Maksymalna satysfakcja ze wszystkiego. Jedyną wadą jest to, że jeśli dzień przylotu przypada na noc, dzień ten wydaje się być 1 dniem pobytu. W przypadku opóźnienia samolotu o 2 godziny, do hotelu dotrzecie dopiero po północy, około 2 w nocy. za co nie przysługuje żadne odszkodowanie. Polecam pobyt 11-dniowy. Przy pobycie 8-dniowym jesteś tam tylko przez 6 dni.
Zakwaterowanie
Przyjemny, prowadzony przez rodzinę, bardzo spokojny hotel, położony przy plaży. Przeznaczony jest dla rodzin z dziećmi powyżej 12 roku życia. Mieliśmy pokój 402, który był tak dobrze położony, że słońce nie świeciło tam ani rano, ani wieczorem, a był od strony południowej. Klientelę stanowili głównie Niemcy, Czesi i kilku Słowaków.
Wyżywienie
Zaletą było to, że na początku przydzielono nam stolik z numerem pokoju. Mogliśmy wybrać siedzenie na zewnątrz lub wewnątrz z klimatyzacją. Dieta była urozmaicona, urozmaicona, uzupełniana na bieżąco w określonym czasie. Napoje to własne soki, kawa z ekspresu, mleko, herbata. Jedna część miała charakter zimnego bufetu, gdzie był wybór jogurtów, dżemów, musli, ciastek, masła, ale także margaryny. więcej rodzajów serów, warzyw, oliwek, różnych sałatek, sushi ????... Nie podobały mi się ich kanapki. Druga część obejmowała gorący bufet. Codziennie rano przygotowywali ciasto francuskie na smak kupy, oczka wołu????. Chleb w jajku. Babeczki i naleśniki????. Codzienne zupy, gulasz węgierski, grillowana ryba lub udka z kurczaka, pieczone mięso krojone przez szefa kuchni. Nie zabrakło spaghetti bolońskiego, lasagne, mięsa duszonego na warzywach. Hamburgery, krokiety z kurczaka, grillowana cukinia, bakłażan, cebula. Jako dodatek można wybrać ryż, puree ziemniaczane, wspaniałe frytki, makaron... Owoce to żółte, czerwone, śliwki, pomarańcze i jabłka. Szeroka gama różnorodnych przekąsek, które nie są słodzone. Czasami lody do obiadu lub lody na patyku w barze gadów od 15:30 do 16:30. Do lunchu i kolacji podawano piwo i wino. Różowy był bardzo smaczny. Musiałem zapomnieć o kilku gatunkach, które do mnie nie przemawiały. Było w czym wybierać.
Obsługa w hotelu
Codziennie sprzątali i napełniali lodówkę wodą. W czwartek personel sprzątający jest wyłączony, ale można temu zaradzić. Przez tydzień były 4 duże ręczniki, 4 małe ręczniki, 4 ręczniki plażowe dla 2 osób. Naprzeciwko wejścia do hotelu znajduje się siłownia, sauna i kryty basen, latem nieczynne.
Plaża
Gad bar na terenie hotelu czynny jest od 10:00 do północy z obsługą. Musisz poprosić o listę napojów, wtedy zamawianie jest łatwiejsze. Najlepszym z mieszanych koktajli był mojito, ale także ginfizz, Sex On The Beach... Piwo było zimne z beczki. Nie było problemu z lodem w szklance. Zrobili nam też herbatę ze świeżą miętą. Dworzanie są na ogół chętni, ale są też wyszkoleni, aby okazjonalnie być spostrzegawczymi. Przy barze z gadami znajduje się bardzo przyjemny ogród z leżakami i materacami. Przyjemniej jest w cieniu drzew niż pod parasolami na plaży ⛱. Ogród prowadzi bezpośrednio na hotelową plażę. Leżaków w ogrodzie lub na plaży nie brakuje przez cały dzień. Nie ma potrzeby rezerwowania miejsc. Wejście do morza jest stopniowe, na brzegu nieco żwirowe, głębiej dno piaszczyste bez kamieni.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate