LUX Grand Baie Resort & Residences (ex. Merville Beach) Ocena: 5/5 Mauritius, Grand Baie, Grand Baie
Anonim
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Hotel przepięknie położony w ogrodzie botanicznym. Duże przestronne pokoje z dużymi tarasami i łazienkami (wanna i prysznic), jednak wykończone w stylu "późny gierek" (olejna na suficie, widać na ścianach pod warstwą farby poprzednie aranżacje pokojów), dodatkowo wszędobylskie małe mrówki.
Bardzo miła i sprawna obsługa. Piękna plaża przy hotelu. Rowerki wodne, kajaki dostępne dla gości hotelowych bezpłatnie. Bezpłatne snurkowanie na rafie (motorówka z hotelu)
Niestety kuchnia mało orginalna, śniadania (szwedzki bufet) identyczne każdego dnia. Obiadokolacje mało urozmaicone (co oczywiście może być subiektywne), ale najgorszą rzeczą w hotelu było to, że kuchnia jest mało przygotowana na pełną obsadę gości. Mimo, że byliśmy poza sezonem, zdażały się dni gdy na stolik trzeba było czekać ponad 15 min, potrawy się kończyły, do niektórych były gigantyczne kolejki. Ceny w hotelu też dość odstraszające (karafka 0,5l wina do obiadu 60 zł, 2 lokalne piwa 0,33 w barze 40 zł).
Hotel stara się i codziennie organizuje róznego rodzaju "animacje" - mnie to akurat przeszkadzało (np wieczorki karaoke czy taneczne), ale dla niektórych to atrakcja. Zaczynają się już w czasie obiadookolacji (co przeszkadza), ale to chyba po to by nie przeciągało się do późnej pory.
Ze względu na kuchnie 4* które ma ten hotel są niezasłużone zupełnie
Hotel przepięknie położony w ogrodzie botanicznym. Duże przestronne pokoje z dużymi tarasami i łazienkami (wanna i prysznic), jednak wykończone w stylu "późny gierek" (olejna na suficie, widać na ścianach pod warstwą farby poprzednie aranżacje pokojów), dodatkowo wszędobylskie małe mrówki.
Bardzo miła i sprawna obsługa. Piękna plaża przy hotelu. Rowerki wodne, kajaki dostępne dla gości hotelowych bezpłatnie. Bezpłatne snurkowanie na rafie (motorówka z hotelu)
Niestety kuchnia mało orginalna, śniadania (szwedzki bufet) identyczne każdego dnia. Obiadokolacje mało urozmaicone (co oczywiście może być subiektywne), ale najgorszą rzeczą w hotelu było to, że kuchnia jest mało przygotowana na pełną obsadę gości. Mimo, że byliśmy poza sezonem, zdażały się dni gdy na stolik trzeba było czekać ponad 15 min, potrawy się kończyły, do niektórych były gigantyczne kolejki. Ceny w hotelu też dość odstraszające (karafka 0,5l wina do obiadu 60 zł, 2 lokalne piwa 0,33 w barze 40 zł).
Hotel stara się i codziennie organizuje róznego rodzaju "animacje" - mnie to akurat przeszkadzało (np wieczorki karaoke czy taneczne), ale dla niektórych to atrakcja. Zaczynają się już w czasie obiadookolacji (co przeszkadza), ale to chyba po to by nie przeciągało się do późnej pory.
Ze względu na kuchnie 4* które ma ten hotel są niezasłużone zupełnie
od 9 203 zł za os.