Agnieszka Z.
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 30.9. - 10.10.2024 Oceniono: Październik 2024
Club Es Talaial Ocena: 3/5 Hiszpania, Majorka
Hotel jak można się było spodziewać z racji 3 gwiazdek,przeciętny.Byliśmy w pażdzierniku ,więc tłoku nie było,choć w porze posiłków często trzeba było natrudzić się by znaleźć stolik,choć obsługa troiła się by na bieżąco zbierać naczynia i dokładać posiłki.Pokoje przestronne ale przydało by się je odnowić.Kran w łazience był zakamieniony, ściany,szczególnie na klatce schodowej obdrapane ,drzwi na taras,które trzeba było zamykać ,bo dostęp na taras miał każdy ,wciąż się zacinały.Pokoje mieliśmy od strony ulicy i mimo,że pokoje były sprzątane codziennie,obsługa sprawiała wrażenie,że nie widzi śmieci na chodniku,który był przed wejściem na klatki schodowe.Na terenie wewnątrz obiektu był porządek,choć na alejkach zalegały wózki z pościelą .Toalety wspólne w systematycznie sprzątane.Po raz pierwszy spotkałam się z tym,że za plastikowe kubki w barach przy basenie pobierano kaucję.W pierwszy dzień,barman odmówił oddania kaucji mimo zwrotu kubków.Później nosiliśmy kubki ze sobą co było komiczne i czasem uciązliwe.Kubki były tylko płukane słoną wodą gdy chciało się napić kolejnego drinka.Gdy się poprosiło ,barmanki wymieniały na nowe.Ale to chyba powinno inaczej wyglądąć.
Hotel jak można się było spodziewać z racji 3 gwiazdek,przeciętny.Byliśmy w pażdzierniku ,więc tłoku nie było,choć w porze posiłków często trzeba było natrudzić się by znaleźć stolik,choć obsługa troiła się by na bieżąco zbierać naczynia i dokładać posiłki.Pokoje przestronne ale przydało by się je odnowić.Kran w łazience był zakamieniony, ściany,szczególnie na klatce schodowej obdrapane ,drzwi na taras,które trzeba było zamykać ,bo dostęp na taras miał każdy ,wciąż się zacinały.Pokoje mieliśmy od strony ulicy i mimo,że pokoje były sprzątane codziennie,obsługa sprawiała wrażenie,że nie widzi śmieci na chodniku,który był przed wejściem na klatki schodowe.Na terenie wewnątrz obiektu był porządek,choć na alejkach zalegały wózki z pościelą .Toalety wspólne w systematycznie sprzątane.Po raz pierwszy spotkałam się z tym,że za plastikowe kubki w barach przy basenie pobierano kaucję.W pierwszy dzień,barman odmówił oddania kaucji mimo zwrotu kubków.Później nosiliśmy kubki ze sobą co było komiczne i czasem uciązliwe.Kubki były tylko płukane słoną wodą gdy chciało się napić kolejnego drinka.Gdy się poprosiło ,barmanki wymieniały na nowe.Ale to chyba powinno inaczej wyglądąć.
Zakwaterowanie
Łożka troszkę wysłużone ,ale ogólnie nie ma się czego czepiać.Minusem było tylko to ,że że woda w kranie była słona a hotel nie zapewniał wody butelkowanej.Trzeba było sobie kupować samemu.Uciążliwe było to,że w wielu pokojach od rana do wieczora gości bez skrępowania palili marihuanę i śmierdziało tym wszędzie.
Wyżywienie
Wyżywienie niestety na minimalną ocenę.Codziennie to samo,praktycznie codziennie ryba z grilla i mięso,którego nie dało się przeżuć bo było jak zelówka.Dla smakoszy sushi było super bo praktycznie każdego wieczoru Pan robił je na miejscu i podobno było wyśmienite.Ale dla tych co nie lubią sushi do wyboru poza nienadającym się do jedzenia mięsem z grilla tylko jedno mięso ,które było suche imakaronowej zapiekanki,zostawały do wyboru frytki i zimne sałatki.Po 10 dniach zostałam niemal wegetarianką :).Owoceee świeże i pyszne(ale powinny być dodatkiem a nie główny posiłkiem).Na śiadaniach codzinnie to samo.jako sadzone ,naleśniki,1 ser,2 wędliny,jako na twardo,feta i tyle ach dobre były croissanty.
Obsługa w hotelu
Obsługa hotelu ok.Choć animatorzy mogli by bardziej integrować się z gośćmi i zachęcać do aktywnośći.Snack bar 1 kolejka kilometrowa.Minimum godzinę stania,żeby dostać frytki czy hamburgera(a,że obiady były tragiczne więc kolejki były non stop.
Plaża
Plaż blisko hotelu ,ale zatłoczona ,bo to mała zatoczka.Nie korzystaliśmy
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)