą, angielskie zwroty znają na pamięć. Śniadania są zwyczajne - nie zachwycą/nie urażą, ale możesz wybrać, jeśli nie jesteś wybredny. Pokój był stosunkowo czysty, ale osłony - na bezpiecznikach, w wannie - były zepsute. Wanna również nie była najczystsza, aw materacach mieliśmy pluskwy (dotyczy to jednak tylko naszego pokoju:)). Wifi nie działa lub ładowanie strony zajmuje dużo czasu, a jeśli jest zły dzień, w ogóle się nie ładuje. Po moich przemówieniach w recepcji, gdzie siedział również właściciel, przyniesiono owoce do pokoju i zrobiono omlety na śniadanie :) i poprawił się sygnał wifi.
Wyżywienie
Nie urazi - nie zainspiruje. Nie wolno być wymagającym.
Obsługa w hotelu
Nic.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate