Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu. Bułgaria pod koniec sierpnia była dobrym wyborem, biorąc pod uwagę temperaturę powietrza (nie jest tak gorąco jak np. w Grecji) i morze. Przyjemne morze, wygodne do kąpieli i pływania. Bułgaria nie jest luksusowa, widać biedę i co za tym idzie improwizację w zakresie mieszkalnictwa miejscowej ludności, ale atmosfera i kultura Bałkanów, mili ludzie, przyjemne morze, ale także ceny sprawiają, że Bułgaria jest przyjemnym miejscem na spędzenie urlopu wakacje.
Zakwaterowanie
Wolimy noclegi w mniejszych pensjonatach niż w hotelach i Pani Nadi nam to umożliwiła. Czuliśmy się u niej mile widziani, zawsze była gościnna, a jeśli pojawiał się problem (z kuchenką, czajnikiem), rozwiązywał go szybko i bez żadnych problemów. Zaoferowała nam również domowe wino winogronowe i pomogła nam z walizką na trzecie piętro. Jeśli ponownie przyjadę do Bułgarii, wrócę tu. Dom jest dość gustownie urządzony, nasz pokój był przestronny, miał dużo miejsca do przechowywania, w aneksie kuchennym było wystarczająco dużo naczyń. Teraz pod koniec sierpnia nie musieliśmy nawet korzystać z klimatyzacji, w pokoju było gorąco tylko przez chwilę po południu. Pani Naďa jest gotowa posprzątać pokoje na życzenie, jeśli goście sobie tego życzą.
Wyżywienie
Gotowaliśmy sami w aneksie kuchennym, więc składniki kupowaliśmy w lokalnych sklepach i na straganach z warzywami. Jesteśmy głównie wegetarianami, więc mamy specyficzne wymagania. Jednak oferta jedzenia w Primorsku była dobra, dla nas wystarczająca. Nie zabrakło warzyw i owoców (tych w nieco węższej skali niż u nas). Uliczne jedzenie (bułgarska pizza i mnóstwo ogromnych, gęstych, puszystych i bogatych wypieków z nadzieniem i bez) jest obfite, ale nie każdemu smakuje. Mnie osobiście przeszkadzał zapach grilli na ulicach... Nam przypadła do gustu lutenica, przyprawa uniwersalna. Ceny w Bułgarii są bardzo korzystne, u nas jest tam całkiem tanio.
Plaża
Pensjonat położony jest w mieście, ale nie w ruchliwej dzielnicy hoteli turystycznych. I tak do morza (na plażę południową i północną) wystarczy krótki spacer - około 15 minut przez miasto. Fakt, że jest dalej, równoważy nieco większy spokój i autentyczność środowiska w tej strefie. Plaże w Primorsku są piaszczyste, stosunkowo długie, z bardzo stopniowym i wygodnym wejściem do wody. Dla niektórych, jak my, płytkość jest za duża, lubimy pływać, a nie tylko tarzać się w wodzie do pasa. Plaże w większości zajęte są przez parasole i leżaki, za które trzeba płacić. Ale my nie lubimy tego stylu, więc trzymaliśmy się z daleka lub jeździliśmy nad morze dopiero wieczorem po 18:00, kiedy kończy się płatny ruch. Na plażach są dość aktywni ratownicy, którzy nie chcą wpuścić Cię za boje, na wzburzone morze itp. (jesteśmy pływakami, więc trochę nam to przeszkadzało). Woda w sierpniu była przyjemnie ciepła. Nieco wyraźniejsze fale występowały przez około połowę naszego pobytu. W okolicy plaż znajdują się ładne wydmy, piaszczyste pagórki z niewielką ilością roślinności, do których prowadzi wiele dróg dojazdowych do morza. Spacer tam jest malowniczy i przyjemny. Gdzieś na plażach znajdują się kabiny WC, w których dobrowolnie płaci się 1 lewa za każde skorzystanie. Bylibyśmy wdzięczni za więcej z nich. Funkcjonalne prysznice plażowe znaleźliśmy tylko w jednym miejscu.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate