Zakwaterowanie
Ogólnie pokój jest ładny i czysty. Niestety bardzo mała dostawka. Więcej dla dziecka niż dla trzeciej osoby dorosłej. Wiąże się z tym również brak miejsca. Tylko dwa krzesła na tarasie. Bardzo mało miejsca na artykuły higieniczne w łazience (brak wieszaka na ręczniki i półki). Biorąc pod uwagę, że hotel działa dopiero od dwóch sezonów, woda już kapała pod umywalką i sączyła się pod parawan prysznica. Łazienka nie jest dobrze wentylowana.
Wyżywienie
Doskonałe jedzenie. Zawsze był wybór. Na śniadaniu brakowało nam trochę słodkich wypieków, które wiemy, że mają doskonałe. To nie zdarzyło się przez cały tydzień. Większość była powtarzalna, ale wystarczyło na tydzień. Tylko ograniczony wybór owoców. Brakowało np. winogron czy bananów. Dominowały pokrojone grejpfruty i śliwki, które mogły jeszcze dojrzeć na drzewie.
Obsługa w hotelu
Basen był absolutnie niesamowity. Duży, dużo miejsca na leżakach. Brakowało nam w nich wyściółki. Hotelowe leżaki były plastikowe i twarde bez poduszek. Bar przy basenie bez problemów. Zawsze dostępne.
Plaża
Niestety plaża była najgorszym przeżyciem z całych wakacji. Ten najbliżej hotelu był mały i strasznie zatłoczony parasolami, leżakami i ludźmi. Na niewielkim obszarze znajdowało się wiele restauracji, w których leciała różnorodna muzyka, co trochę przeszkadzało w relaksie na plaży. Podejście do morza było stopniowe, więc ludzie gromadzili się na pierwszych 50 metrach i dopiero wtedy można było pływać. To, co nam się nie podobało, to widok. Ponieważ plaża była w zatoce, nie czuliśmy się jak nad morzem. Brak otwartych horyzontów. Żadnych fal. Przed końcem wakacji odkryliśmy kolejną większą plażę za wzgórzem i było dużo lepiej. Większy, prostszy i nie tak gęsto usiany parasolami. Niestety było dalej i nie warto było wracać na obiad. Brakowało też trochę corsingu wzdłuż plaży. Nie można było iść na spacer wzdłuż wybrzeża. Brud, gruz... i brak ścieżek.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate