Hotel marnej jakości,nikt nie panuje nad niczym,umierająca roślinność-nikt nie podlewa,,,gdzieś tam puszczony czasami na trawę zepsuty zraszacz wody.personel snujący się po obiekcie bez zaangażowania.Stoliki przy basenie i w lobby klejące,pozalewane nikt nie wyciera.Brak dostępności wody do picia,płatna.ogólnie katastrofa...Szperają po walizkach,nam skradziono 300 euro z torby.
Tam jest potrzebny prawdziwy menager,który zapanuje nad wszystkim.Potencjał hotel posiada,można by zrobić fajny,kameralny hotel,wymienić personel,nauczyć pracy,dbania o czystość,i trochę nakładu finansowego,,,,,,,,,,,tyle,szkoda.
Zakwaterowanie
W pokojach brudno ,śmierdząco,sprzątane co 3 dni,wymaga wszystko remontu,,hotel stary jak świat,,brak małych lodówek w pokojach a jeżeli są to takie 40 letnie ,rozwalające się,
Wyżywienie
Na śniadanie prawie nic nie było,jakieś płatki mleko,1 wędlina,omlet robiony przez niedorozwiniętego pracownika,jajek 0,bieda totalna.
Obiady nawet zjadliwe,cos tam można było znależć dla siebie.Kolacje w miarę pozytywne. Nie uzupełniano wody w pokojach,trzeba było sobie kupic.
Obsługa w hotelu
Nic ciekawego,jakieś marnej jakości psełdo masaże,internet słabo działający
Plaża
Plaży właściwie to nie ma.Trzeba dojśc brudną ,zasyfioną ulicą ok.800 metrów,na plaży stoii niebieski kontener gdzie chowanych jest część brudnych rozwalających się leżaków,materace też masakryczne, wokół pełno śmieci,papierów,niedopałków,po wielkiej awanturze jeden raz zostało coś tam zgrabione i tyle.Chłopaki (2) którzy się zajmowali tym bałaganem,cały dzień przeleżeli na tych leżakach zamiast się wziąć za sprzątanie zasyfionej niby ich plaży,takiego kawałka gdzie się zmieści 7 lezaków,,,,,i tyle było,,,nic do picia,baru nie ma.