Jak na hotel 5* jest to średnia europejska trójka. Jakość usług i zachowanie personelu, z pewnymi wyjątkami, które należy im przyznać, nie odpowiadają temu, o co gra hotel. Ponieważ bakszysz jest wszędzie, problem w tym, że w hotelu praktycznie nie ma monet, a najmniejsze banknoty to 10 dinarów, co wydaje mi się tringeltem dla kogoś, kto nalewa ci wodę, nawet biorąc pod uwagę obecny kurs waluty, wydaje mi się to wystarczające. Opłata klimatyczna jest płacona przy wyjeździe, w hotelu nie można płacić kartą, zdarzyło nam się, że mieliśmy gotówkę, której nie mogli nam oddać przy wymianie na euro, bo nie mieli monet, pobrali to na konto pokoju. Zachowaliśmy dokładną kwotę podatku turystycznego, ale dodali do tego kolejnego dinara, więc ponownie wymieniliśmy pieniądze. Dinarów tunezyjskich nie wolno wywozić z kraju, więc trzeba je gdzieś wydać, zostawiliśmy je u sprzątaczki, spisała się świetnie. Ogólne wrażenie hotelu jest, delikatnie mówiąc, żenujące.
Zakwaterowanie
Najpierw, po 7 godzinach oczekiwania, kiedy już wszyscy dostali pokój, nawet ci, którzy przyjechali długo po nas, dostaliśmy okropny pokój w piwnicy z zardzewiałą i zagrzybioną łazienką, pościel niezmieniona, woda na podłodze, zapleśniały i brudny minibar, gdy tuż przy wyjściu z pokoju był wentylator z kuchni, więc śmierdziało. Po nagłej sytuacji i rachunku na 10 euro od innej recepcjonistki, która załatwiła nam lepszy pokój, przynajmniej na parterze, przenieśliśmy się do pokoju, który strasznie śmierdział papierosami, ale było już w miarę OK, mimo że leciała woda ze ściany w przedpokoju z popękanej nieczystości ze zlewu i prysznica, dzięki temu, że była wyższa i ościeżnica była pochylona do łazienki, woda płynęła przez szklane drzwi do łazienki strumieniem. Szlafrok rozwiązał problem, z którego i tak dostaliśmy tylko jeden.
Wyżywienie
Wybrałem całkiem sporo, bo jem prawie wszystko, ale mojej żonie nie było łatwo wybrać. Inaczej w hotelu są brudne naczynia, nie ma łyżeczek do mieszania drinków, a jeśli kelner Cię nie lubi, to w zasadzie Cię ignoruje, nawet jeśli dostał napiwek. Mieliśmy szczęście, że na lunch mieliśmy kelnera, który początkowo dostawał 20 dinarów, więc naprawdę się nam poświęcił i chętnie daliśmy mu napiwek, co jest częste w przypadku kelnerów
Obsługa w hotelu
Oprócz zakwaterowania i wyżywienia, hotel zapewnia zajęcia sportowe, kąpiele w odkrytym i dwóch krytych basenach, w tym jeden ze słodką wodą za dodatkową opłatą, dwa bary zewnętrzne i dwa wewnętrzne, wellness i restaurację ala carte. Hotel zapewnia ręczniki plażowe. Za zgubienie ręcznika lub karty grozi kara w wysokości 50 dinarów. Z niezrozumiałych powodów mieliśmy problem z wymianą ręczników plażowych, gdy arogancka obsługa odmówiła wymiany ręczników i nawet nie chciała nam oddać kart, rozwiązała to wizyta w recepcji i ponowna reklamacja . W hotelu znajduje się bankomat przy wejściu, który za jedną wypłatę pobiera opłatę w wysokości 10 dinarów, tj. ok. 75 koron, których nigdzie nie znajdziesz.
Plaża
Plaża jest mała, w większości zajęta przez ludzi, którzy zostawiają na noc ręczniki na leżakach, wejście do morza jest stopniowe, widać dużo przypływów, na plaży zwykle jest dużo brązowych wodorostów, które zbierają traktory i wrócił do morza. Gdy woda jest wolna od glonów, jest w miarę czysta.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate