W lipcu 2008 odwiedziłem Bułgarię, a konkretnie miasto Pomorie. Na wczasy jechaliśmy szóstką młodych ludzi. Nawet jakby podróż autokaremmiała trwać miesiąc, to i tak nie było źle, bo skracaliśmy sobie czas słuchaniem muzyki i oglądaniem filmów. Podróż trwała 23 godziny, powrtona chyba koło 20 godzin. Po przyjeździe zostaliśmy poiformowani, że biuro podróży zmieniło nam hotel z Elly na Zeusa, najpierw się wkurzylismy, ale po przyjeździe do hotelu byliśmy już zadowoleni.
Zakwaterowanie
Jak już wspomniałem wcześniej, mieszkaliśmy w hotelu Zeus, który znajduje się 100 m od centrum i 300 m od piaszczystej plaży. Wnętrze hotelu jest na bardzo wysokim poziomie. Przed hotelem jest mały taras, na którym można dobrze pojeść (jak ktoś nie chce drażnić ludzi dobrym jedzeniem to może przenieść się do hotelowej restauracji) i wypić. Na tarasie na dachu można się opalać. Można dokupić śniadania w formie szewdzkiego stołu (trzeba zarezerwować dzień wcześniej). Na obiad czy kolację radzę pójść ok. 300 m wzdłuż plaży, jest tam mnóstwo stoisk, na których przyrządza się przeróżne dania z ryb, ewentualnie jeszcze można pójść na rynek (mięsko z rekina z ziemniakami i sałatką wychodzi ok. 20 PLN).
Wyżywienie
Można dokupić śniadania w formie szewdzkiego stołu (trzeba zarezerwować dzień wcześniej). Na obiad czy kolację radzę pójść ok. 300 m wzdłuż plaży, jest tam mnóstwo stoisk, na których przyrządza się przeróżne dania z ryb, ewentualnie jeszcze można pójść na rynek (mięsko z rekina z ziemniakami i sałatką wychodzi ok. 20 PLN).
Obsługa w hotelu
recepcja, lobby bar, sejf, winda, 3 balkony widokowe. W pokojach: klimatyzacja, mini bar, TV, balkon, łazienka
Plaża
Plaże w Pomori ciągną się wzdłuż całego dzikiego półwyspu ok. 4200 m w kierunku północnego zachodu. Sa pokryte białym, delikatnym piaskiem i czarnym, leczniczym piaskiem, który zawiera żelazo i magnez.
Ogólne wrażenie
Wczasy były super i jestem bardzo zadowolony, jak ktoś się tam wybiera to radzę wymienić euro na levy w Burgas. Przy większych kwotach się to opłaca. Polecam rejs łódką.