Marek Ďurfina
Zweryfikowana opinia (Invia.sk) Data pobytu 5.8. - 12.8.2022 Oceniono: Sierpień 2022
Apollonion Asterias Resort & Spa Ocena: 5/5 Grecja, Kefalonia
Ogólne wrażenie z wakacji było w większości przyjemne. Można było odpocząć i skorzystać z rekreacji w formie jednodniowych wycieczek.
Ogólne wrażenie z wakacji było w większości przyjemne. Można było odpocząć i skorzystać z rekreacji w formie jednodniowych wycieczek.
Zakwaterowanie
Jakość zakwaterowania nie spełniła oczekiwań, a nawet nie osiągnęła ceny, którą zapłacono. Jeśli chcą mieć etykietę hotelu 5 *, zdecydowanie muszą popracować nad wieloma rzeczami. Pozytywnie oceniam czystość basenów i piękne otoczenie resortu pełne kwiatów, drzewek oliwnych, drzewek pomarańczowych i tym podobnych. Nie mogę być bardziej pozytywnie nastawiony do pokoi tutaj. W pokoju nie było podwójnego łóżka, a dwa osobne łóżka, które zsunięto w jedno, co oznaczało, że przy każdym ruchu rozsuwały się, tworząc znaczną szczelinę między łóżkami. Meble, my osobiście mieliśmy problem z pękającymi szufladami, jak dwie szuflady były otwierane jednocześnie to nie dało się ich zamknąć, potrzebny był do tego specjalny rygiel, o czym przekonaliśmy się po jakichś dwóch dniach. Poza tym mieliśmy ciągły problem z mrówkami, smród z odpływu w łazience, pleśń w sierpach i niedostatecznie posprzątany pokój. Tylko korytarz był zawsze odkurzany i myty, a połowa pokoju, balkon i okolice drzwi balkonowych przez cały tydzień nie widziały szmaty od środka - musieliśmy sobie z tym radzić sami, bo było dość tu też jest dużo mrówek.
Wyżywienie
Pierwszego dnia nie byłem pod wrażeniem gwiazdy. Śniadania i obiadokolacje oceniam pozytywnie, kiedy mogłem się najeść do syta obiady były gorsze, co zapewne wynikało z tego, że mało kto miał all inclusive i dlatego nie opłacało im się gotować tak wymyślnych obiadów jak np. przykład, kolacja. Jestem trochę mniej pozytywnie nastawiony do tego, co było zawarte w napojach all inclusive. Kawa tylko z automatu, inaczej trzeba było zapłacić, piwo tylko jeden rodzaj, nawet za małe trzeba było płacić za duże, mleko i napoje w proszku, minimum napojów bezalkoholowych w ramach all inclusive (rozumiem napój w postaci mieszanki pomarańczy, soku ananasowego i grenadyny + lód). Kawa bezkofeinowa ponownie tylko za opłatą. Plusem były minibarki przy basenach z poczęstunkiem, czyli wyżywieniem dla all inclusive przez cały dzień.
Obsługa w hotelu
Koronawirus i najwyraźniej brak personelu miały znaczący wpływ na usługi. Obsługa recepcji oceniam w skali od 1 do 10 na poziomie 3. Po przyjeździe przywitali nas i podali numer pokoju, ale nie był on jeszcze gotowy. Oprócz tego, że zaproponowali nam przechowanie bagażu w przechowalni, która swoją drogą nie była strzeżona, zamknięta ani kamerowana, nic nie zaoferowali. Mogliśmy skorzystać z usług hotelu, ale przygotowywany dla nas pokój był zawsze zajęty przez kogoś innego z obiadokolacją, więc w każdym barze przy lunchu i snack barze była runda wyjaśnień, że tak naprawdę mamy all inclusive i to jest wliczone w cenę. W porze lunchu musieliśmy nawet zapłacić za piwo, ponieważ nie uprzedzono nas, że all inclusive obejmuje tylko jeden rodzaj piwa, a za pozostałe trzeba zapłacić. Nastąpiło kilka problemów, ani razu nie było przeprosin ze strony personelu i żadnej rekompensaty. O godzinie 14:00 w dniu przyjazdu zapytałem czy pokój jest gotowy, recepcjonistka odpowiedziała, że nie, po czym padło moje pytanie, że nie wiemy kiedy będzie odpowiedź i na tym dyskusja z jej strony się zakończyła. Innymi słowy, poszliśmy przebrać się w przechowalni na piankę i chociaż na chwilę poszliśmy na basen, bo był dostępny tylko do 18:00. W końcu dotarliśmy do pokoju o 16:30, rozpakowaliśmy się, zajrzałem do łazienki i była pełna mrówek. Więc znowu w kierunku recepcji prośba o sprostowanie - żadnych przeprosin, tylko surowe słowa, tam kogoś wyślemy. Po obiedzie wróciliśmy do pokoju, chociaż mrówki były spryskane i zdechłe, ale nie posprzątane, więc znowu wycieczka do recepcji i prośba o sprzątanie - odpowiedź będzie jutro rano, kiedy przyjdzie sprzątaczka. A potem były codzienne problemy z niedostatecznym sprzątaniem pokoju, ciągłym doganianiem sprzątaczek z recepcją i tym podobne. Tak zwany "pokój zabaw" z bilardem, piłkarzykami i cymbergajem. Jeden stół bilardowy nie działał, bo tam utknęła moneta, jeden piłkarzyki nie działały, bo znowu utknęła nam moneta, więc znowu wyjazd do recepcji - rozwiązanie - zwrot pieniędzy i to wszystko. Więc nie wiele usług.
Plaża
Plaża była piękna i nietuzinkowa - czerwony piasek - morze było ciepłe - po prostu wiało, więc mała fala, ale tego nie da się kontrolować - w końcu to wyspa. Trochę droższe leżaki - 15-20 euro za osobę. W przeciwnym razie nie mam na co narzekać.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)