Uważam, że to bardzo dobra relacja cena - jakość usług. Dostaliśmy to, czego oczekiwaliśmy. Wszyscy są bardzo mili i pracowici. Pokój odpowiada w przybliżeniu 4 gwiazdkom. Hotel znajduje się blisko stacji metra, więc jest mniej więcej w ten sam sposób do Al Arab, Burj Khalifa, Marina, Palma. Byliśmy w Dubaju na Boże Narodzenie i nie będziecie czuć tu wielkiego nastroju, ale było dość ciepło i mniej ludzi niż w Nowy Rok. Każdego dnia gdzieś tam pojawiały się fajerwerki takiej jakości, że europejska metropolia nie powstydziłaby się ich. Więc jeśli wybierasz się w Nowy Rok, polecam dowiedzieć się, gdzie i kiedy są fajerwerki. Po Bożym Narodzeniu miasto zaczęło się zapełniać ludźmi na Nowy Rok. Karty są akceptowane prawie wszędzie w Dubaju, więc wystarczy przyjechać z kartą i pierwszego dnia wypłacić gdzieś kilkaset dirhamów z bankomatu. Nadają się do taksówek, sprzątania, targów i jeśli wybierasz się gdzieś w dzicz. Kartą można płacić w całym mieście. Nawet większość taksówek ma terminal. Dubaj jest skoncentrowany na samochodach, można chodzić pieszo, ale nie jest idealnie, wszędzie jest daleko i łatwo się zgubić. Jeśli między Tobą a miejscem docelowym jest autostrada, poszukaj wiaduktu, a zwłaszcza jak się do niego dostać. Oznaczenie jest dość złe. Korzystaliśmy z komunikacji miejskiej ze srebrną kartą NOL. Wsiadając i wysiadając z transportu publicznego, musisz włączyć sygnał dźwiękowy i doładować konto w metrze. Pobierz Careem na swoją taksówkę i zadzwoń do Hala Taxiky - dobra cena. Autobusy nie są tak niezawodne i grzęzną szczególnie w kolcach. Polecam wybrać się na pustynię. Wybraliśmy się z przewodnikiem na wycieczkę Landroverem na wydmy, gdzie zrobiliśmy kilka zdjęć o zachodzie słońca, popływaliśmy na desce (4 biegi) i wreszcie pojechaliśmy do obozu na obiad. Dodatkowo były 2 przystanki w miejscach typu „pułapka turystyczna”, gdzie można było pojeździć skunksem za niemałe pieniądze w jakiejś zamkniętej części. Było całkiem fajnie, ale jak dla mnie zbyt turystycznie (bardziej odpowiednie dla rodzin z dziećmi i starszych par). Gdybyśmy mieli jechać jeszcze raz, na pewno wybralibyśmy się na nocnego grilla na pustyni ze szpakami i sandboardingiem. Polecam Aquapark Atlantis dla rodzin i par. Jeśli interesuje Cię kultura muzułmańska, odwiedź wycieczkę z przewodnikiem po meczecie Jumeirah. Interesujące w Abu Dhabi były tylko Mesita, Yas Marina i Ferrari World.
Zakwaterowanie
Do hotelu dotarliśmy przed 9, więc tego dnia nie mieliśmy prawa do śniadania. Poszliśmy do pobliskiego Zaatar na śniadanie a potem na basen. Sprawdzili nas już o 12 - pomyśleliśmy o tym, mimo że ten bilet niewiele komunikuje. Pokój jest rozsądnej wielkości i stosunkowo czysty. W pokoju było mydło, kapcie, kapcie, zestaw kosmetyków i tym podobne. W pokoju lodówka i sejf. Sprzątali codziennie od około 22:00 do 14:00. Coś ładnie wyczyścili, ale tylko odwrócili szklanki lub je wytarli, a potem już nie pachniały zbyt ładnie. To chyba jeden z moich zarzutów. Codziennie dostawaliśmy 1 litr wody na pokój. Zostawialiśmy 10 dirhamów dziennie na sprzątanie. Codziennie rano o 5:30 budził nas mesita, który ma amplifikację wycelowaną dokładnie w hotel. Muzułmanie modlą się 3 razy do dna. Przed wschodem słońca, w porze lunchu i po zachodzie słońca. Tak więc każdego ranka o 5:30 dzwoniła mesita i około 6 rano przez amplion odbywała się 10-minutowa modlitwa. Cóż, prawdopodobnie nie możesz nic z tym zrobić, po prostu musisz się do tego przyzwyczaić. Tuż obok hotelu znajdowała się mesita. Może być dalej w innym hotelu, ale nie musi. Jak już ktoś wcześniej wspomniał. Ludzie naprawdę nie wiedzą, jak korzystać z wind i przywołują windę, naciskając wszystkie przyciski lub wsiadając do windy, która jedzie w innym kierunku. W godzinach szczytu robi się nerwowo.
Wyżywienie
Mieliśmy tylko śniadanie. Przygotują na twoich oczach doskonałe omlety / oczka wołowe. Mieli też trochę indyjskiego jedzenia (Dal), chleb pita, rogaliki, babeczki, angielskie śniadanie. Do picia kawa, czekolada, dżus. Na deser daktyle i owoce (niestety zielony melon był przez większość czasu niedojrzały). Po kilku dniach dieta była dość powtarzalna, ale nie ćwiczyliśmy. Generalnie w Dubaju jest kuchnia światowa, taka jak arabska (wszędzie shawarma/falafel), azjatycka, włoska, indyjska, ale np. i sushi. Więc każdy idzie na swój sposób. Tylko nie szukaj tam czeskiego.
Obsługa w hotelu
W hotelu znajduje się basen, siłownia, masaże, restauracja + bar. Więc korzystaliśmy tylko z baru i basenu. Basen jest świetny, ale musisz przyjechać przed 10:00, w przeciwnym razie możesz mieć pecha. Po 14 basen był już w cieniu. Dobry, ale alkoholowy napój w barze kosztuje 300 CZK.
Plaża
Z hotelu kursuje autobus wahadłowy, który można zarezerwować dzień wcześniej, ale ta zależność nie przypadła nam do gustu i wszędzie jeździliśmy własną trasą metro + autobus + taksówka. Świetna plaża i ogólna lokalizacja do wieczornych i nocnych kąpieli znajduje się na przystani. Istnieje również kilka sportów wodnych. Jeśli chcesz zobaczyć Al Arab z plaży, to plaża Sufouh jest twoim miejscem. Biały piasek, duża plaża, mało ludzi. Brakuje jednak gruntu. W ogóle nie polecam czołgania się na północ od Al Arab. Zbudowali tam hotel, który zapobiega głodowi i jest tam dużo ludzi. Jeśli chcesz klasyczną plażę z udogodnieniami, sklepami i sportami wodnymi (np. skuter do Al Arab), to Kite beach. Jeśli interesuje Was taka ładna promenada z widokiem na miasto to wieczorem La Mer. W pobliżu plaż można jeździć na rowerach i hulajnogach, ale zdecydowanie nie polecam po tym, jak zapłaciłem ok. 300 CZK za 6-kilometrową przejażdżkę hulajnogą (taksówka byłaby tańsza).
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate