Club Marmara Palm Beach Djerba Ocena: 4/5 Tunezja, Djerba, Midoun
Anonim
Zweryfikowana opinia Data pobytu 14.9. - 21.9.2024 Oceniono: Październik 2024
Przyjazd do hotelu 10.00 - nie mamy dla Państwa pokoju, poczekajcie do 14.00. OK, zrozumiałe. Przydzielono nam pokój na najniższym piętrze, na korytarzu smród, pokój najdalszy z możliwych. Zatęchła, żółta, stara kołdra w szafie, około 6 czarnych włosów na łóżku. Reklamowani, twierdzą, że nie widzą problemu. Dopóki delegat coś z nimi nie zrobił. Według delegata „dziś otrzymasz w 100% czysty pokój, a jutro w ramach przeprosin dostaniesz lepszy pokój na wyższym piętrze”. Mamy ten sam śmierdzący pokój, ale przynajmniej bez włosów na łóżku. Następnego dnia o 14.00 idziemy do nowego pokoju tak jak nam polecił delegat. Słuchaj, powinniśmy byli przyjść wcześniej, nie mają już więcej. Po scenie w recepcji oferują dokładnie ten sam pokój, zaledwie 6 drzwi obok. Pozwoliłem, żeby tak było. Więc następnego dnia znowu nowy pokój. Dostaliśmy wyższe piętro, ale było dokładnie tak samo (pozostałe na wyższym piętrze wyglądały, jakby były odnowione, u nas było tak samo). Nie miałam już ochoty się kłócić, przynajmniej w tym pokoju nie mieliśmy drzwi do następnego i nie słuchaliśmy, jak Francuzi są tak głośni. W nocy wstawałem kilka razy, rano ból pleców. Materac sprężynowy, sprężyny podniesione w x miejscach. Do czwartego pokoju naprawdę nie miałam już ochoty chodzić. Tego dnia nasza karta do pokoju nie zadziałała jeszcze trzy razy... Następnego dnia zadziałał wyłącznik ukryty gdzieś za szafką, technik szukał go około pół godziny. Wisienką na torcie była recepcja, która powiedziała, że autobus przyjedzie po nas o 1:30, a o 0:52 obudzili nas telefonem, mówiąc, że autobus jest, czeka i spieszmy się… a jak już na sam koniec tych wakacji chcesz iść do toalety na lotnisku i w ogóle na lotnisku na Dżerbie, ani kawałka papieru toaletowego w żadnej z toalet, ani damskiej, ani męskiej :)) ochrona nie zrobiła nic na ten temat, sprzątaczka stała oparta o mop i wzruszyła ramionami...
Przyjazd do hotelu 10.00 - nie mamy dla Państwa pokoju, poczekajcie do 14.00. OK, zrozumiałe. Przydzielono nam pokój na najniższym piętrze, na korytarzu smród, pokój najdalszy z możliwych. Zatęchła, żółta, stara kołdra w szafie, około 6 czarnych włosów na łóżku. Reklamowani, twierdzą, że nie widzą problemu. Dopóki delegat coś z nimi nie zrobił. Według delegata „dziś otrzymasz w 100% czysty pokój, a jutro w ramach przeprosin dostaniesz lepszy pokój na wyższym piętrze”. Mamy ten sam śmierdzący pokój, ale przynajmniej bez włosów na łóżku. Następnego dnia o 14.00 idziemy do nowego pokoju tak jak nam polecił delegat. Słuchaj, powinniśmy byli przyjść wcześniej, nie mają już więcej. Po scenie w recepcji oferują dokładnie ten sam pokój, zaledwie 6 drzwi obok. Pozwoliłem, żeby tak było. Więc następnego dnia znowu nowy pokój. Dostaliśmy wyższe piętro, ale było dokładnie tak samo (pozostałe na wyższym piętrze wyglądały, jakby były odnowione, u nas było tak samo). Nie miałam już ochoty się kłócić, przynajmniej w tym pokoju nie mieliśmy drzwi do następnego i nie słuchaliśmy, jak Francuzi są tak głośni. W nocy wstawałem kilka razy, rano ból pleców. Materac sprężynowy, sprężyny podniesione w x miejscach. Do czwartego pokoju naprawdę nie miałam już ochoty chodzić. Tego dnia nasza karta do pokoju nie zadziałała jeszcze trzy razy... Następnego dnia zadziałał wyłącznik ukryty gdzieś za szafką, technik szukał go około pół godziny. Wisienką na torcie była recepcja, która powiedziała, że autobus przyjedzie po nas o 1:30, a o 0:52 obudzili nas telefonem, mówiąc, że autobus jest, czeka i spieszmy się… a jak już na sam koniec tych wakacji chcesz iść do toalety na lotnisku i w ogóle na lotnisku na Dżerbie, ani kawałka papieru toaletowego w żadnej z toalet, ani damskiej, ani męskiej :)) ochrona nie zrobiła nic na ten temat, sprzątaczka stała oparta o mop i wzruszyła ramionami...
Zakwaterowanie
Pokoje są szalone, recepcja też. Basen ok, zawsze przynajmniej darmowy leżak na zewnątrz przy basenie
Wyżywienie
Z wyjątkiem jednego dnia, kiedy były typowe dania tunezyjskie, byliśmy zadowoleni. Słabsze śniadanie.
Plaża
Dojazd ok, w niewielkiej odległości od hotelu. Przeważnie ładne, bez śmieci, bez glonów. Szkoda tylko, że bar na plaży nie był częścią all inclusive.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Pavlína P.
Zweryfikowana opinia Data pobytu 4.9. - 11.9.2024 Oceniono: Wrzesień 2024
Cena odpowiada jakości i standardowi afrykańskiemu. Wszystkie napisy, animacje itp. tylko w języku francuskim! Nawet nie zawracam sobie głowy przekładaniem czegokolwiek do itp. Ośrodek czysty, zadbany, bez śmieci, z bardzo miłą obsługą. W okolicy kurortu znajdują się sklepy, w których można kupić pamiątki i podstawowe jedzenie. Świat dziecięcy był dość zawiedziony – jedna mini drabinka, zjeżdżalnia z łuszczącą się farbą, a obiekt był otwarty tylko przez kilka godzin dziennie. Namalowano i wykonano pozytywne rzeczy. Animacje dla dzieci odbywają się tu tylko w lipcu i sierpniu i tylko w języku francuskim!
Cena odpowiada jakości i standardowi afrykańskiemu. Wszystkie napisy, animacje itp. tylko w języku francuskim! Nawet nie zawracam sobie głowy przekładaniem czegokolwiek do itp. Ośrodek czysty, zadbany, bez śmieci, z bardzo miłą obsługą. W okolicy kurortu znajdują się sklepy, w których można kupić pamiątki i podstawowe jedzenie. Świat dziecięcy był dość zawiedziony – jedna mini drabinka, zjeżdżalnia z łuszczącą się farbą, a obiekt był otwarty tylko przez kilka godzin dziennie. Namalowano i wykonano pozytywne rzeczy. Animacje dla dzieci odbywają się tu tylko w lipcu i sierpniu i tylko w języku francuskim!
Zakwaterowanie
Zdjęcia przedstawiają ładnie odnowione pokoje, których nie dostaliśmy. My i otaczający nas klienci CZ+SK mieliśmy stary pokój ze starą łazienką, co odpowiadało około 2-3 gwiazdkom, ale można się do tego przyzwyczaić.
Wyżywienie
Jedzenie i posiłki były świeże i dobre. Wybór jedzenia był duży, w tym owoców. To było dość słabe. Śniadanie, lunch, kolacja. Lody serwowano tylko podczas lunchu i kolacji, byłoby miło przez cały dzień. Od godziny 16:00 serwowano naleśniki, resztki pizzy z lunchu i ciasto. Codziennie dokładnie to samo, czego po kilku dniach nawet nie mogliśmy zobaczyć. Poczęstunek można zamienić na kanapki itp. Czas między obiadem a kolacją (19:30) jest dla dzieci naprawdę długi i muszą coś zjeść.
Plaża
Plaża była piękna, czysta, tuż przed hotelem.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate