To były wspaniałe wakacje. Zdecydowanie polecam hotel. Największym plusem było jedzenie, przekąski i napoje. Mam hotel od kilku lat, ale to było dla mnie wystarczające. Droga do plaży w ciągu 5 min.
Zakwaterowanie
Widać, że hotel ma już coś za sobą. Na co dzień nocleg, w którym nie spędzam dużo czasu, był dla mnie wystarczający. Wanna jest ładna, czysta, praktyczna, jest prysznic, szamponu i żelu pod prysznic nie brakowało. Łóżko było wyjątkowo miękkie, ale zaskakująco spałem dobrze. Ci, którzy zaoszczędzą, będą mieli widok na tyły, gdzie znajduje się magazyn starych mebli i nie wygląda to nędznie. Pozytywem dla mnie była wystarczająca liczba wind.
Wyżywienie
Jedzenie było chyba największym plusem... wystarczający wybór obiadów bogatych w jedzenie i desery... desery fenomenalne, wyglądały i smakowały wyśmienicie, załączamy dokumentację zdjęciową, bo mnie zachwyciła, jest oczywiście jakiegoś sprytnego cukiernika w kuchni, bo widać, że nie była to typowa przekąska w ofercie all inclusive. Na lunch mniejszy wybór niż wieczorem, ale nadal sycący. Nie spodziewajcie się włoskiej pizzy dla dzieci, a makaron z opcją carbonara (kremowa) lub sosem bolońskim też nie do końca dla koneserów, ale nie było źle... Śniadania powtarzane, klasyka z 5 rodzajów jaj , niektóre sery, salami, warzywa i słodkie wypieki, naleśniki. Każdemu daniu towarzyszyły owoce. Nie mogę oceniać innych kursów wśród głównych, bo nie zadałem sobie trudu, aby nawet raz na nie spojrzeć, ale uważam, że wszyscy byli zadowoleni. W przeciwnym razie muszę wyróżnić napoje, które zdecydowanie należą do najsmaczniejszych. Zaletą były całkiem dobre dzusy, które były dostępne w restauracji, ale nie w barze, napoje z nich były doskonałe. Jedyny mały minus to brak jakichkolwiek owoców morza..Zawsze było trochę ryb, ale poza rybami nie podawano żadnych innych potworów morskich.
Obsługa w hotelu
Była tam możliwość spa, masażu, manimury, henny i tym podobnych, ale w każdym zakątku hotelu nikt się tym nie przejmował… kto był zainteresowany, poszedł na to… na parterze był sklep z asortymentem wakacyjnym .
Plaża
Do plaży prowadziły trzy główne drogi. Jeden wzdłuż drogi, przy której przechodziło się pomiędzy sklepami z produktami świątecznymi. I jeszcze dwa po drugiej stronie wydm. Do jednej, około 100 m od hotelu AZARO, można dojść na plażę po deskach, co jest chyba najszybszą drogą każdego dnia. Około 200m od hotelu prowadziła kolejna droga HIODEN, również przez wydmy, a i tak była pełniejsza, nieco dalej od hotelu. Plaża w całości była czysta, leżaki i parasole płatne, w każdym razie można było zabrać własny koc.. Miejsca było wystarczająco dużo, ale byłem już po sezonie. Morze jest cieplejsze od basenu hotelowego, było dużo czystych glonów... Dodam, że spacerowałem po plaży z Nesebyrem i przyszło mi do głowy, że im bliżej Nesebyru, tym więcej glonów i glonów...tam w Nesebyrze było już mnóstwo depozytów, więc pomyślałam, że u nas jest naprawdę super... jest też plaża dla nudystów ok. 200m w kierunku Nesebyru. Na plażach znajdują się także bary z toaletami.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate