Porównania i recenzje po latach W 2022 roku był to doskonały wybór. Średniej wielkości hotel z przyjemnym wejściem i recepcją, z jedno- lub dwupiętrowymi budynkami w stylu mauretańskim, w tropikalnym ogrodzie z dwoma przyzwoitymi basenami, barem przy basenie, przestronną, przestronną jadalnią, czego więcej można chcieć. Podsumowanie: Pomimo tego, że w recenzji z 2022 roku wyraźnie rekomendowaliśmy hotel Casuarina, w tym roku po opisanych powyżej kłopotach jedyną rekomendacją jest (chyba, że nie masz mniej niż 30 lat i lubisz głośny hard rock przez cały dzień) zdecydowanie unikaj tego hotelu .
Zakwaterowanie
Recepcja i zakwaterowanie: Rok 2022 - po przyjeździe o godzinie 11:00 zaskakująco dostępny od ręki pokój. Przydzielono idealnie jasny pokój na pierwszym piętrze z dużym rattanem. umeblowany, taras. Sam pokój jest przestronny ok. 30-35m2, z dużą jasną łazienką ze światłem dziennym, oddzielną dużą toaletą. Nr 250 - Pełna satysfakcja. Rok 2024: po przyjeździe o 11:00 powiedziano mi, że pomimo tego, że wysłałem e-mail do recepcji, że wracamy do ich hotelu o tej i tej porze, pokój nie jest gotowy, mówią, że do 14:00. Po 14:00, za 10 minut, potem za 20, znowu za dziesięć i tak dalej, ostatecznie przydzielono pokój dopiero o 16:00 (!!!) w 5 godzin. W pokoju nie było ręczników, po zadzwonieniu do recepcji przyniesiono 2 ręczniki. Potem okazało się, że nie ma ręczników plażowych, kolejny telefon do recepcji, przyniesiono je dodatkowo, po włączeniu telewizora okazało się, że są szorstkie ziarna, więc transmisji piłkarskiej nie dało się oglądać, bo nie można było rozróżnić, gdzie była piłka. Telefon do recepcji w sprawie problemu, w ciągu 2 dni wysłali fachowca. Te 3 rozmowy telefoniczne przyniosły nam gloriolę notorycznych narzekaczy. Jako wisienkę na torcie zostaliśmy poinformowani, że All inclusive rozpoczyna się dopiero po kolacji, czyli już po 9 godzinach od przybycia do hotelu!!! Oznacza to, że obiad trzeba kupić za ok. 96 Orupii na 2 osoby, a poza tym sprawdzają, czy przez przypadek nie wziąłeś ryby, było to ok. 1200/os.
Wyżywienie
Jadalnia i jedzenie: Otwarta, duża, przestronna jadalnia z widokiem na morze lub basen. Niewielkim minusem jest otwartość, przy najlżejszym wietrze na środku jadalni panuje silny przeciąg, który unosi wszystko, co nie jest obciążone ze stołów. Różnorodność dań, asortyment i smak są doskonałe, czy to mięso, ryby, dodatki, naprawdę mile zaskakujące. Brak warzyw dostępnych tylko na śniadanie. Na Mauritiusie nowo umieszczony w jadalni bar z niekończącymi się napojami bezalkoholowymi typu Mc Donald, plus 2 samoobsługowe krany do piwa i 3 rodzaje wina (białe, różowe, czerwone), wbrew wcześniejszym opiniom określanym jako nie do wypicia, jest odwrotnie, zwłaszcza czerwone wino jest bardzo smaczne. Personel szczególnie chętnie uczy się zawodu kelnera. Starsi, doświadczeni kelnerzy (jak wszędzie na Mauritiusie) grają w popularną grę polegającą na tracie panowania nad sobą i zbieraniu zużytych naczyń, co zajmuje trochę czasu. W obu latach nic się nie zmieniło: Dostępne (w ramach All inclusive) klasyczne piwo, wino, podstawowe napoje alkoholowe i bezalkoholowe, produkowane lokalnie. Minusem jest to, że przez cały pobyt nie udało mi się przekonać ani barmanów, ani kierownictwa, że piwo z beczki powinno mieć temperaturę 6-8 stopni (jest to również wskazane na butelkach ich piwa Phoenix), więc piwo w lokalu bar jest letni, nie do wypicia dla Czechów. Wręcz przeciwnie, doskonale schłodzone w jadalni.
Obsługa w hotelu
Basen: Wystarczająco duży, z leżakami i parasolami dookoła (parasolów mogłoby być więcej, są tylko 3), leżaki pod parasolami należy mieć zajęte najpóźniej do godz. 7:15, później nie są już dostępne, co można rozwiązać, przechodząc do drugiego basenu lub na plażę. Negatywy: ważne zarówno na rok 2022, jak i 2024. Negatywy w tym hotelu to dosłownie pobyty lokalnych mieszkańców na długie weekendy, lub imprezy towarzyskie, którzy nie tylko są hałaśliwi, ale dosłownie krzyczą i ryczą i znacznie denerwują przebywając w ich pobliżu. Dodaj do tego małe dzieci w pieluchach w wannie z hydromasażem przymocowanej do basenu, kobiety kąpiące się w tym, co przyszły z lunchu i w tym, co będą ubrane na kolację oraz w okresie dojrzewania, a także mężczyzn kąpiących się w kostiumach kąpielowych z majtkami pod spodem (noszonymi tak, aby zobacz znak Calvina Kleina) Po prostu poczekaj dzień lub dwa po ich wyjściu, zanim pójdziesz na basen. Ale co najgorsze, jako nowość, hotel zatrudnił 4 animatorów, których zadaniem jest zatruwanie wszystkich przebywających wokół głównego basenu niezwykle głośną muzyką, tak że pulsuje w uszach i nie można nawet czytać. Dla porównania: nie jestem jakimś zrzędliwym staruszkiem, który nie znosi głośnej muzyki, jestem gitarzystą i sam jestem „starym big beatem”, ale myślę, że na wakacjach powinna to być cicha, nastrojowa muzyka wokół basenu w ciągu dnia (mogę się mylić) Stoczyliśmy kilka bitew o odrzucenie produkcji (mogliśmy pojechać na Ibizę), wszyscy 60-65+ przy basenie, ale animator praktycznie śmiał nam się w twarz podkręciłem głośność i wyszedłem zadowolony (najwyraźniej po to, żeby motłoch nie musiał słuchać). Polecił nam nawet, żebyśmy położyli się gdzie indziej! ! ! Przyłapano więc menedżera średniego szczebla, żeby się zrehabilitował. Widać było, jak animator się z niego śmieje, bez ratunku. Tak więc na przyjęciu zabrałam już starszą menadżerkę do miejsca, w którym leżeliśmy, żeby mogła się tym nacieszyć, rozpoznała, że to
Plaża
Do hotelu przynależy odcinek plaży z parasolami i leżakami w odległości ok. 70m od wejścia do hotelu, po drugiej stronie ulicy, co nie jest w żaden sposób uciążliwe. Plaża sprzątana była rano, liczba leżaków i parasoli była w miarę wystarczająca. Podczas naszego pobytu, około 14 dni po cyklonie, pozostało około 5 parasoli, pozostałe zabrał cyklon. Poza tym należy wspomnieć, że chyba najpiękniejsza plaża Trou aux Biches o długości 3 km z drobnym białym piaskiem, idealna na długi spacer, aż do publicznej plaży, gdzie znajduje się poczta i bankomat w kierunku plaży, zaczyna się od hotelowej części plaży. W tym samym czasie możesz wyjść z hotelu. odcinek idąc na przeciwną stronę, gdzie po około 200 m zaczyna się plaża Mont Choisy, wzdłuż której można dotrzeć do Cape Cannonier.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate