Ogólne wrażenie z wyjazdu jest dobre, pomimo złych doświadczeń. Ale następnym razem wybralibyśmy inny cel i inny CK.
Zakwaterowanie
Do hotelu dotarliśmy bez żadnych problemów zaraz po locie. Na przyjęciu cała nasza grupa przeżyła szok, gdy recepcjonista długo wpatrywał się w komputer bez słowa wyjaśnienia, zaczął kręcić głową i wyszedł. No cóż...w końcu okazało się, że ich program "upadł". Ale tego dnia nic nie działało, tj. ani karty wejściowe do pokoju, ani sejf na cały pobyt, ani Wi-Fi, o telewizorze nie wspominając, zupełnie nam to nie przeszkadzało. Wkrótce odkryliśmy, że prysznic w łazience rozpyla wodę we wszystkich kierunkach z wyjątkiem głowy. Ale naprawili to dla nas w mgnieniu oka.
Wyżywienie
Pierwotnie mieliśmy jadać posiłki w naszym hotelu, ale od drugiego dnia szliśmy pieszo do Dragut Point South, zaledwie kilka metrów dalej – rzekomo z powodu awarii prądu, ale uważamy, że się poprawiliśmy. Jedzenie nam smakowało, uznaliśmy je za ciekawe wprowadzenie do nowego menu. Zawsze było z czego wybierać i łączyć. Wybór napojów był wystarczający.
Obsługa w hotelu
Jednak to, co nas najbardziej niepokoiło, to „sprzątanie” pokoju, które nie odbyło się przez cały pobyt, mimo że zgłosiliśmy to w recepcji. W połowie pobytu zabraliśmy ręczniki z wózka do sprzątania, który stał na korytarzu bez personelu, na życzenie dali nam papier toaletowy. Najwyraźniej udało im się posprzątać tylko opuszczone pokoje. Dostępny był taras, ale był straszny bałagan - magazyn połamanych leżaków - szkoda, miło byłoby tam posiedzieć z widokiem... patrz 2 x zdjęcia
Plaża
Plaża nas rozczarowała. „Plaża”, która najwyraźniej należała do obu hoteli, miała około 2 m szerokości i zajmowała tylko 1 rząd leżaków, na których przy większych falach niemal cały czas pluskała się woda. Jest wystarczająco długa na około 12 leżaków, potem był drewniany pomost z leżakami, w większości wciąż zajętymi.. Więc to nie była plaża. Zatrzymaliśmy się zatem przy hotelowym basenie, gdzie było mnóstwo leżaków, a nad morze poszliśmy tylko popływać.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate