Alice T.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 8.9. - 15.9.2023 Oceniono: Wrzesień 2023
MG White Lilyum Ocena: 4/5 Turcja, Kemer
Najgorsze wakacje w historii... Nigdy nie czułem potrzeby pisania recenzji, zawsze byliśmy zadowoleni, a nawet podekscytowani. Ale to był naprawdę zły wybór. Co więcej, nie kosztowało nas to 21 000 tygodniowo, jak niektórzy inni podróżnicy. Rozmawiali z nami tylko po rosyjsku, w recepcji znali tylko trochę angielski i niemiecki. Mówi się, że obszar Kemer jest bardzo rosyjski, ale ze zdziwieniem odkryliśmy, że jest to tylko rosyjski. Poza kilkoma Czechami przez cały tydzień nie spotkaliśmy poza hotelem żadnej innej narodowości. Niechętna delegatka Weronika na pytanie: „którym autobusem pojadę do miasta na zakupy” odpowiedziała mi, idąc przez wszystkich... (gdybym jej posłuchała, może zabrałby mnie do lotnisko, bo tam jeździ tylko autobus nr 8) i twierdziła, że internet jest wszędzie, czego nie rozumiem, jak może twierdzić, skoro nie było jej w naszym pokoju. Zdenerwowała nas tak bardzo, że już jej nie szukaliśmy. Biorąc pod uwagę, że od kilku lat we wszystkie wakacje latamy wyłącznie liniami CK............ i nie chcemy zrywać z tą tradycją, chętnie przyjmiemy jakąś rekompensatę finansową.. Mamy nadzieję, że CK nie ma w menu drugiego tak okropnego hotelu i zalecamy usunięcie go z menu, gdyż psuje to reputację CK. Chciałbym, aby ta recenzja została opublikowana przez hotel. Dziękuję.
Najgorsze wakacje w historii... Nigdy nie czułem potrzeby pisania recenzji, zawsze byliśmy zadowoleni, a nawet podekscytowani. Ale to był naprawdę zły wybór. Co więcej, nie kosztowało nas to 21 000 tygodniowo, jak niektórzy inni podróżnicy. Rozmawiali z nami tylko po rosyjsku, w recepcji znali tylko trochę angielski i niemiecki. Mówi się, że obszar Kemer jest bardzo rosyjski, ale ze zdziwieniem odkryliśmy, że jest to tylko rosyjski. Poza kilkoma Czechami przez cały tydzień nie spotkaliśmy poza hotelem żadnej innej narodowości. Niechętna delegatka Weronika na pytanie: „którym autobusem pojadę do miasta na zakupy” odpowiedziała mi, idąc przez wszystkich... (gdybym jej posłuchała, może zabrałby mnie do lotnisko, bo tam jeździ tylko autobus nr 8) i twierdziła, że internet jest wszędzie, czego nie rozumiem, jak może twierdzić, skoro nie było jej w naszym pokoju. Zdenerwowała nas tak bardzo, że już jej nie szukaliśmy. Biorąc pod uwagę, że od kilku lat we wszystkie wakacje latamy wyłącznie liniami CK............ i nie chcemy zrywać z tą tradycją, chętnie przyjmiemy jakąś rekompensatę finansową.. Mamy nadzieję, że CK nie ma w menu drugiego tak okropnego hotelu i zalecamy usunięcie go z menu, gdyż psuje to reputację CK. Chciałbym, aby ta recenzja została opublikowana przez hotel. Dziękuję.
Zakwaterowanie
Pokoje są małe, telewizor na ścianie jest wielkości laptopa, więc nie było go widać, a programy tureckie i rosyjskie..., łazienka była „pusta”, zardzewiałe krany, nie podobało mi się po prostu wejdź do wanny... zasługiwała na renowację 20 lat temu. Ponieważ w pokoju spędzaliśmy naprawdę mało czasu, dało się przeżyć.
Wyżywienie
Jedno ciasto na śniadanie - biały chleb. Choć była dopiero 9.30, to przed 9.00 nie było placków ani oxeyes. Obiady i kolacje podobnie - przez cały tydzień jedliśmy z koleżanką "czerwoną" zupę, za każdym razem inny smak, ale przynajmniej coś... i arbuzy. Za każdym razem było mnóstwo dodatków, ale nie było z czym ich zjeść... Nawet do spaghetti nie dodano zwykłego czerwonego sosu. Codziennie było trochę mięsa mielonego, duszony kalafior. Czasami kurczak był, ale zawsze, niejadalny... a) gotowany - może dla kogoś, kto miał operację żołądka, b) grillowany - niesolony, niesezonowany i surowy, nadający się do zarażenia salmonellą c) minutowy - całkowicie wysuszony, nie dało się go przeżuć. Zwykle były tylko 2 rodzaje owoców, najczęściej melony i jabłka, czasem gruszki lub śliwki, sporo zgniłych i w większości przypadków nie dodawano już nic. Wygląda na duży wybór deserów, ale wszystko smakowało tak samo.
Obsługa w hotelu
Personel niechętny, mieliśmy wrażenie, że przeszkadzamy im, gdy chcemy uzupełnić napoje gazowane lub inne napoje bezalkoholowe. W większości hoteli, w których do tej pory byliśmy, mogliśmy przygotować własną kawę i napoje bezalkoholowe. Natychmiast po przyjeździe powiedzieli nam, że dadzą nam tylko jedną kartę na pokój i że internet działa tylko na piętrze -1 na około 30 m2. Zawsze było tam jakieś 30-40 osób, nie miały gdzie usiąść. Zaproponowali nam możliwość zakupu dodatkowego Internetu, ale działało to tylko w jadalni i na basenie. Mówi się, że internet w pokojach nie jest obsługiwany. Próbowaliśmy i naprawdę nie zadziałało nawet w pokoju nad recepcją.
Plaża
Plaża ok. 250 m od hotelu, w barze na plaży tylko napoje bezalkoholowe i piwo. Jedzenie same frytki, mięso mielone na grillu i naleśniki za każdym razem wypełnione czymś innym, smakują jeszcze gorzej niż w głównej jadalni. Plaża żwirkowa, stopniowe zejście do morza, które było czyste, pewnie dlatego, że hotel nie miał na to wpływu :-). Leżaków było mnóstwo, ale sporo też było połamanych i nikt ich nie usuwał, więc krępowali się przez cały pobyt.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (1) (0)