Niby wszystko ok, ale sporo drobnych rzeczy i kilka niemiłych incydentów psuje wrażenie z pobytu
Zakwaterowanie
Pokój ok, czysty sprzątany, ręczniki wymieniane, widok ładny. Brak minibaru, który był w ofercie, jedynie dwie wody niegazowane. W łazience uniwersalny płyn do mycia, nie było szamponu i odżywki do włosów. Czasem słabe ciśnienie wody. Zestaw do parzenia kawy i herbaty był, ale jak wykorzystaliśmy kubki jednorazowe i mieszadełka, to już nie uzupełnili.
Wyżywienie
Monotonne, niby dużo wszystkiego, ale jakoś tak nie dla nas. Śniadania, ryż, fasola, ziemniaki... to nie moje smaki. Jakieś twarogi, i warzywa, coś co przypomina naszą mortadelę, parówki. Na szczęście były jajka, i omlety robione na świeżo. Jak ktoś lubi słodkie, to było sporo, różnych ciastek. Kawa rozpuszczalna, z mlekiem w proszku, które chyba było jakieś stare bo nie chciało się rozpuszczać.
Obiad nie lepszy, głodny nie chodziłem. Kolacje nieco lepsze, jakieś mięso, ryby - mi nie smakowały, a lubię i jem sporo. Kurczak obecny codziennie, raz z grilla, następnego dnia w sosie. Bakłażany grillowane, które lubię, tylko dwa razy na pobyt. Makarony robione prawie na świeżo były dobre. Ogólnie słabo smakowo, ale nie brakowało donosili cały czas. Owoce, codziennie gruszki śliwki i daktyle i winogrona. Raz arbuz dwa razy melon i tyle. Przekąski w barze od 16 do 17 to frytki i parówka w bułce. Drinki mówili, że albo nie zrobią, albo płatne. Dopiero w dzień wyjazdu pojawiły się karty z drinkami, ale obsługa i tak większości nie umiała ich zrobić
Obsługa w hotelu
Hotel nastawiony na ruskich, wszędzie w pierwszej kolejności witali nas po rosyjsku (bary, lobby, animatorzy). Niestety goście ci byli głośni, pijani, wpychali się do kolejek. Nigdy więcej hotelu z ruskimi. Nie przeszkolony personel, kawę, mrożoną nauczyli się robić w 5 dniu pobytu. Ekspres do rozpuszczalnej kawy, przez 3 dni był nieczynny. Incydent z jednym barmanem, który w swoim języku krzyczał na mnie i nie chciał zrobić drinka. Oferta hotelu różniła się od opisu. Bary przy basenach czynne do 18, nie do zachodu. Nie było muzyki na żywo podczas posiłków
Plaża
Plaża czysta kilka minut pieszo od hotelu. Jeździł bus, ale poza godzinami posiłków. Po 18 zamykana, więc nie było mowy o nocnych spacerach. Czasem brakowało leżaków, same leżaki wygodne. Bar na plaży duże kolejki, brakowało piwa, ale tylko tam mieli mrożoną herbatę.