Wakacje z biurem podróży czy na własną rękę?

Co bardziej się opłaca – znaleźć samemu tani lot i hotel czy zdać się na biuro podróży? Siądźmy i policzmy, a wbrew obiegowym opiniom okaże się, że bardzo trudno, organizując wszystko samodzielnie , polecieć na wakacje za połowę ceny, którą proponują touroperatorzy.

Czy Polacy wolą podróżować z biurami czy organizować sobie wyjazdy samodzielnie? To drugie to oprócz chęci zaoszczędzenia pieniędzy, także kwestia umiejętności wyszukiwania lotów się po portalach linii lotniczych, rezerwowania noclegów, wreszcie umiejętności zorganizowania sobie na miejscu posiłków. Statystyki rezerwacyjne Travelplanet.pl z ostatnich lat zdają się potwierdzać raczej trend do wyjazdów z biurami podróży. W 2013 odsetek tego rodzaju turystów wzrósł o 13 proc. w stosunku roku 2012, w którym mieliśmy do czynienia z falą upadków biur i powszechnie prognozowano właśnie duży wzrost samodzielnie organizowanych wyjazdów. W 2014 roku wzrost zaufania do touroperatorów, mierzony wzrostem wyjazdów z biurami podróży, wyniósł grubo ponad 20 proc. Ile można zyskać, ile można stracić Ważnym czynnikiem, który przesądzał o takich wyborach jest koszt, który trzeba ponieść w wypadku samodzielnego zorganizowania sobie podróży lub wylotu z touroperatorem. Przed ubiegłorocznym sezonem letnim Travelplanet.pl dokonał analizy opłacalności wyjazdu w takich wariantach, biorąc pod uwagę przede wszystkim termin okazyjnych wylotów do turystycznych destynacji. Wówczas tylko w pięciu na 20 analizowanych przypadkach samodzielne zorganizowanie sobie wakacji okazało się tańsze od oferty touroperatora a różnice wynosiły kilkadziesiąt złotych, poza jednym przypadkiem, gdzie wakacje zorganizowane samodzielnie były tańsze o ok. 300 zł/os. od oferty touroperatora. Warto jednak pamiętać, że w analizie pominięto takie niematerialne wartości jak czas dojazdu z lotniska do hotelu (a samodzielny transfer może trwać czasem nawet dwie godziny), opieka rezydenta czy możliwość reklamacji oferty niezgodnej z podawaną w ogłoszeniach. Jak wypada porównanie kosztów wyjazdu nad polskie morze oraz do zagranicznych lokalizacji w tym sezonie? Poniżej kilka przykładów: w najpopularniejszych wśród polskich turystów krajach na wakacje (Grecja, Turcja), najtańszej (Bułgaria) i najdroższej wakacyjnej destynacji z krajów tzw. Wielkiej Piątki w sezonie letnim oraz dość „egzotycznej” jeszcze wśród polskich turystów Malty.

Z analizowanych kierunków wynika, że tańszy wypoczynek w określonych terminach można zorganizować sobie samodzielnie w połowie czerwca w Turcji, na przełomie czerwca i lipca w Bułgarii i pod koniec lipca w Hiszpanii. Różnica pomiędzy samodzielnie przygotowanymi wakacjami i ofertą biur podróży wynosi od kilkudziesięciu do ok. 150 zł na osobę. Z kolei nawet 300 zł na osobę można zaoszczędzić jeśli zamiast polować na tani lot i hotel samodzielnie, kupimy w biurze podróży wycieczkę do Hiszpanii pod koniec czerwca. Ok. 130 zł – tyle zaoszczędzimy od osoby lecąc z biurem podróży na początku czerwca do Grecji a ok. 80 zł kupując u touroperatora wakacje na Malcie pod koniec lipca. Podstawą do zbudowania samodzielnie oferty było znalezienie najtańszego lotu w okresie czerwiec – sierpień. To blisko połowa kosztów wakacyjnego wyjazdu. W grę wchodziła oferta tanich linii lotniczych oraz dostępne przeloty czarterowe. Dopiero po zbudowaniu samodzielnie oferty sprawdzaliśmy, co w tym czasie i w tym miejscu oferuje touroperator. Propozycje pochodzą z serwisu Travelplanet.pl, który udziela gwarancji najniższej ceny. W kilku przypadkach oferowane przez niego pobyty dotyczą tego samego hotelu, który okazywał się najtańszy według wyników z wyszukiwarek noclegów.

 Z porównania wynika, że trudno zbudować sobie nieporównywalnie korzystniejszą ofertę w podobnym standardzie, jaki oferuje biuro podróży. Poświęcając sporo czasu na znalezienie lotu, hotelu, sposobu dostania się z lotniska do miejsca wypoczynku i oszczędzając w ten sposób maksymalnie 150 zł od osoby, pozbawiamy się jednak możliwości reklamowania imprezy, opieki rezydenta itp. Świadczeń standardowo przypisanych do imprez turystycznych organizowanych przez biura podróży.

Jednak rezerwacji lotu i hotelu, w wypadku samodzielnego organizowania sobie letnich wakacji trzeba dokonywać w kwietniu. Zupełnie inna sytuacja ma miejsce w wypadku porównywania ofert zbudowanych samodzielnie i z touroperatorem, gdy decydujemy się na wylot na kilka dni przed wakacjami. Wówczas cena ofert biur podróży ulega sporym przecenom, natomiast trudno znaleźć korzystny cenowo lot u tanich przewoźników. A to – przypomnijmy – mniej więcej połowa kosztów zagranicznego wypoczynku.  

1. Najtańszy przelot tanimi liniami w jedną stronę w okresie 30 maja – 28 sierpnia / rzeczywisty koszt przelotu w dwie strony z bagażem (walizka do 15 kg) oraz transferem do hotelu; w wypadku czarteru brak możliwości transferu do hotelu – cena taxi na 1 osobę w dwie strony, z i na lotnisko
2. Najtańszy hotel 3* ze śniadaniami, oferta z wyszukiwarek hoteli
3. 7 obiadów (3 dania) w średniej klasy restauracji. Dane z Numbeo.com, największego światowego porttalu porównującego koszty życia na świecie. Euro wg kursu 4,2 zł
4. Oferta touroperatora w serwisie Travelplanet.pl w tym samym terminie, tej samej miejscowości i przy wylocie z tego samego miasta jak w wypadku samodzielnie przygotowanego wyjazdu – hotel 3*, śniadania i obiadokolacje.

  Bałtyk czy Morze Śródziemne? Warto przy okazji analizowania wydatków na zagraniczny wyjazd porównać oferty z basenu Morza Śródziemnego z Bałtykiem. Poniżej przykłady tygodniowych pobytów nad polskim morzem w hotelach 3* z wyżywieniem HB:

• Ustka 14 – 21.06 – 980 zł/os
• Darłówko 27.06 – 4.07 – 1225 zł/os
• Krynica Morska 3* HB 4 – 11 lipca – 1115 zł/os
• Jastrzębia Góra 4 – 11.07– 1118 zł /os
• Świnoujście 25.07 - 1.08 3* HB 1470 zł/os

Do powyższych kwot należy doliczyć również koszty dojazdu i Ew. parkingu auta (ok. 10 zł/doba). Wnioski? Jeśli porównamy oferty nad polskim morzem z samodzielnie wyszukanymi hotelami tej samej kategorii w basenie Morza Śródziemnego czy nad Morzem Czarnym i doliczymy do tego koszt wyżywienia, okaże się, że są one porównywalne. W niektórych zaś wypadkach, na przełomie czerwca i lipca, za sam hotel z wyżywieniem nad Bałtykiem zapłacimy niewiele mniej niż za wakacje z dolotem w Bułgarii czy Turcji.