Marrakesz: hotele z opiniami, znaleziono 22 hotele

Hotel czysty, pokoje sprzątane codziennie, jedzenie urozmaicone-każdy znajdzie coś dla siebie. Plusem był bezpłatny bus hotelowy do centrum Marakeszu. Jedynym minusem był brak polskojęzycznego rezydenta oraz wycieczek z polskim przewodnikiem (jeśli to stanowi dla kogoś problem).

Hotel podobno 5 gwiazdkowy, niestety my jesteśmy zawiedzeni obsługą hotelową, wyglądem pokoi, zapachem w korytarzach... przyznajemy hotelowi co najwyżej 2 gwiazdki.

Zacznijmy od tego, że obsługa w recepcji, w restauracji, oraz barze była katastrofalna. Jak się od razu nie da napiwku to nie ma co liczyć na szacunek i zainteresowanie ze strony kelnerów. Byli nie mili i w czasie obsługiwania klientów rozmawiali miedzy sobą w swoim języku.

Sprzątanie pokoi było karygodne. Sprzątaczka ograniczała swoje działania do pościelenia łóżka. Kiedyś zastaliśmy dywan złożony w pól, za każdym razem balkon pozostawiała otwarty, nigdy nie uzupełniała mydła i zeli pod prysznic, a i o papier toaletowy było ciężko. W ostatni dzień kiedy zostawiliśmy informacje na klamce \"nie wchodzić\" rozcięto fragment mojej walizki podróżnej- nic nie zginęło bo nic wartościowego w niej nie było.

Kelnerzy złe realizowali zamówienia, np. zamiast 2 podawali 1 napój, a nawet kiedyś powiedzieli ze możemy pic cole z jednej szklanki.

Animacje przy basenie nie były realizowane. Animatorzy ograniczali się w ciągu dnia do rozmów z paniami.

W korytarzach czuć było zapach stęchlizny.

Oferta all inclusive bardzo uboga. W restauracji codziennie podawano to samo, do znudzenia.

W hotelu 5 gwiazdkowym spodziewaliśmy się większej kultury wśród pracowników, a to oni nas najbardziej zawiedli.

Hotel zlokalizowany w dobrym miejscu blisko plaży i to wszystko co dobrego mogę powiedzieć o Hotelu Kenzi Europa.

Z wszystkiego byliśmy zadowoleni prócz braku słońca, Naprawdę można wyjechać z Maroka bladym:) Wiem ze w to trudno uwierzyć ale naprawdę wybierając się do Maroka nie spodziewajcie się se przyjedziecie pięknie opaleni.

Obsługa fatalna, próbowano od nas wyłudzić klimatyczne chociaż było zapłacone, a przed wyjazdem nie chciano nam wydać biletów więc zaczęły się telefony, @ itp. czyli dodatkowy koszt by dostać swój własny bilet powroty i spore nerwy. Pościel nie zmieniana, ręczniki brudne, basen, brudny, pod prysznicem muchy właściwie takiego brudu nie widziałam nigdzie wcześniej i okropny zapach.

Hotel miałbyć 4 gwiazdowy, a na żadną gwiazdkę nie zasługuje.Brak planu miasta,w czasie podróży tylko przy odbiorze z lotniska widzieliśmy przedstawiciela firmy wycieczkowej .W każdym pokoju było czuć kanalizę. Posiłki żadnej formie bufetu szweckiego .Kawa cienka bezsmaku.W pokoju żadnego dzbanka na napój ,szklanki,suszarki do włosów .Pochłaniacz tylko działałna zimną temperaturę. Pokoje i sanitariaty brudne.Telewizor nie funkcjonował tak samo jak internet.Woda ciepła przez niecała 1 minutę .Ręczniki w czasie pobytu 14 dniowego wymienione tylko raz 3 dni przed wyjazdem.szafa w łazience na ciuchy gdzie śmierdzi kanalizą Autobusy nie kursują jedynie mały busik bardzo drogi. Kolacje od 20 na dworze gdzie było zimno ,w dodatku stoły do posiłków cały czas się chwiały. Obsługa tylko całkiem z rana i całkiem wieczorem .Za dnia człowiek zdany na siebie.Nie polecam Hotelu

Niski jakosc jedzenie, i czystosc. Nie jest 4-star, lecz 2-3.

MTS travel oferuje wyczeczki z hotelu do 2x drosze niz inny firmy. Tez rezydent nie mowil po polsku.

Początkowo byłam zła ze nie wzięliśmy pełnego wyżywienia, ale okazało się że śniadania w zupełności wystarczyły. Przez tydzień tylko 2 dni jedliśmy obiad bo tak było gorąco że mieliśmy chęć tylko na miksowane soki z owoców (pycha! na targu w Marrakeszu:)

Hotel ciekawie urządzony. Są też niedociągnięcia- zwłaszcza w łazienkach (ale nie zapominajmy że to nie Dubaj czy złote klamki w Turcji tylko Maroko;) Tu są inne standardy. Gdy poprosiłam o zmianę pokoju ze względu na grzyb na suficie w łazience panie z obsługi były wyraźnie zdziwione i powiedziały że skoro w łazience jest wilgoć to musi być grzyb ;P Pokój został wymieniony a my mieliśmy z czego się pośmiać. Jedzenie jak w każdym 3*** hotelu. Dla nas w zupełności ok. Ciasta bardzo smaczne. Chociaż na śniadaniu spotkaliśmy grupę Polaków którzy przebijali się w narzekaniu. Udaliśmy że ich nie rozumiemy bo wstyd było tego słuchać;)

Obsługa miła i pomocna. Reczniki wymieniane regularnie, pościel polana winem również;P

Łóżka skrzypią ;P

Widok z okien typowo miejski.

Dobra lokalizacja.

W sierpniu jest tak goraco ze wiekszość osób wychodzi (wraz z dziećmi) dopiero wieczorami na spacery. Miasto żyje o 12-1 w nocy chyba najbardziej, mnóstwo ludzi na targu.

Polecam wykupienie wycieczki do Essaouiry, bardzo fajny targ i uliczki. Tam też smacznie i tanio zjedliśmy w barze dla miejscowych. Tańsze są pamiatki, ciuchy, itp niż w Marrakeszu, a sprzedawcy mniej namolni:)

Szczerze wszystkim polecam pobyt w hotelu Riad Barroko. Miejsce w rzeczywistości wygląda tak samo klimatycznie jak na zdjęciach. Jest bardzo cicho, wiec można się zrelaksować. Budynek ma kilka kondygnacji, możemy wypocząć nad basenem, lub na dachu oglądając panoramę miasta. Pokoje są codziennie sprzątane, obsługa mimo niewielkiej znajomości języka angielskiego, jest bardzo miła i służy pomocą. Wykupiliśmy opcję ze śniadaniami, były smaczne, jedyny minus to monotonia, codziennie podawane jest to samo. Jest to miejsce idealne, żeby w pełno poczuć klimat Maroka. Riad mieści się niedaleko targu. Kilka minut zajmowało nam dojście do głównego placu. Po drodze jest kilka lokalnych knajp. Polecam!

Nie było dla nas miejsca w wykupionym hotelu, przeniesiono nas do Riad Jidril, należącym do tego samego właściciela. To chyba stała praktyka, sprzedają dobrze oceniany hotel, a klienci są lokowani w kilku innych. Hotel jest w centrum starej dzielnicy Kasbah, smog i hałas jest niewyobrażalny, trudno tam oddychać i poruszać się wśród tysięcy skuterów i samochodów. Hotel robi dobre wrażenie, jest czysto i obsługa jest uprzejma, jednak pokoje nie mają okien i światła dziennego, w łazience, która jest częścią małego pomieszczenia, nie ma drzwi, co trudno zaakceptować. Brak jakichkolwiek mebli poza łóżkiem i wieszakiem, nie ma krzeseł, stolika ani choćby szafki na ubrania. Śniadania codziennie takie same: kawa, napój pomarańczowy, bułka ser topiony, sztuczny miód i sztuczny dżem. W hotelu jest restauracja, można zjeść naprawdę smacznie, obiad dla 2 osób to koszt około 20 euro. Biuro Exim Tours nie poinformowało o obowiązku zapłacenia dodatkowego podatku miejskiego, 35 euro (2 osoby, tydzień). Marrakesz jest pięknym miejscem jednak ze względu na zanieczyszczenie powietrza, przebywanie tam jest trudne.

Riad Fatouma OK jak na nocleg. Pokoje ciemne ale jak to w Riadzie w starej części miasta i w tej cenie wydaje sie OK. Wiekszość czasu i tak spędza się na mieście lub na wycieczkach.

Hotel lata świetności ma za sobą, ale wszystko było w porządku. Miła obsluga, czysto. Jeśli ktos, tak jak ja, jedzie żeby w hotelu tylko przenocować i odpocząć to nie potrzeba wiele więcej. Ale jeśli dla kogoś standard zakwaterowania jest ważny to Agdal moze nie spełnić oczekiwań. Jedyne czego mi brakowało to trochę lepsze śniadanie, kupiłam na własną rękę ser i owoce żeby rano zjeść coś konkretnego, bo śniadanko dosyć biedne (przy czym jestem trochę wybredna, zakładam, że dla wielu osób będzie wystarczające).

No i do starego miasta kawałek się idzie (min 20 minut), ale dzięki temu można poznać mniej turystyczne okolice Marakeszu, co uznaję za plus.

Śniadanie bardzo ograniczone .