Całość wyjazdu opisałem w kategoriach poniżej :)
Zakwaterowanie
Pokój zawierał wszystko, co było nam potrzebne podczas wyjazdu – mały aneks kuchenny, w skład którego wchodziła m.in. mikrofalówka, kuchenka elektryczna na dwa palniki i niedomykająca się lodówka. Poza aneksem w pokoju była suszarka do włosów i lusterko powiększające, co zwłaszcza dla kobiet może być istotnym plusem.
Obsługa hotelowa wchodziła do naszego pokoju kiedy chciała (około 5-krotnie w przeciągu tygodnia urlopu), bez uprzedniej informacji. Dwa razy zdarzyło się, że zawartość naszego bagażu była rozgrzebana, inne wyciągnięte rzeczy były powyciągane. Co ciekawe, osoby które wchodziły, dwa razy kompletnie nic nie zrobiły w pokoju, co było dla nas dość podejrzane, przez co też niekomfortowe (niestety nie widzieliśmy kto, ponieważ większość czasu nie było nas w hotelu).
Wyżywienie
Bardzo blisko (ok. 10 minut drogi) jest zlokalizowany lidl i lokalny supermarket, w którym można się praktycznie we wszystko zaopatrzyć. Zawsze trafialiśmy na świeże, ciepłe wypieki, więc można to uznać za bardzo duży plus.
Około 5 minut od hotelu są dwa mniejsze markety, więc w razie gdyby chciało się coś na szybko kupić, również jest taka możliwość. Ceny w małych marketach są o około 15-20% wyższe, niż w Lidlu.
Przy marketach jest również świetna, względnie tania knajpa, gdzie można zjeść fast-foody typu kebab, pita.
Samo centrum Chani oparte jest o dziesiątki knajp oferujących praktycznie takie samo menu, więc jeśli kogoś stać na bardzo drogie jedzenie, to polecam wybrać miejsce z najlepszym widokiem.
Około centrum znajduje się świetna knajpka Ta Meraklikia tou Boureksi.
Obsługa w hotelu
Warto mieć na uwadze, że dodatkowe usługi typu dostęp do hotelowego wifi oraz wykorzystanie klimatyzacji są dodatkowo płatne. Na szczeście mieliśmy na tyle dobre położenie pokoju, że nie było potrzeby dokupowania klimatyzacji.
Mieliśmy realizowany wyjazd na Balos za pośrednictwem właściciela hotelu, i niestety zostaliśmy przez niego oszukani. Wyjazd miał kosztować 46 (16 euro za transport autobusem w dwie strony + 30 euro za transport promem), a okazało się, że prom kosztuje 30 euro od osoby. Gdybyśmy nie mieli przy sobie dodatkowych pieniędzy, to musielibyśmy zostać na porcie na 8 godzin. Ciężko tu mówić o złym zrozumieniu/niedopowiedzeniu, bo dopytywałem dwukrotnie o koszt. Generalnie taniej jest jechać na własną rękę, bo właściciel nakłada marżę ok. 10% za pomoc.
Basen – otwarty do 21:00, więc jeśli się chce popływać po ciężkim dniu podróży do Chani/spędzeniu całego dnia na plaży, to nie ma takiej możliwości. Trzeba się zdecydować albo na morze, albo na basen.
Plaża
Pod kątem plaż chyba najlepsze miejsce na całej Krecie – 4 różne plaże w odległości do 25 minut drogi, zawsze było miejsce na plaży, dwie w 100% piaskowe i zadbane, pozostałe dwie miały na tyle dużo kamieni, że ciężko było się wygodnie rozłożyć. Wejście do wody w większości przez kamienie, brak jeżowców najbliżej plaży.