Ogólne wrażenie bardzo dobre, hotel na wysokim poziomie
Zakwaterowanie
Pokoje są bardzo funkcjonalnie urządzone, wszystko jest funkcjonalne, sejf, lodówka, klimatyzacja. Mieszkaliśmy w „domkach” z 4 pokojami i było bardzo miło.
Wyżywienie
Jedzenie urozmaicone, indyjskie, włoskie, trochę jedzenia gotowanego tuż przed tobą, naleśniki, jajecznica, owoce morza, jagnięcina, dużo kurczaka, 3 restauracje do wyboru, żadna z nich nie jest klimatyzowana. Są 2 zupy z grzankami dziennie, rosół i zupa krem, wyśmienita. Myślę, że to zależy od każdego. Byliśmy zachwyceni jedzeniem.
Obsługa w hotelu
Hotel rozczarował nas tym, że rozpakowali Was o 10.00, zatrzymali się w recepcji bez jedzenia i picia i czekali na start samolotu. Wyruszyliśmy o 18.40. Nie można nawet poczekać na lotnisku, bo tam nic nie ma i czekać tam pół dnia??? Nie ma klimatyzacji. Pozwoli Ci to na zakup wyżywienia i noclegu do czasu wyjazdu. Jednak moim zdaniem powinien być standardem w tak drogim hotelu. Byliśmy na Wyspach Zielonego Przylądka i tam w hotelu było to automatyczne. Hotel powinien jeszcze nad tym popracować, uważam to za duże niedociągnięcie. Ale poza tym wszystko OK, luksusowy hotel, 3 baseny, 5 barów. woda w basenach ciepła jak w wannie, w oceanie to samo, pod prysznicem nawet nie jest tak zimno jak tutaj, ale biorąc pod uwagę temperaturę powietrza w Kenii, nie ma się co dziwić. Mimo, że było tam dużo ludzi, hotel jest tak rozległy, że ludzie są rozproszeni i nie ma się wrażenia, że hotel jest zatłoczony. Najbardziej widać to podczas jedzenia, ale w ciągu dnia cisza i spokój.
Plaża
Plaża jest szeroka, ładna z białym piaskiem. Ocean podczas przypływu przyniesie wodorosty, których nikt nie usuwa, w niektórych miejscach są ich sterty. Mam tylko nadzieję, że następny przypływ znów ich trochę zabierze, ale i tak jest bardzo miło. na plaży nie ma leżaków, leży się tylko w hotelu. Ale chyba lepiej, bo wokół hotelu jest tak wielu irytujących sprzedawców, że nawet do oceanu nie dotrzecie. Szczególnie nowicjusze mają pecha, poddali się już pod koniec pobytu. Żal Ci ich, ale czego jest za dużo, to za dużo, są naprawdę irytujące. Ale po tobie nie będą mogli wejść do hotelu, przy każdym wejściu stoi ochroniarz, a bramy są zamykane na noc, a ochroniarze są tam nawet w nocy. Ponieważ są czarne, nie są widoczne i często można się ich przestraszyć :-) ale poza tym świetnie, wrócę :-)
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate