Hotel jest naprawdę ładnie sfotografowany i wygląda lepiej na zdjęciach niż w rzeczywistości. Można powiedzieć, że obsługa była akceptowalna, jednak z pewnością nie jest to standard, jakiego można oczekiwać od hotelu 5*. Niestety największym minusem jest naprawdę brzydka plaża w pobliżu hotelu. Wejście na plażę od strony promenady jest naprawdę zaniedbane i brudne. Atrakcyjności nie dodają też sfory psów biegających po plaży.
Zakwaterowanie
Muszę przyznać, że hotel musiał być naprawdę na najwyższym poziomie, kiedy został zbudowany i otwarty. Jednak niszczący czas i ogólny styl lokalnej konserwacji zaczynają zbierać swoje żniwo. Hotelowa restauracja naprawdę nie jest dostosowana do wielkości hotelu i przez większość czasu nie było w niej miejsca. Największym problemem była duża wilgoć w pokojach, co powodowało specyficzny zapach w pomieszczeniu, którego nie można było w tym czasie wywietrzyć. Pokój był ładny pod względem wyposażenia, jednak nie był dobrze sprzątany, aw pokoju ciągle brakowało ręczników lub papieru toaletowego.
Wyżywienie
Jedzenie było średnie. To samo każdego dnia. Po kilku dniach trudno było wybrać, bo na obiad zawsze była duszona wołowina i jagnięcina. Hotel również nie oferował dużo owoców morza, co moim zdaniem jest wstydem, gdy jesteś nad morzem. Największym problemem była jednak pojemność jadalni, która była ciągle przepełniona i nie było gdzie usiąść i zjeść.
Obsługa w hotelu
Zdecydowanie najsłabszy punkt hotelu. Hotel mógłby być znacznie lepszy, gdyby był obsługiwany przez kompetentny personel. Prawie nikt w hotelu nie mówił poprawnie po angielsku, większość personelu mówiła głównie po francusku i słabo rozumiała angielski. Gdyby to był hotel 3 *, powiedziałbym, że świetnie. Jednak hotel wygląda na 5 * i dlatego usługi oceniam jako nieadekwatne do poziomu hotelu, który prezentuje. Katastrofalna usługa sprzątania, w której co drugi dzień trzeba było chodzić do recepcji, ponieważ czegoś brakowało w pokoju. Kiedyś chodziłam po "wytartej" podłodze w skarpetkach i ta decyzja kosztowała mnie skarpety, których nawet najlepsza pralnia by nie wyprała :-).
Plaża
Największa katastrofa noclegowa. Naprawdę brzydsza plaża. Wejście na plażę jest brudne, a wokół kręciło się wiele burdeli. Wydawało mi się, że miejscowi zamienili plażę w wysypisko starych szmat i że po plaży zawsze biegają bezpańskie psy.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate