Hotel na pierwszy rzut oka robi dobre wrażenie, pokoje są czyste, obsługa poprawna. Niestety z czasem odkrywa się, że jest to koszmarne miejsce.
Zalety:
- przyjazny dla rodzin z dziećmi, dużo atrakcji dla dzieci, mini aquapark, codzienne animacje do 22
- miasteczko Albir - fajne
- miejska plaża - super
Wady:
- wilgoć i smród stęchlizny w pokojach
- fatalne drzwi wejściowe do budynków i pokoi, drewniane, wykrzywione, trzaskające przy każdym otwarciu i zamykaniu - pobudka gwarantowana przy każdym wejściu sąsiada do pokoju
- system otwierania drzwi na kartę słabo działa, trzeba kilka razy próbować zanim otworzy - 2 razy programowaliśmy karty
- darmowe wifi w recepcji to fikcja, nie działa na smartfonie, tablecie - weźcie stacjonarny :), odpłatne wifi w pokojach działa ok - w tym przypadku na wszystkich urządzeniach ale za każde trzeba płacić osobno
- całodzienny hałas od rana do 24 czasami nawet 2 w nocy
- monotonne i niesmaczna jedzenie
- słaby all, napoje alkoholowe bardzo marne i tylko w 2 barach - kolejki
- bałagan na stołówce - dużo rodzin - podwładnych Elżbiety II, których dzieci jedzą jak świnki z koryta - ok, obraziłem świnki
- brak atrakcji dla dorosłych - tylko we wtorki i czwartki grają kapele od 22-24