Otoczenie hotelu jest piękne. Gdybym miał ponownie pojechać w te okolice, zdecydowanie wybrałbym inny hotel lub zakwaterowanie.
Zakwaterowanie
Na pierwszy rzut oka pokój wyglądał tak samo jak na zdjęciu. Jednak przy bliższym przyjrzeniu się, miał wiele niedociągnięć. Meble były dość zużyte, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę liczbę osób, które przechodzą przez hotel i prawdopodobnie nie stanowi to żadnego problemu. Dywan miał wiele plam, ale prawdopodobnie był czysty. Zasłony okienne miały w nich dziury. Prysznic był zepsuty i wystarczyłoby użyć dwóch śrub do przytrzymania drzwi prysznicowych. Prysznic nie był całkowicie czysty. Prześcieradła w łóżeczku były wykonane z materiału, którego nie mogliśmy zidentyfikować, prawie jak plastik. Dziecko nie chciało w nim spać. Sprzątanie odbywało się codziennie, ale tylko powierzchownie, jak coś gdzieś utkwiło, to zostawało. Na szafce była warstwa kurzu, dawno nie była tam czyszczona. Pokój jako całość nie przypominał czterogwiazdkowego pokoju hotelowego. Jeśli mogę porównać na przykład z Pátrią w Szczyrbskim Plesie lub Orea Horizont na Szumawie, to pokój był gorszy o 2 kategorie.
Wyżywienie
Smak jest subiektywny. Raczej nam się to nie podobało i to w stosunku 70:30. Śniadanie dobre, reszta niezbyt, raczej źle. Picie ze wszystkimi posiłkami było pozytywne i kilka rodzajów.
Obsługa w hotelu
Jak wspomniałem, czystość była raczej powierzchowna. Raz korzystaliśmy z basenu dla dzieci, ale spodziewałbym się, że będzie czystszy. Parking w garażu podziemnym za 9 euro za dobę. Możliwe jest również bezpłatne parkowanie na zewnątrz, ale ta opcja nie została nam przekazana po przyjeździe. Dla dzieci dostępne są dwie sale zabaw wewnątrz i jedna na zewnątrz. Odkryty jest już bardzo stary i zasługiwałby na renowację. Ale jest funkcjonalny. Kryte sale zabaw są OK. W większym są programy animacyjne, więc są wieczory, kiedy dziecko nie może bawić się w tej sali zabaw, jeśli nie jest częścią programu animacyjnego. Przy wyjeździe wydrukowano fakturę, która oprócz wszystkich oczekiwanych opłat zawierała również dobrowolny napiwek w wysokości 10 euro dziennie. Jeśli coś jest dobrowolne, nie powinno automatycznie znajdować się na fakturze. W ogóle nie podobało mi się to zachowanie i uważam je za niegrzeczne.
Plaża
W górach nie ma plaży. Na pobyt otrzymujesz kartę uprawniającą do zwiedzania wybranych atrakcji raz dziennie za darmo lub ze zniżką. Dla dzieci przejażdżka na kucyku po pobliskiej dolinie lub wizyta na farmie osłów, która naprawdę jest tego warta. Ponadto nieograniczona liczba przejazdów kolejką linową na szczyt Aineck.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate