Większość recenzji prawidłowo ocenia hotel jako wyblakły hotel czterogwiazdkowy w stylu retro. Starsze budynki w pobliżu plaży już to miały i personel zrozumiał, że nie da się tego uratować najlepszą obsługą. Wybierz budynek nr 8, nowy, niski, z własnym basenem, w którym pokoje posiadają nie śmierdzącą klimatyzację oraz zadaszony taras/balkon z bezpośrednim dostępem do leżaków, których jest pod dostatkiem. Poza tym jest barek tylko na drinki, jedna czysta toaleta i brak programu animacyjnego i muzyki = spokój. Jest jednak niszczony przez lądujące samoloty w godzinach od 8:00 do 22:00, co 20 minut. Przyzwyczaisz się. Około 400 m nad głową, ale to też wiedzieliśmy. Ogólnie rzecz biorąc, dzięki super cenie last minute i znajomości recenzji, nie zawiodłem się ani nie oszukałem, cena około 60 000 za 8 dni dla 4 osób to maksimum, jakie powinno tutaj kosztować, jeśli hotel jest w dobrym stanie i modzie 2023.
Zakwaterowanie
Nowy budynek nr 8. (Zmieniliśmy widok na morze) Tylko rodzinny widok na basen, 45m2, dwa pokoje oddzielone dwoma szklanymi przesuwanymi drzwiami, przejście przez łazienkę z dwiema umywalkami, gdzie znajdują się inne szklane drzwi do toalety i prysznica, który ma deszczownicę sufit - supr. W przedpokoju znajdują się dwa (twardsze) łóżka oraz łóżko podwójne w oddzielnej sypialni. Telewizor LCD, lodówka z minibarem, 2x szafa, 2x szafki nocne, stolik naprzeciwko łóżka. Pokoje w budynku 1-7, rok ok. 1990, są znacznie gorsze, we wnętrzu dominuje ciemna okleina nadszarpnięta działaniem czasu, typuję nowsze drzwi balkonowe i wejściowe wykonane z najtańszych tworzyw sztucznych.
Wyżywienie
1*, nie otruliśmy się, jedzenie jest zupełnie mdłe i codziennie takie samo. Znajdziesz tu pyszne greckie warzywa, owoce, tu i ówdzie kawałek kurczaka i tyle. Hotel nie gotuje jedzenia, ale importuje z fabryki żywności - wszystko. I śniadanie. Nawet do jedynego alacarte odpoczynku Mamma Mia, niedoszła Włoszka, ale Włoszka by tam nie poszła. Była zdecydowanym rozczarowaniem. Jedzenie na papierowych obrusach zdecydowanie nie jest hotelem 4*, całe jedzenie jest tylko gotowane, neutralne w smaku, oszczędzane przez bar sałatkowy, drzewo oliwne, sery, owoce (tj. arbuz, jabłko, gruszka, pomarańcza, grejpfrut), śniadanie najtańsze salami i sery, rozmrożone bułeczki, mini naleśniki i oxeye powstają na miejscu dopiero po wyczerpaniu się zapasów z fabryki. Następnego dnia przestaliśmy chodzić na lunch. Bar z przekąskami przy plaży oferuje importowane kawałki pizzy, frytki (prawdopodobnie je tam smażysz), dziwny makaron i bliżej nieokreślone mięso. Raz było w porządku. Ketchup i majonez mają tylko ten sam kolor, a nie smak. Super restauracje w okolicy w odległości spaceru. Hotel brutalnie oszczędza na jedzeniu. Smutna obsługa szybko sprząta ze stołów resztki niezjedzonych posiłków. Codzienne bary i napoje tylko najtańsze.
Obsługa w hotelu
Rozłożą dla Ciebie sprzątanie na poszczególne dni, tak abyś mógł zobaczyć, że sprzątanie będzie raz, ścielenie łóżek dwa razy, wymiana ręczników raz - usługi do 2*. Kolejne ekonomiczne rozwiązanie hotelu, gdy miła obsługa stanowi 30% wymaganej liczby. Baseny super czyste. Leżaki aluminiowe z tkaniną, wygodne ustawienie, odnowione w 80%, ręczniki plażowe wymieniane tylko co 3 dni!!! Ogród w dobrym stanie. Części wspólne są w porządku. Boiska do piłki nożnej i tenisa tylko w dzień, nie mają oświetlenia. Stół do pingponga jest w tyle za zenitem, tym więcej zabawy z zbiórkami i siatką pełną niespodzianek. Przynieś własne nietoperze. Pokój gier z automatami w stylu retro i bilardem dla nostalgików. Pétanque, minigolf, wielkie szachy w dzień w słońcu, a w nocy w ciemności – szkoda. Siatkówka plażowa fajna. Codzienne bary i napoje tylko najtańsze. Na każdym basenie jest ratownik, który otwiera i zamyka basen w godzinach od 10:00 do 18:00!!!! Największa głupota, jakiej kiedykolwiek doświadczyłem.
Plaża
Plaża jest dzika, kamienie są duże i kamieniste, bez butów będziesz miał trudności, ale przeżyjesz. 3m od brzegu w morzu, dno piaszczyste stopniowo przechodzące w płaskie 10m od brzegu, głębokość 160cm.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate