Nigdy nie napisałem złej recenzji, to moja pierwsza. CK.............. to szok! brak delegata na cały pobyt, brak transferu, który czekał na nas, więc musieliśmy zapłacić za taksówkę, fałszywe informacje o hotelu, zakwaterowali nas prawie w piwnicy pełnej gołębi, impreza CK nie zdawała sobie sprawy, że było ich więcej budynków, więc cena była inna, więc nie mieszkaliśmy w pokoju bez balkonu, bez możliwości otwarcia okien i bez możliwości wysuszenia strojów kąpielowych i ubrań, musieliśmy negocjować z bardzo niechętną recepcjonistką (jeśli nie mówisz po tajsku ani po angielsku, zignoruję cię), więc kolejna dopłata za zmianę pokoju i sposób spania.Musieliśmy też wziąć własną taksówkę. Ponieważ wydatki wyniosły prawie 300 euro.
Zakwaterowanie
Tak jak pisałem, od razu zakwaterowali nas w okropnym pokoju, a jak nam wyjaśnili na recepcji, to pokój ten zamówił CK.............. za to trzeba dopłacić zdjęcie. Ale kiedy zakwaterowali nas w normalnym pokoju za dopłatą, było już całkiem nieźle. Rano 3 i 5 dnia czekała nas jeszcze jedna niedogodność, woda nie leciała aż do rana, nie można spłukiwać ani myć. Na recepcji nie za bardzo się tym przejmowali, powiedzieli, że za 15 minut będzie woda, ale dopiero po 4 godzinach. Poza tym hotel jest całkiem ładny, najwyraźniej upływ czasu zrobił swoje, ale był całkiem czysty i ładny.
Wyżywienie
Na 3 gwiazdki jest w porządku, jadalnia jest czysta, możesz wybrać.
Obsługa w hotelu
Hmmm, nikt nas nie zauważył, nie jestem przyzwyczajony do pobierania i zgadywania, ale to najgorszy hotel pod względem obsługi, w jakim kiedykolwiek byłem. Za wszystko trzeba płacić, nie ma chętnych i tak właśnie pomyślałam o Tajlandii, jacy tam są wspaniali ludzie, myślę, że to dlatego, że jest w centrum Pattaya, jest tam pełno turystów, mówią, że na wyspach jest lepiej .
Plaża
Plaża jest bardzo blisko, wystarczy przejść przez ulicę, jest w miarę czysto, nawet jeśli CK ma listę leżaków i parasoli, to nieprawda, są, ale trzeba płacić. Stopniowe wejście do morza, należy zachować ostrożność, ale zdarzają się też odpływy, więc pierwszego dnia brodzimy po kolana do boi, drugiego dnia morze było już dobre. Generalnie nie zaleca się zbyt częstego pływania w Pattaya, mówi się, że woda jest tam bardzo chemiczna nawet dla łodzi. Na pewno tam nie wrócę, może na wyspę, woda jest tam czysta.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate