Plaża niedaleko hotelu, bezpłatne leżaki i parasole. Chętny chłopak na plażę, bar na zewnątrz all inclusive.
Zakwaterowanie
Gorzej z noclegiem (bardzo mała łazienka i balkon), wyposażenie pokoi przerażające, ale dało się przeżyć.
Wyżywienie
Jedzenie i napoje nie były all inclusive. Śniadania od 8:30 okropne jajka na twardo i liście sałaty do picia tylko kawa, którą sami sobie przyrządzacie, przy barze nie ma ekspresu do kawy. Woda, sok zakup własny. Od 10:30 otwarty bar przy basenie (basen też mały) napoje tylko do 2 szklanek bezalkoholowej coli, fanty, woda wszystko nalewane z plastiku, ciepłe. Alko więc to było wyjątkowe piwo z beczki, wino czerwone i białe. Obiad zazwyczaj nie jest zbyt duży. Po obiedzie walki i talerzu jedzenia bardzo mało, w ciągu dziesięciu minut nie zostało już nic do nałożenia na talerz.
Obsługa w hotelu
Sprzątanie codziennie, zmiana ręczników bez problemów. Lodówka bez wody butelkowanej w pokoju, możliwość dokupienia większej ilości na pobliskim targu (duża woda 10 TLR, mała 5TLR w Migros, czyli w połowie drogi od hoteli)
Plaża
Plaża jest piękna, morze jest ciepłe
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate