Miałam krótkotrwały wyjazd,z którego pod każdym względem byłam bardzo zadowolona.sklepik-ceny wyższe,ale wodę,lody i to.można kupić. Jeśli w ciągu dnia napadanie głód,to jest restauracja,pizza, tzatziki, gyros, napoje wszystko przygotowane na bieżąco-też trochę drożej,ale jedna porcja wystarczyła nam i jeszcze I wygoda,bo przy basenie można było zajadać.
Zakwaterowanie
Miałyśmy z córką apartament,córka zaanektowała pokój sypialny,ja spałam w salonie, warunki b.przyzwoite, apartament codziennie sprzątany,ale cóż sprzątać jak nas całe dni nie było. Aneks kuchenny,w szufladzie czajnik ,naczynia do gotowania,nie korzystałysmy z niczego,bo jak to nie było potrzebne . Łazienka ok,prysznic,umywalka,toaleta,suszarka. Taras ze stolikiem, krzesłami, suszarką, więc wieszaki w łazience niepotrzebne,bo ręczniki i tak na słońcu schną szybciej.
Wyżywienie
Śniadania ok. W domu jadamy lekkie śniadania i tu też jadłysmy jogurt z dodatkami,nie zawalałysmy talerzy tostami,jajkami, kiełbaskami, wędlinami i to.
Obsługa w hotelu
Przylot był w nocy,recepcja nieczynna,ale czekał Pan z ochrony, który nas niezwykle miło przywitał, mówiąc po angielsku:). Zaprowadzil nas do pokoju, pomógł we wniesieniu walizek.
Plaża
Hotel nie ma swojej,ale plaża jest za przejściem przez ulicę. Co kto lubi,czy opalanie,czy spacerowanie, naprawdę niedaleko,knajpek mnóstwo. Z leżaków nie korzystałam, wolałam wędrować i co jakiś czas zanurzać się w wodzie,która czysta, ciepła. Trochę piachu, trochę kamieni, butów do kamienistej plaży zapomniałam i nie były mi potrzebne.