Bardzo nam się tutaj podobało. Miłe środowisko dla rodzin z maluchami. Jest tu minizoo i atrakcje dla dorosłych. Duzym minusem - zachowanie sie i podejście pani Marasowej, delegatki biura turystycznego Fischer.
Zakwaterowanie
zakwaterowanie - kawałek od budynku głównego, pokój 603. Codziennie starannie wysprzątane, usłane. Dawaliśmy bakszysz, zawsze na łózko. 3 ty ich pieniądze. Dla nas 12 Kč, dla nich duza suma. Potem z ręczników sprzątacze robili nam najrózniejsze dekoracje. Jedyne, so sprzykrzało nam zycie było, ze po uzyciu trzeba było papier toaletowy wrzucać do kosza, a nie do misy klozetowej, bo rury odpadowe były zastarałe. Poza tym w hotelu było 90% Rosjan, po 25 latach spróbowałam mówić po rosyjsku i - niechaj mi państwo wierzy - wszędzie domówiłam się. Słówka jakoś same przychodziły do głowy. Owszem niektórzy po rosyjsku rozmawiący myśleli o sobie, ze są pępkiem świata.
Wyżywienie
Do wyzywienie nie mam absolutnie zadnych zasrzezeń, w ramach all inclusive kazdy sobie´mógł sobie wybrać. Pojadacz mięsa i wegetarian. Te ich omlety z jaj, ´hmmmmmm!!! Šniadania i kolacje mozna było zjadać i w jadalni na podwórzu. Kelnerzy usłuzni, mili, a to bez bakszyszu. Napoje fanta, cola, sprite, tang, kawa, herbata - w cenie, poza tym świezy sok pomarańczowy 16 LE (liber). Alkohol był dobry, rum, mąz popijał go z colą, ja wódkę z sokiem algo gin- tonic. Zemsta faraona nie spotała nas, a to w niczym nie ograniczaliśmy się.
Obsługa w hotelu
W recepcji nie bardzo z nami mówiano, owszem to same było i z naszej strony, nie rozmawiamy po angielsku. Poza tym polecam juz z domu zabrać z sobą drbne pieniądze, jednolibrówki, juz po opuszczeniu lotniska juz od was będą chcieli bakszysz za nałozenie bagazu do autobusu. Na kazdej toalecie publicznej trzeba zapłacić 1 LE. Poza tym co do usług hotelowych nie mam zastrzezeń.
Plaża
Plaza czysta, utrzymywana. Wszedzie do dyspozycji napoje orzeźwiające alko i bezalkoholowe. W restauracji przybasenowej równiez napoje oraz małe przekąski "do kawy", po południu frytki i naleśniki. Wszystko w ramach all inclusive. Mozna odwiedzić równiez plaze i baseny hoteli Alladin i Alibaba, które malezą do jednego kompleksu.
Ogólne wrażenie
Z pobytu byliśmy zadowoleni - bardzo zadowoleni, świetnie wypoczęliśmy sobie. Jedyne, co sprzykrzało nam pobyt, było zachowanie sie pani delegat BT Fischer Szarki Marasowej. Jezeli człowiek czegoś potrzebował, to trzeba było jej szukać w kompleksie 3 hoteli, które są połączone. W dniu odjazdu zostawiła ludzi, którzy mieli polecieć do Pragi, w hali hotelowej 12 godzin, nim odwieziono ich na lotnisko. Klienci z Ostrawy odlatywali o 16:15, klienci z Pragi powinni byli odlatywać dopiero o 01:30 po nas, ale w końcu odlatywali dopiero o 03:30. Owszem wszyscy powinni byliśmy opuścić pokoje juz o 12:00. Obiad był jeszcze dla wszystkich, potem juz bez prawa na jakikolwiek posiłek. Być moze, ze w hali były do dyspozycji jakieś małe przekąski. Poza tym nic innego, a były tam i rodziny z dziećmi. Albo mozna było przypłacić sobie 66 USD. Zamiast tego, aby delegatka zajmowała sie takimi sprawami, po prostu ulotniła sie.
Nebo si připlatit 66USD. Místo, aby to řešila, zdejchla se a neodpovídala ani na telefony. Takže s Fischerem bych už asi neletěla.Zaplacené jsme měli 8 dnů, ale 2 jsme procestovali. Nástup jsme měli 21.2 a přitom jsme z Ostravy odlétali až ve 22.30. Celý zaplacený den v háji. Zpátky jsme si aspoň užili moře půl dne, než jsme museli opustit pokoj, který jsme měli taky zaplacený celý den.A o pražácích ani nemluvím. Jak je nemusím, tak mi jich v tu chvíli bylo líto. Tak asi tolik k naší dovolené. Vřele doporučuji.