Ogólne wrażenia z wakacji są dobre zarówno dla osoby niewymagającej, jak i dla kogoś, kto lubi poznawać okolicę i nie zadowala się samym leżakiem przy basenie w kompleksie hotelowym lub na pobliskiej plaży. W hotelu panuje przyjemna atmosfera i personel.
Zakwaterowanie
Na pierwszy rzut oka zakwaterowanie jest czyste, pokoje ładne, ale po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec wady. Np. brodzik jest niski, a odpływ prawie zatkany, więc podczas brania prysznica spłukujesz łazienkę (na szczęście w łazience był odpływ). Pod prysznicem brakowało uchwytu na słuchawkę prysznicową. Pokoje były sprzątane nieregularnie, ręczniki zmieniane były raz na 11 dni. Po przyjeździe dostaliśmy mały pokój na parterze bez przedpokoju, więc do łóżka wchodzi się bezpośrednio z korytarza. Mierzymy prawie dwa metry, więc pokój był dla nas bardzo klaustrofobiczny, ale na szczęście obsługa hotelu była chętna i po grzecznym zapytaniu o inny pokój, zgodziła się i dała nam do wyboru dwa pokoje na drugim piętrze, gdzie było znacznie więcej powierzchni w porównaniu do parteru. Ponadto w ogłoszeniu danego hotelu była mowa o telewizji satelitarnej do pokoju standardowego, nie szukajcie jej w pokoju. Jeśli masz ochotę spędzić wieczór w hotelu, możesz usiąść na balkonie, poczytać książkę lub odwiedzić przyjemny hotelowy bar. W pokojach nie dało się nie zauważyć na ścianach zabitych komarów, dlatego polecam zastosować środek odstraszający, gdyż w tej okolicy jest naprawdę mnóstwo irytujących komarów.
Wyżywienie
Hotel zapewnia jedynie niepełne wyżywienie. Śniadanie serwowane było w przestronnej jadalni na parterze hotelu obok recepcji w hotelowym lobby. Drzwi do jadalni były otwarte od 8:00 do 10:00. Posiłki wydawane są w formie bufetu. Z jadalni przechodzi się przez drzwi na zadaszony obszar na świeżym powietrzu, gdzie można zjeść śniadanie/kolację na świeżym powietrzu. Znajduje się tu również bar, dobrze zlokalizowany tak, aby można było do niego wejść zarówno z hotelowego lobby, jak i z jadalni oraz części wypoczynkowej na świeżym powietrzu pod dachem. W menu znalazła się jajecznica lub pieczone jajka, kiełbaski, grzyby, warzywa pieczone lub gotowane na parze, warzywa świeże (pomidory, sałata), ser w plasterkach, szynka, rośliny strączkowe (fasolka po bretońsku), pieczywo, masło. Od słodkich przekąsek, po dżemy, miód, jogurt, czasem naleśniki czy tradycyjną grecką bougatsę z cynamonem (bardzo dobre). Na śniadanie bezpłatna kawa, herbata, sok pomarańczowy. Kolację serwowano od godziny 19:30. Każdego wieczoru menu było wypisywane na tablicy przed drzwiami do jadalni. Gdy tylko drzwi do jadalni otworzyły się na kolację, utworzyła się kolejka. Zaraz za drzwiami stoi lada z talerzami, sztućcami i zupą. Nie idziesz najpierw wybrać stolika, tutaj czekasz w kolejce po talerze pod drzwiami. Wydawało się to trochę komiczne. Na obiad podawano zupę (głównie warzywną), frytki, ziemniaki gotowane lub pieczone, warzywa grillowane/pieczone/gotowane na parze (papryka, kalafior, cebula, rośliny strączkowe), makaron (spaghetti bolońskie, grzyby), mięso pieczone lub grillowane (wieprzowina, kurczak). podawane, prawie każdego wieczoru tradycyjne greckie jedzenie (np. musaka - potem się zakurzyło). W menu nie zabrakło sałatek, m.in. tradycyjna sałatka grecka z oliwkami i serem feta (którego w sałatce było niewiele), sałatka z roślin strączkowych. Zauważyłem, że żywność, zwłaszcza warzywa, jest często poddawana recyklingowi. Dania były smaczne, jednak słyszałem, że kilku gości narzekało, że były niedosezonowane. Za drinki płacisz obiadem, kelnerka z baru krąży po stołach.
Obsługa w hotelu
Hotel wygląda przyjemnie, personel jest miły. W barze można napić się np. lokalnego piwa, wina itp. Na terenie hotelu, zwłaszcza w recepcji, dostępne jest Wi-Fi. Przez cały 11-dniowy pobyt nie zarejestrowałem żadnego zapowiadanego wieczoru tematycznego. Z sejfu i małej lodówki można korzystać w pokojach za opłatą. W przeciwnym razie nie korzystaliśmy z żadnych usług.
Plaża
Plaża Roda, położona około 200 m od hotelu, nie jest zbyt szeroka, ale za nią rozciąga się długa plaża Acharavi. Z hotelu na plażę Roda prowadzą dwie ścieżki. 1) z hotelu w lewo wzdłuż drogi z restauracjami (indyjską, meksykańską, grecką) i sklepami z pamiątkami, supermarket Carrefour, obok przystanku autobusowego do postoju taksówek pod wielkim drzewem figowym lub 2) od hotelu naprzeciwko ulicą za wypożyczalnią motocykli - przez mniejszą uliczkę z greckimi tawernami, sklepami, angielskim barem, obok lokalnego kościoła do lokalnej promenady - tu znajduje się plaża Roda. W poszczególnych hotelach i restauracjach znajdują się sekcje leżaków. Aleja promenadowa prowadzi obok supermarketów, sklepów, barów, restauracji i pubów. Jeśli zjesz posiłek w jednym z nich, możesz bezpłatnie skorzystać z ich leżaków z parasolami. Na końcu plaży znajduje się molo, z którego można podziwiać wschody i zachody słońca. Plaża jest piaszczysta z bardzo stopniowym wejściem do wody, a morze jest tu przeważnie spokojne. Jeśli miniesz lokalną promenadę w kierunku wschodnim przez most (Żabi Most), możesz jechać dalej w lewo brukowaną ścieżką wzdłuż morza (która jest po lewej stronie), w kierunku plaży Acharavi. Jest przestronnie, czysto, wejście do morza w większości stopniowe. Droga ostatecznie skręca w prawo, ale można jechać dalej w lewo prosto wzdłuż plaży i trafimy na miejsca bez leżaków i parasoli. Najpierw są kamyki, a potem już tylko piasek. Jest też wiele restauracji (świetny bar na plaży Petra z doskonałym jedzeniem), hoteli, sklepów. Rozwój hoteli stopniowo wygasa. Na końcu plaży Acharavi znajduje się most, z którego można przejść obok mniejszej, pięknej plaży Antinioti, nad którą znajdują się ruiny klasztoru św. Kateřiny, do najbardziej wysuniętego na północ punktu wyspy, do małej, zacisznej plaży Gialiskari. Z Rody kursują autobusy do stolicy Korfu, do pobliskiego kurortu Acharavi, do turystycznego Sidari czy do ładnego miasteczka Kassiopi. Rozkład jazdy wywieszony jest na przystanku.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate