Lukáš P.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 21.10. - 1.11.2024 Oceniono: Listopad 2024
Papillon Lagoon Reef Ocena: 4/5 Kenia, Diani Beach
Zdecydowanie nie żałujemy, że wybraliśmy ten hotel na wakacje. Jest to bardzo piękny, czysty ośrodek z miłą obsługą, ale to, co najlepsze w Kenii, zdecydowanie można znaleźć na safari.
Zdecydowanie nie żałujemy, że wybraliśmy ten hotel na wakacje. Jest to bardzo piękny, czysty ośrodek z miłą obsługą, ale to, co najlepsze w Kenii, zdecydowanie można znaleźć na safari.
Zakwaterowanie
Hotel jest dość duży, ma kilka budynków, byliśmy prawie na początku, więc do restauracji/wody było trochę daleko, ale tereny są naprawdę przyjemne na spacery. Samo zakwaterowanie jest bardzo ładne, przez cały czas nie znaleźliśmy żadnego problemu w pokoju. Być może ciśnienie wody pod prysznicem było dość słabe, ale zdarza się to prawie wszędzie. Trzeba wziąć pod uwagę małpy na balkonie, które oczywiście interesują się tylko jedzeniem, dopiero raz spojrzały na nasze stroje kąpielowe, które w przeciwnym razie bez problemu wisiałyby na balkonie. W pokoju nie było żadnych owadów, komarów, ale łóżko i tak jest wyposażone w moskitierę. Redukcja do gniazda jest koniecznością.
Wyżywienie
Byliśmy zadowoleni z jedzenia. Wybór jest dość duży, choć powtarzalny. Za każdym razem znajdziesz kurczaka, ryby, różne dodatki i dużą ilość warzyw. Wiele dań jest również przygotowywanych przez kelnerów z możliwością wyboru składników, co jest dla mnie świetne. Wszystko jest rzetelnie uzupełnione i jeszcze mi nic nie zabrakło. Na kolację jest inna restauracja niż na lunch/śniadanie i ma naprawdę przyjemną część wypoczynkową na świeżym powietrzu.
Obsługa w hotelu
Oczywiście w hotelu działa zespół animatorów, który organizuje różne ćwiczenia i zabawy. Programy wieczorne były bardzo słabe, duża część wieczorów składała się z lokalnych tańców, które w zasadzie każdego wieczoru były takie same. Podobał nam się tylko pokaz akrobatyczny. Pozytywnie oceniam piękny duży basen oraz fakt, że o każdej porze dnia były wolne leżaki.
Plaża
Plaża jest piękna na pierwszy rzut oka, drobny biały piasek i stopniowe wejście do morza. Ale to minie, gdy faktycznie wejdziesz na plażę. Plaże w Kenii są publiczne, więc gdy tylko wyjdziesz z terenu hotelu, zostaniesz zbombardowany czasami niezwykle irytującymi sprzedawcami. Po prawej stronie obok hotelu znajduje się ulica publiczna i sklepy, więc jest ich chmura i spokojnie idą z tobą do wody. Gdy odrzucisz jedno, pojawi się więcej. Nielicznymi wyjątkami są Masajowie, którzy nie proszą cię o pieniądze, ale po prostu lubią rozmawiać. Ceny u tych sprzedawców (jak i na targu) są brutalnie spalone, szykujcie się na bardzo duże negocjacje. W samym morzu liczy się stan wody. Podczas przypływu na brzegu zwykle jest mnóstwo wodorostów, w których trzeba brodzić do wody, ale można pływać w falach. Podczas największego przypływu woda zaczyna się dopiero przy rafie koralowej i polu jeżowców, więc pływanie jest w zasadzie niemożliwe. Jeśli ktoś ma ochotę popływać, to w czasie odpływu około 200 metrów od plaży znajduje się piaszczysta wyspa, na którą turyści są przewożeni łodzią, gdzie przez około 2 godziny można pływać z różnorodnym życiem podwodnym, przed odpływem wyspa zostaje ponownie pochłonięta przez ocean.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)